Wysłany: 31 Marzec 2009, 23:22 Moja Corsa C 1.2 Twinport czyli czerowne szaleństwo:D
Autko z końca 2004 w sumie to rejestracja była w 2005, 1.2 w Twinporcie (80 konna stadnina ) z klimusią. Z Corsinką miałem styczność od momentu opuszczenia salonu, poprzednim właścicielem byli moi dziadkowie więc utrzymana wzorowo:D Spalanie w granicach 6.5l więc jak dla mnie bajera, (odcinki ok 10 - 20 km wiec często na zimnym) a i 4000obr/min lubi wskoczyć :hyhy: Brakuje mi jeszcze alusów, CB i elektrycznych szybek ale dopieszczę ją do wakacji:D Zdjęcia robione świeżo po myciu i woskowaniu, efekt odbijania światła latarni w nocy jest boski Psiunia pilnuje zacięcie
broneq [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 1 Kwiecień 2009, 18:09
lukghost napisał/a:
Spalanie w granicach 6.5l więc jak dla mnie bajera,
Jak mówisz, że fura po dziadku to licz się ze spalaniem na poziomie 8/100. Mojego pierwszego Opla też odziedziczyłem po Dziadku. Była to Astra 1.4 60KM. Jemy paliła w granicach 7, mnie w granicach 8,5 :cool: :oczami:
poza tym autko bardzo ładne
6.5l w piątek lany cały bak, we wtorek jak wskoczyło 100km znów do pełna, wyszło 6.5 coś:D a w weekend z kolega trochę się pogoniliśmy po mieście:D zobaczymy co będzie dalej. A jak Broneq chodzi Ci o to że zamulony to nie martw się już dawno go przegoniłem :hyhy:
broneq [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 1 Kwiecień 2009, 19:21
lukghost napisał/a:
A jak Broneq chodzi Ci o to że zamulony to nie martw się już dawno go przegoniłem :hyhy:
Nie, nie o to, że zamulony. Mój Dziadek nie zamulił auta, poprostu jeździł spokojnie i oszczędnie, a ja ostro.
Co do przegonienia to zamulone auto odzyskuje wigor gdzieś po 2-3tys km. Takie moje obserwacje, a sporo tych autem przerobiłem :cool:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum