Wysłany: 22 Maj 2013, 06:39 Po uruchomieniu silnik ma ochotę gasnąć Moje auto: Corsa B X10XE
Cześć.
Może miał z was ktoś taki przypadek, lub może mnie nakierować na źródło problemu.
Samochód stoi przez noc. Po uruchomieniu obroty wchodzą jak to zimny na około 1500 i zaraz spadają prawie do zera. Gdyby nie naciśnięcie gazu to po prostu by zgasł.
Po takim lekkim przytrzymaniu gazu po około 5-10 sekund wszystko wraca do normy. kiedyś myślałem że to wina zimy, ale to dzieje sie jak temperatura jest wynosi nawet 20st.
Mile widziane sugestie, możne jakiś punkt zaczepienia, od czego zacząć poszukiwania.
Wysłany: 22 Maj 2013, 08:16
Moje auto: Corsa B 1.2 8v
Witam
U mnie było coś podobnego, tylko spowodowane odłączeniem akumulatora. Rozregulowała się przepustnica. Mój mechanik podpowiedział mi, żebym ponownie go odłączył na 15 min, później podłączył i auto trochę przegazować na wysokich obrotach tak ze 3-4 razy i faktycznie jak na razie problem ustał.
Spróbuj z tym akumulatorem, może coś da.
Przeczyść silniczek krokowy. Jest do niego łatwy dostęp
Ewentualnie możliwa wymiana kopułki, palca, przewodów zapłonowych bądź świec (musisz to wszystko posprawdzać)
Pozdrawiam
Wysłany: 22 Maj 2013, 08:19
Moje auto: Corsa B X10XE
Przepustnica była czyszczona, w sobotę. Ale efektu nie ma. Przed czyszczeniem w zimie tez się tak działo. Zresztą to nie dzieje sie zawsze. Nie ma jako takiej reguły. Świece wymienione tez są.
u mnie nie ma przewodów zapłonowych
Wysłany: 22 Maj 2013, 09:09
Moje auto: Corsa B X10XE
Czyściłem, sprawdzałem działa. Czy jest taka możliwość że przepustnica sie przycina i silniczek nie jest w stanie jej ruszyć? (rozdzielacza tez nie mam)
LPG: Nie
Imię: Damian Pomógł: 27 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 870 Skąd: Pszczyna
Wysłany: 22 Maj 2013, 09:22
Moje auto: Corsa Razy Dwa X12SZ i X12SZna Stożku z LPG
slawek7 napisał/a:
u mnie nie ma przewodów zapłonowych
:nocom: :nocom: Hahaha
To Kolego już widzę Problem - trzeba Je zamontować
Powiedz Jaki Masz Silnik ? Bo Wychodziło By że Jakiś Nowoczesny ? Swoją Drogą przeczyść Krokowiec, do tego Uzupełnij Profil bo nie wiadomo Jakim samochodem Jeździsz... A To Pomaga w Rozwiązaniu Problemu.. Tak Można strzelać w Ciemno..
Wysłany: 22 Maj 2013, 09:34
Moje auto: Corsa B X10XE
Uzupełniłem.
Silnik to X10XE. Krokowy czyściłem i to nawet wewnątrz. Testy na skanerze pokazują że dobrze działa, kąty przepustnicy sa prawidłowo ustawiane, napięcie tez z czujnik z położenia przepustnicy tez dobrze czyta.
Wysłany: 22 Maj 2013, 13:19
Moje auto: Corsa B X10XE
No i właśnie tu zacznie się problem.
U mechanika tez byłem, ale ponieważ problem nie ma charakteru powtarzalnego więc nic nie wskórał. Musiałbym wiedzieć kiedy będzie problem i wtedy go zaprosić.
Dlatego pytałem czy ktoś się z tym spotkał. Jak usterka nie ma charakteru powtarzalnego to ciężko o diagnozę, i bardziej muszę polegać na doświadczeniu Waszym.
[ Dodano: 22 Maj 2013, 13:22 ]
Cytat:
Jeśli jest tam map sensor to nim się zajmij oraz przewodem podciśnieniowym to może być przyczyna
Jest przepływomierz, ale wymieniony. I przed i po wymianie pojawia się to samo.
Wysłany: 22 Maj 2013, 13:35
Moje auto: Corsa B X10XE
Jest OK, bo sprawdzane było ciśnienie. Miałem wpięty ciśnieniomierz i ciśnienie jak w książce 300kPa.
Zastanawiam się teraz co może powodować, że silnik krokowy nie otwiera przepustnicy. Bo wszystko wraca do normy jak ręcznie pociągnę za przepustnicę lub pedał nacisnę. I wtedy regulacja jest.
Co jest sygnałem wejściowym podczas regulacji biegu jałowego?
Ciśnienie ? ? ? nie bardzo wiem o co ci chodzi map sensor to jest czujnik podciśnienia i na tej zasadzie działa więc nie wiem jak mogłeś to sprawdzać sam
[ Dodano: 22 Maj 2013, 15:18 ]
sory pomyłka myślałem ze dalej jest mowa o map sensorze
[ Dodano: 22 Maj 2013, 15:37 ]
końcówka napięcia czyli końcówki 3: 5 V otwarta przepustnica
0 V zamknięta przepustnica
opór pomiędzy końcówkami 1 i 2 powinien wynosić 3 - 200 omów
komputer reguluje prędkość na biegu jałowym jeżeli zmierzysz i wartości nie osiągną wymaganych do wywalenia krokowiec ale posłuchaj wydaje mi się że nieco mylisz pojęcia krokowiec nie steruje żadną przepustnicą i jej nie uchyla. Poza tym te kąty uchylenia przepustnicy o których ty mówisz to nie są odczytami krokowca tylko CZUJNIKA POŁOŻENIA PRZEPUSTNICY i w nim również może leżeć przyczyna. Powiem ci tak jeśli nie bardzo się w tym orientujesz to oddaj auto jeśli uparcie chcesz z tym walczyć to masz napisane powyżej jak sprawa się ma z krokowcem a poniżej jak z czujnikiem położenia przepustnicy
napięcie zasilania: 5V
napięcie wyjściowe: 0 - 5 V
Mam nadzieję że co do sposobu pomiaru itd to nie muszę sie rozpisywać że wiesz jak to się robi jeśli nie to naprawdę może oddaj furkę żeby nic złego nie uczynić
Wysłany: 22 Maj 2013, 16:28
Moje auto: Corsa B X10XE
Z definicją krokowca to różnie bywa, co człowiek to inaczej to nazywa więc nie chcąc wywoływać wojny nazywam tak jak dana osoba a ja i tak wiem o co chodzi. U mnie jako tako nazywa się to nastawnikiem przepustnicy.
Nie takie rzeczy kiedyś z autem robiłem więc się nie boję o zepsucie jeszcze pomyśleć potrafię. Rozbraja mnie tylo to że każda z części pracuje prawidłowo, a do kupy połączone nie graja w jednej drużynie.
Może przerwa w ślizgaczy potencjometru TPSa?
Jakbym miał na miejscu znajomego mechanika to sam bym tego nie rozgryzał. Ja wiem że nie chcesz chyba zrozumieć (bez urazy) ale po kilku wizytach i wymianie kilku niepotrzebnych rzeczy przy ostatniej usterce nie mogę sobie pozwolić na kolejny wydatek. Z wami dojdę do przyczyny szybciej, bez dłużej i dlatego taka wielka prośba
Masz rację sprawdziłem to i faktycznie u ciebie krokowiec jest w formie nastawnika przepustnicy lecz to nie on określa kąty uchylenia jak wcześniej pisałeś tylko tak jak ci mówię czujnik położenia także posprawdzaj to co ci napisałem i daj info zobaczymy co tam wyjdzie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum