[adison420]

Witajcie forumowicze.
Pacjent to Corsa B 1.0 1997 rok.
Od pewnego czasu zmagam się z problemem falujących obrotów. Dzieje się tak tylko na zimnym silniku (zazwyczaj rano przy pierwszym odpaleniu oraz gdy auto postoi dłużej tzn. kilka godzin).
Po odpaleniu auto faluje na obrotach (ale nie gaśnie) nieraz wystarczy przygazować a nieraz wystarczy, że chwile pochodzi i dalej już normalnie pracuje. Od kilku dni pojawił się również problem z tym, że auto jak zimne nie ma siły by ujechać, szarpie i przerywa, ale po dosłownie chwili się normuje i jeździ normalnie. Dzieje się tak na paliwie i tylko jak zimny (nie próbowałem odpalać na gazie). Wydaje mi się, że z dnia na dzień problem zaczyna się nasilać. Podejrzewam, że albo coś jest zabrudzone lub coś w tym stylu tylko pytanie co?
Dodam, że wymieniałem ostatnio świece i poprawy nie widzę.
Jestem laikiem w temacie aut, ale jak napiszecie co może być to sprawdzę i dam znać co i jak.
Autem jeżdżę od ponad roku i problem w sumie już był rok temu w czasie gdy było trochę zimniej, ale polegało to na pojedynczym szarpnięciu, a teraz problem się nasilił. Latem chodzi bez zastrzeżeń. Filtr powietrza wymieniany był z rok temu, ale zaglądałem i nie wygląda najgorzej.
Co może być, bo dla mnie to trochę dziwne, że dzieje się tak tylko gdy zimny?

[CJ]

Pali się kontrolka check engine? Też tak miałem, ale auto było oddane na szybko do naprawy, więc już nie pamiętam, co było winowajcą, bo hurtowo wymieniono EGR, przepływomierz i lambdę, a wtedy jeszcze byłem zielony Jak są błędy, to podpiąć pod komputer i sprawdzić błędy i parametry, bo na taką właśnie hurtową wymianę, to zawsze się zdąży

[adison420]

Na taką hurtową wymianę ani na mechanika mnie nie stać dlatego pytam bo objawy się powtarzają i zazwyczaj jest to samo .
U mnie kontrolka check... się nie świeci w sensie przy odpalaniu tylko w ramach znaku, że działa się zapala i gaśnie, ale tak w czasie jazdy się nic nie świeci.
Auto z rana ciężko było odpalić (może dlatego, że odpalałem na gazie by sprawdzić czy takie same objawy ma), jak już odpaliło ujechałem kawałek i zgasł. Potem ciężko było odpalić ponownie. Przez chwilę po odpaleniu ma strasznego muła i ujechać nie idzie.
Brat ma program do sprawdzania aut i te wszystkie wtyczki itd., ale obecnie go nie ma by mi sprawdził, a podjechać i płacić za kompa to mi się nie uśmiecha. Może są jakieś sprawdzone pomysły jak sprawdzić sprawność części które wymieniłeś?

[yosh]

Wygląda to jak typowy i dosyć częsty problem z czujnikiem temperatury ECU .
Najrozsądniej byłoby podłączyć pod komputer i odczytać temperaturę silnika , najlepiej rano przed pierwszym odpaleniem , potem rozgrzać i porównać temperaturę wskazywaną przez czujnik ECU z tą na zegarach.
Czujnik jest umieszczony na pompie wody (ten z dwu stykowym złączem jest od ECU) .
Skoro nie chcesz jeździć po fachowcach i weryfikować usterki to możesz zaryzykować wymianę tego czujnika , tańszy zamiennik nie powinien kosztować więcej niż kilkanaście złotych , numer kat. oryginału : 0-281-002-169 .

[adison420]

No ok, to poczekam aż brat wróci z delegacji (ma programik i cały sprzęt do podłączenia auta) i będziemy sprawdzali. Check się nie świeci więc błędów sam z siebie nie wykrywa.
Dzisiaj przed ruszeniem z rana miałem chwilkę i otworzyłem maskę i z przepustnicy dochodziło jakby strzelanie no i standardowo falowały obroty, przygazowałem z kilka razy i wszystko się unormowało.