[qazman]

Witam, mam nowy problem z moją corsą, otóż dzisiaj, próbując zapalić samochód, po paru sekundach zgasł, temperatura to około -12 stopni C, dobra pomyślałem, że to przez temperaturę, poszedłem do szkoły na piechotę, wróciłem, nadal gaśnie, to do gazowuję go po trochu, w końcu po ok. 2 minutach gazowania wszystko było w porządku, przejechałem trochę, zaparkowałem i chciałem sprawdzić jak będzie się zachowywać później, po ok. 3 godzinach, nadal gaśnie temp -4, muszę trochę przygazować przez parę minut, żeby silnik zaskoczył, wczoraj było -20, zapaliłem bez problemu. Z tego co przez ten czas robiłem to zatankowałem do pełna na tej samej stacji.

Zauważyłem, że wczoraj w momencie, gdy miał gasnąć, jakby "sam przygazował" dzisiaj po prostu gaśnie, poza tym, sam silnik gdy już jest rozgrzany chodzi jakby przymulony, obroty utrzymują się w okolicach 800, wskazówka ani drgnie, więc sam nie wiem.

Sorry, za nie fachowe określenia, ale szczerzę kiepsko się na tym znam.

Trochę poczytałem, i jeśli miała by być to pompa to powinienem zimny samochód zapalać bez problemu, dopiero rozgrzany silnik gaśnie, silnik krokowy niby nie, bo obroty powinny cały czas wariować (a może tylko na zimnym silniku?), a po rozgrzaniu jest stała wartość.

Olej oraz filtr dopiero co wymieniony.

Jakieś pomysły co to może być?




Jeszcze coś, wczoraj zatankowałem do pełna, żeby sprawdzić ile corsa spaliła mi po 100km, podczas tankowania, prawie padłem, ponad 11l (poprzednio do pełna, przejechałem 100 i znowu do pełna), może po prostu źle trzymałem pistolet, i jest to mój błąd, sprawdzę to jeszcze raz.

z forum elektrody,
"Zwróć uwagę na wskaźnik temperatury czy silnik dochodzi szybko do temperatury 92-95 st. Jeżeli nie to sprawdź czy nie jest uszkodzony termostat."

Cytat:

"Zwróć uwagę na wskaźnik temperatury czy silnik dochodzi szybko do temperatury 92-95 st. Jeżeli nie to sprawdź czy nie jest uszkodzony termostat."

Od momentu zapalenia silnika, i gazowania, do 1szej kreski na liczniku temperatury doszedł po kilku minutach 5-8 w temp -5.

Witam, mam nowy problem z moją corsą, otóż dzisiaj, próbując zapalić samochód, po paru sekundach zgasł, temperatura to około -12 stopni C, dobra pomyślałem, że to przez temperaturę, poszedłem do szkoły na piechotę, wróciłem, nadal gaśnie, to do gazowuję go po trochu, w końcu po ok. 2 minutach gazowania wszystko było w porządku, przejechałem trochę, zaparkowałem i chciałem sprawdzić jak będzie się zachowywać później, po ok. 3 godzinach, nadal gaśnie temp -4, muszę trochę przygazować przez parę minut, żeby silnik zaskoczył, wczoraj było -20, zapaliłem bez problemu. Z tego co przez ten czas robiłem to zatankowałem do pełna na tej samej stacji.

Zauważyłem, że wczoraj w momencie, gdy miał gasnąć, jakby "sam przygazował" dzisiaj po prostu gaśnie, poza tym, sam silnik gdy już jest rozgrzany chodzi jakby przymulony, obroty utrzymują się w okolicach 800, wskazówka ani drgnie, więc sam nie wiem.

Sorry, za nie fachowe określenia, ale szczerzę kiepsko się na tym znam.

Trochę poczytałem, i jeśli miała by być to pompa to powinienem zimny samochód zapalać bez problemu, dopiero rozgrzany silnik gaśnie, silnik krokowy niby nie, bo obroty powinny cały czas wariować (a może tylko na zimnym silniku?), a po rozgrzaniu jest stała wartość.

Olej oraz filtr dopiero co wymieniony.

Jakieś pomysły co to może być?




Jeszcze coś, wczoraj zatankowałem do pełna, żeby sprawdzić ile corsa spaliła mi po 100km, podczas tankowania, prawie padłem, ponad 11l (poprzednio do pełna, przejechałem 100 i znowu do pełna), może po prostu źle trzymałem pistolet, i jest to mój błąd, sprawdzę to jeszcze raz.

z forum elektrody,
"Zwróć uwagę na wskaźnik temperatury czy silnik dochodzi szybko do temperatury 92-95 st. Jeżeli nie to sprawdź czy nie jest uszkodzony termostat."

Cytat:

"Zwróć uwagę na wskaźnik temperatury czy silnik dochodzi szybko do temperatury 92-95 st. Jeżeli nie to sprawdź czy nie jest uszkodzony termostat."

Od momentu zapalenia silnika, i gazowania, do 1szej kreski na liczniku temperatury doszedł po kilku minutach 5-8 w temp -5.

[StitchRD]

Może filtr paliwa

Może filtr paliwa

[qazman]

Filtr paliwa, wymieniłem jakieś 2 tyg temu.

Zastanawiam się, czy nie dać samochodu na kompletny przegląd do Opla, gdzieś czytałem, że sprawdzają wszystko i koszt to około 300zł, warto?

[ Dodano: 10 Styczeń 2009, 14:30 ]
dzisiaj podczas jazdy, co jakiś czas zapałała się pomarańczowa kontrolka silnika, jak zapalam nadal gaśnie, muszę jakieś 4 min gazować, żeby utrzymał obroty, a po tym czasie i nawet jak pojeżdżę dłużej to silnik dławi się na luzie, obroty utrzymuje.

[ Dodano: 13 Styczeń 2009, 17:00 ]
byłem n a kompie, przepływomierz i czujnik wału, uszkodzone.

[ Dodano: 14 Styczeń 2009, 22:03 ]
Przepływomierz wymieniony, różncia zauważalna od razu, ale na wysokich obrotach auto nie reaguje 3,5k+, dynamika znacznie spadła, zostawiłem corse u mechanika jutro do niego idę, wg mnie (chociaż co ja się tam znam na tym) problem w kupnie przepływki za 250zł, jakiś tańszy zamiennik, bosch za 450zł, zobacze co powie jutro, następnym razem nie będe oszczędzał na tym bo widać, że nie warto.

Co do czujnika wału to podobno, gdyby był uszkodzony to bym nawet samochodu nie zapaił, a błąd wywaliło, dlatego, że auto było podpięte do kompa na wyłączonym silniku.

Filtr paliwa, wymieniłem jakieś 2 tyg temu.

Zastanawiam się, czy nie dać samochodu na kompletny przegląd do Opla, gdzieś czytałem, że sprawdzają wszystko i koszt to około 300zł, warto?

[ Dodano: 10 Styczeń 2009, 14:30 ]
dzisiaj podczas jazdy, co jakiś czas zapałała się pomarańczowa kontrolka silnika, jak zapalam nadal gaśnie, muszę jakieś 4 min gazować, żeby utrzymał obroty, a po tym czasie i nawet jak pojeżdżę dłużej to silnik dławi się na luzie, obroty utrzymuje.

[ Dodano: 13 Styczeń 2009, 17:00 ]
byłem n a kompie, przepływomierz i czujnik wału, uszkodzone.

[ Dodano: 14 Styczeń 2009, 22:03 ]
Przepływomierz wymieniony, różncia zauważalna od razu, ale na wysokich obrotach auto nie reaguje 3,5k+, dynamika znacznie spadła, zostawiłem corse u mechanika jutro do niego idę, wg mnie (chociaż co ja się tam znam na tym) problem w kupnie przepływki za 250zł, jakiś tańszy zamiennik, bosch za 450zł, zobacze co powie jutro, następnym razem nie będe oszczędzał na tym bo widać, że nie warto.

Co do czujnika wału to podobno, gdyby był uszkodzony to bym nawet samochodu nie zapaił, a błąd wywaliło, dlatego, że auto było podpięte do kompa na wyłączonym silniku.

[StreetDemon]

Proponuje wyczyscic silniczek krokowy.
Przyprowadz ja do mnie do serwisu to Ci zrobie.
Serwis jest w wawie na okeciu. Daleko nie masz z leszna.

Proponuje wyczyscic silniczek krokowy.
Przyprowadz ja do mnie do serwisu to Ci zrobie.
Serwis jest w wawie na okeciu. Daleko nie masz z leszna.

[qazman]

:lolek: Gdzie tam daleko, tylko pół Polski.

Problem rozwiązany, przepływomierz powietrza był walnięty oraz czujnik temperatury poluzowany, 10zł wymiana przepływki + 30 diagnostyka kompem. Jednak są problemy z przyspieszeniem na wysokich obrotach 3,5k+, dlatego, że kupiłem tańszy zamiennik za 250zł.

:lolek: Gdzie tam daleko, tylko pół Polski.

Problem rozwiązany, przepływomierz powietrza był walnięty oraz czujnik temperatury poluzowany, 10zł wymiana przepływki + 30 diagnostyka kompem. Jednak są problemy z przyspieszeniem na wysokich obrotach 3,5k+, dlatego, że kupiłem tańszy zamiennik za 250zł.