Chciałbym zasięgnąć waszej opini na temat tych opon. Co o nich sądzicie, czy ktoś się na nich zawiódł? podobno sa wadliwe.
Pozdrawiam!
Finos [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 17 Listopad 2011, 17:44
To zależy na jakie nadlewki trafisz, jak będą słabe to już przy wyważaniu mogą być problemy. Jak chcesz zimówki do jazdy głównie po mieście to nadlewki jak najbardziej. Oczywiście nie ma co ukrywać ze opony bieżnikowane są jakościowo gorsze od nowych, ale to chyba jest logiczne. Jak nie masz kasy na nowe zimówki to szczerze mówiąc wolałbym w zimę jeździć na bieżnikowanych ale z porządnym bieżnikiem, niż kupować "mało używane" niemieckie 5 letnie zimówki od Pana Zdzisia z giełdy, albo ryzykować jazdą na letnich. Sam kiedyś śmigałem w zimę na nadlewkach, ale to było czasy innych cen opon, a i samochód w który się nie opłacało inwestować. Nie słuchaj bajek typu: odklejanie bieżnika, szczelaniu opon, bo to bujdy na resorach, stworzone przez ludzi słyszących o takich przypadkach w ciężarówkach, tylko że w ciężarówkach to i nowe opony potrafią wyszczelić.
LPG: Tak
Klub: Astra Club Pomógł: 29 razy Wiek: 46 Dołączył: 24 Maj 2008 Posty: 993 Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 17 Listopad 2011, 19:01
Moje auto: ASTRA G
A ja mam diametralnie inne zdanie niż Finos.
Opony nalewane to ZŁO !!!!
Dlaczego? Bo różnica w cenie między nalewkami a oponami zimowymi używanymi w doskonałym stanie (nie dawno ktoś na forum srzedawał) jest praktycznie żadna. Natomiast różnica między właściwościami trakcyjnymi jest kolosalna - normalnie przepaść.
Cytat:
To zależy na jakie nadlewki trafisz, jak będą słabe
a co to znaczy? Chyba tylko tyle, że opony nalewanę będą miały rzeźbę bieżnika z nowych zimówek.
Jednak to mieszanka gumy z której jest opona decyduje o tym, że jest to właśnie opona zimowa a nie wygląd bieżnika.
Firmy oponiarskie wydają góry pieniędzy na badania nad znalezieniem właściwej mieszanki gumy na oponę zimową i raczej trudno uwierzyć, że jakaś niewielka firma zajmująca się recyklingiem opon użyje dobrego materiału.
Jeśli miałbym wybierać między nalewką a używką to wybiorę używkę.
Podsumowując należy zadać sobie pytanie - ile jest warte bazpieczeństwo moje, moich pasażerów i innych użytkowników drogi?
Czy róznica w cenie jest warta późniejszych problemów? - napraw albo jeszcze czegoś gorszego ....
Bieżniki były w modzie w latach 80/90 jak nie można było dostać nowych opon. RAZ i TYLKO RAZ! kupiłem bieżniki do maluszka to było chyba z 11 lat temu! przy hamowaniu na pasach auto pływało z lewej na prawą, i sie wystraszyłem, potem się okazało że NOWE nadlewki zaczęły się odklejać
NIGDY WIĘCEJ!
Tak jak pisał Tomek, lepiej kupić 5mm używki niż 8mm nadlewanych
LPG: Nie
Imię: Damian Pomógł: 27 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 870 Skąd: Pszczyna
Wysłany: 19 Listopad 2011, 11:53
Moje auto: Corsa Razy Dwa X12SZ i X12SZna Stożku z LPG
Jeździłem różnymi Autami na bierznikowanych, na Letnich bieżnikach także i powiem ze tu trzeba zwracać uwagę na jakość wykonania(optycznie) a do Tego przy wyważaniu jak mówi Finos jeśli będzie problem to trzeba by myśleć o zmianie tej opony...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum