Parujące szyby to jedno ale teraz jak ta para zamarznie to u mnie masakra jakaś jest.Szron na każdej szybie od środka mam i zanim sie to rozpuści to wieki mijają
Sprawdziłbym tez na waszym miejscu czy otwory na spodzie drzwi nie są zapchane. One służą do wydostania się wody z wnętrza drzwi (uszczelki przy szybie nie są 100% szczelne) i jak otwory są zapchane to w drzwiach jest wilgoć i ona tez może być powodem parowania (ja tak miałem z drzwiami kierowcy)
LPG: Tak Pomógł: 1 raz Wiek: 33 Dołączył: 22 Lis 2008 Posty: 105 Skąd: Częstochowa\Rędziny
Wysłany: 3 Luty 2010, 14:31
Witajcie,
za równo rok temu jak i w tym roku problem z parującymi szybami mnie nie opuścił. Dowiedziałem się że nie tylko w naszych pszczołach są takie problemy, kolega w nowiutkim Toledo również narzekał.
Był u mechanika amatora, który mu doradził żeby wyjął całkiem filtr kabinowy
Tak też uczynił i problem z parujacymi szybami zniknął
Też tak zrobiłem i powiem wam że teoria się sprawdziła Do dziś dzień jeżdżę bez filtra kabinowego tego tam na podszybiu :P Nic nie paruje jest gitara
Tylko cholewka mega zimno jest w samochodzie Jadąc z Częstochowy do Krakowa nie byłem w stanie zdjąć kurtki bo tak było zimno...Czyżby nagrzewnica do wymiany?
LPG: Tak Pomógł: 1 raz Wiek: 33 Dołączył: 22 Lis 2008 Posty: 105 Skąd: Częstochowa\Rędziny
Wysłany: 18 Luty 2010, 20:03
Krzysztofm6, termostat był wymieniany....Dopuszczam dwie opcje:
- nagrzewnica mogła skamienieć, ponieważ latem dość długi czas jeździłem na wodzie...
- pamiętam że przed sezonem zimowym wymieniałem żarówki w desce chodzi mi o te pod pokrętłami nawiewu. Być może że źle linkę założyłem na temperaturze...
Co do zaparowanych szyb.
Spróbuj przemyć szyby denaturatem.Ja miałem cały czas zaparowane szyby a przemycie denaturatem pomogło. Tylko nie radze jeździć od razu po przemyciu tych szyb. Radze umyć od zewnątrz i środka
ja tylko potwierdzę co ktoś tu już powiedział - sprawdź filtr kabinowy. Mój wyglądał dosłownie - paskudnie. Same jego usunięcie pomogło wyeliminować 90% zaparowania szyb. Teraz mam nowy i czeka tylko na zamontowanie ale samo usunięcie starego znaaacznie pomogło.
LPG: Nie
Wiek: 36 Dołączył: 24 Cze 2012 Posty: 37 Skąd: Konarzewo koło PZ
Wysłany: 30 Styczeń 2013, 09:42
podepnę się pod temat
Mam problem ze spryskiwaczami, a dokładniej jedna dysza spryskiwacza po stronie kierowcy "sika" normalnie, druga z takim ciśnieniem wyrzuca płyn że przelatuje nade mną i auto za mną może sobie włączać wycieraczki :nocom:
można jakoś to jakoś obniżyć?
LPG: Nie
Imię: Mariusz
Dołączył: 28 Gru 2013 Posty: 1 Skąd: Warszawa
Wysłany: 28 Grudzień 2013, 18:34
Moje auto: Corsa B 1.2 1998 World Cup X12XE
Nie wiem czy to dobry dział będzie ale chyba tak, lepszego nie znalazłem:
Witam, mam problem dotyczący wężyka spryskiwacza szyby tylnej. Powiem, że chodzi o Corsę B 1.2 1998r. Nie działa mi spryskiwacz szyby tylnej. Pompka się uruchamia gdy włączę manetką, ale jest przerwa w obwodzie. Dziś starałem się zlokalizować problem i nic...Na tylnej klapie od bagażnika, tam gdzie jest taka harmonijka czarna przy połączeniu z karoserią znalazłem jedną część wężyka- idącą do spryskiwacza, jest założona tam złączka i była na paski spięta ale za cholerę nie mogę znaleźć drugiego końca... idącego do pompki. W tym celu rozebrałem wewnątrz te plastiki koło lamp w bagażniku do blachy...tak samo koło siedzenia kierowcy...- nic, pomyślałem, że może wężyk idzie górą- pod podsufitką... też nic z tego... a się na rozkręcałem tylko... Zlokalizowałem wyciek płynu podczas uruchamiania spryskiwacza ale przy lewym nadkolu...to dziwne dla mnie bo jeszcze jakiś czas temu jak mi ciekło to przy lewym nadkolu ale tylnym a teraz przy przednim... a wężyka jak nie było tak nie ma...Pod maską z pompki widzę, że wychodzą dwa wężyki jeden idzie do przedniej... a drugi gdzieś w dół w stronę nadkola lewego - zakładam,że to ten do tylnej...ale za cholerę nie mogę go zlokalizować dalej...i nie wiem jak go połączyć nie mając drugiego końca z tą końcówką co mi zwisa na tylnej klapie idącej do spryskiwacza - co z tej harmonijki czarnej wystaje.
Pod podsufitką tuż nad głową kierowcy, wzdłuż szyby przedniej z lewej strony znalazłem wężyk czarny i już miałem nadzieję , żę to ten idący na tylną szybę ale chyba nie bo on skręca w stronę środka podsufitki-a nie idzie prosto na tył...dalej już podsufitki nie zdejmowałem więc nie wiem gdzie on idzie...-do drugiego spryskiwacza przedniego z prawej strony???
I teraz mam wszystko rozebrane i wężyka nie ma ...co mam pół samochodu rozebrać by ten wężyk znaleźć???
Proszę o pomoc i wyrozumiałość... nie jestem specem w tych kwestiach... a to mój pierwszy samochód.
Ostatnio zmieniony przez 28 Grudzień 2013, 18:53, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 3 Styczeń 2014, 15:52
Moje auto: Corsa B 1,2
Ja mam ten sam problem, generalnie to wymieniłam popmpkę bo była walnięta i przód działa ale tył już nie i także nie potrafię zlokalizować węzyka żeby to naprawić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum