witam. mam problem z przewodami do radia. nie grają mi głośniki z przodu. podejrzewam, a nawet jestem prawie pewien ze to kable w okolicy kostki iso bo w każdym innym miejscu są dobre, a tam bardzo ciężko się dostać. ostatnio tam grzebałem i chyba mogłem coś uszkodzić jak próbowałem wyciągnąć kable. pytanko: jak można wymienić te kable? ile one mogą kosztować? i czy trzeba będzie rozbierać pół auta żeby się do nich dostać ?
LPG: Tak
Klub: Astra Club Pomógł: 29 razy Wiek: 46 Dołączył: 24 Maj 2008 Posty: 993 Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 29 Maj 2009, 15:13 Re: car audio Moje auto: ASTRA G
plucik4 napisał/a:
jak można wymienić te kable? ile one mogą kosztować? i czy trzeba będzie rozbierać pół auta żeby się do nich dostać ?
Starych nie wyciągaj bo są w wiązce. Połóż nowe :] cena zależy od rodzaju kabla i jego jakości - zobacz sobie na allegro. Nie trzeba rozbierać całego auta. To jest jakaś godzinka roboty bez pośpiechu a dokładnie. Tapicerkę drzwi tylko zdejmujesz - poszukaj bo ostatnio dodano na forum poradnik autorstwa chyba Pana Dudu :P
Finos [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 29 Maj 2009, 15:22
plucik4 napisał/a:
jak można wymienić te kable?
Tylko włożyć nowe? Ale skoro wiesz gdzie uszkodziłes kable to moze spróbuj je naprawić (połaczyć w miejscu przerwania) - będzie szybciej, łatwiej i taniej.
plucik4 napisał/a:
ile one mogą kosztować?
To zależy jakiej jakości kable wsadzisz. Mzoe to być kilka złotych a może być kilkdziesiąt.
plucik4 napisał/a:
i czy trzeba będzie rozbierać pół auta żeby się do nich dostać ?
rozbierałem wszystko, kable w drzwiach są w dobrym stanie, bez przetarć. obejrzałem także kostkę i kable od niej biegnące.. wydaje się wszystko ok. Nie mam zielonego pojęcia co może być nie tak... pomóżcie proszę. Dla wyjaśnienia sprawy: kupiłem autko które już miało robioną instalacje car audio. Podobno przez jakąś firmę ale to już bardzo dawno temu chyba.. Mam radio clariona, stary kaseciak. do tego zmieniarka cd też clariona, nieźle już wytłuczona.. no i 2 głośniki w półce jajka, 2 13cm i 2 cykacze. Z przodu natomiast w drzwiach standardowo po jednym głośniku 165mm na drzwi. i po dwa cykacze na podszybiu. do tego wzmacniacz. Głośniki i wzmacniacz infinity. i teraz nie wiem co z tym wszystkim zrobić.. 2 13cm z tylu nie działają i jeden cykacz. z przodu nie działa chyba nic... starać się to naprawić, czy lepiej byłoby wywalić i włożyć nowe po swojemu. wydaje mi się że deinstalacja tego systemu który mam będzie dość czasochłonna i ciężko będzie się połapać w gąszczu tych kabli... a z drugiej strony nie mam zielonego pojęcia jak to naprawić. A wolałbym jednak naprawę bo później mógłbym zmienić głośniki itp a kable pozostawić tak jak były bo są nieźle poukładane.
LPG: Tak
Klub: Astra Club Pomógł: 29 razy Wiek: 46 Dołączył: 24 Maj 2008 Posty: 993 Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 31 Maj 2009, 19:55
Moje auto: ASTRA G
heh pierwsze co to tylko spokój Cię uratuje. Z elektryką tak jest, że trzeba to robić powoli i z głową. Nic wcześniej nie pisałeś że sprawy tak się mają.
Co masz podpięte pod wzmaczniacz? Czy wzmak wogóle się załącza? Sprawdź bezpieczniki, a potem sprawdź czy jet sygnał a każdym kablu za pomocą miernika lub nawet bateyjki i żarówki. To pomoże Ci ustalić czy tylko prąd nie dochodzi do głośników czy faktycznie trzeba wymienić głośnik.
Jak już jest coś zrobione w aucie w kierunku audio, to warto usunąć usterkę
tarać się to naprawić, czy lepiej byłoby wywalić i włożyć nowe po swojemu. wydaje mi się że deinstalacja tego systemu który mam będzie dość czasochłonna i ciężko będzie się połapać w gąszczu tych kabl
lepiej naprawić. Nie wiesz ile kasy musiałbyś na nowy system CarAudio wyrzucić.
A wogule to po pierwsze: -sprawdź głośniki, może cewka im nie wytrzymała
-radio może jest spalone ( końcówka mocy)
Sprawdzenie głośników: omomierz w łape - rezystancja głośnika powinna wynosić ok tyle, co na głośniku +25%
-jak nie masz niernika to podłącz go pod coś, co gra ( najlepiej wzmacniacz, bo małą wieżę czy coś w tym stylu możesz spalić - nie bede pisał szczegółów)
tylko nie dawaj max mocy, delikatnie, powoli zwiększaj moc wyjściową i patrz jak głośnik reaguje
sprawdzenie kabli - jak masz miernik, to nastawiasz go albo na zakres oporności, albo na zakres diodowy ( narysowana dioda) i na końce przewodów dajesz kable miernika ( jeden na styk kostki iso, drugi na przewód w drzwiach) jak na mierniku pokaże się wartość bliska zeru - znaczy kable dobre.
Jak nie masz miernika to bierzesz baterie i żarówkę/diodę. Jedną elektrodę na stałe mocujesz np. do plusa baterii jakimś długim kablem. Minus baterii podłączasz też jakimś kablem do odpowiedniego pinu w kostce iso. Drugi koniec tego kabla w drzwiach podłączasz do drugiej elektrody żarówki/diody. Jak zaświeci - znaczy przewód dobry.
wszystko śmiga jak należy. Jedyne co to muszę zmienić radioodtwarzacz i wywalić zmieniarkę. Jedno pytanko: żeby podłączyć przednie głośniki i tylne (lub skrzynkę) pod wzmacniacz, koniecznie będę musiał kupić radio z 2 RCA?
Nie koniecznie, ale mógłbyś. Już wyjaśniam czemu.
Jak masz tylko jedno wyj. RCA, a wzmak masz 4 kanałowy, to podanie sygnału z wyjścia RCA na dwa wejścia wzmaka spowoduje, że tylko dwa kanały będą grać. Możesz zastosować coś takiego:
http://www.essa.com.pl/of...kid=104&pid=904
ale minusem tu jest utrata regulacji Fader (przód/tył).
Czyli po ludzku mówiąc: będą grały 4 kanały, ale nie będziesz mógł wtedy sterować efektywnością przód/tył.
Więc albo przednie głośniki podłączysz pod radio (jak nie są za duże), a tylne pod wzmak i to chyba byłoby lepsze. Albo i tylne podłącz pod radio ( jeśli oczywiście nie są za duże - i nie chodzi mi tu o gabaryty), a na wzmak daj skrzynie ( + mostek) i wtedy będziesz miał regulacje przód/tył i w dodatku regulacje efektywności skrzyni w bagażniku.
Pomogła: 2 razy Wiek: 68 Dołączyła: 16 Mar 2009 Posty: 70 Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 12 Lipiec 2009, 16:23
plucik4 napisał/a:
Jedno pytanko: żeby podłączyć przednie głośniki i tylne (lub skrzynkę) pod wzmacniacz, koniecznie będę musiał kupić radio z 2 RCA?
tak bo jedną parą zasilisz dwa kanały we wzmaku do przednich głośników, a drugą parą czinczy zasilisz podobnie tylnie głośniki lub zmostkujesz do suba. Chyba że masz suba dwucewkowego to oba kanały do każdej cewki :]
jest jeszcze opcja wykorzystania kabli ''Y" przy jednym RCA ale to mija się z celem.
Pozdrawiam
[ Dodano: 12 Lipiec 2009, 16:30 ]
dudu napisał/a:
Więc albo przednie głośniki podłączysz pod radio (jak nie są za duże), a tylne pod wzmak i to chyba byłoby lepsze.
lepiej będzie jak przednie głośniki i skrzynkę dasz pod wzmak a tylnie głośniki pod radio. Będziesz miał lepszą scenę dźwiękową, bo tylnie głośniki i tak robią tylko jako efektowe.
lepiej będzie jak przednie głośniki i skrzynkę dasz pod wzmak a tylnie głośniki pod radio. Będziesz miał lepszą scenę dźwiękową, bo tylnie głośniki i tak robią tylko jako efektowe.
i straci efekt Fader.... nie polecam....
A wogule fredzia55, nie ładnie to tak pisać to samo, co ja wyżej?
LPG: Tak
Klub: Astra Club Pomógł: 29 razy Wiek: 46 Dołączył: 24 Maj 2008 Posty: 993 Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 12 Lipiec 2009, 21:09
Moje auto: ASTRA G
jaki efekt fader? o co chodzi Dudu? Dobrze jest napisane i tak powinno się robić. Dobrze ruszyła temat sceny.
Nie czepiaj się że napisała to samo bo jak dla mnie to bardziej zrozumiale napisała niż Ty powyżej. Spasuj w końcu bo zaczynasz się już Wszystkich czepiać.
[ Dodano: 14 Lipiec 2009, 17:33 ]
dudu napisał/a:
spidan napisał/a:
jaki efekt fader?
czyli przód/tył. Jak przednie głośniki razem ze skrzynią w bagażniku podłączy pod jedno wejście RCA, to chyba tył będzie mieć na przodzie, nie sądzisz?
zgadzam się z tym zdaniem, ale Plucik pytał czy potrzebuje 2 RCA. Fredzia55 jasno odpowiedziała na zadane pytanie i wyraźnie wytłumaczyła co i jak podłączyć. Chyba czegoś Dudu niedoczytałeś?
Koleżanka dobrze wytłumaczyła, że jedno RCA zasili głośniki przód a drugie RCA wykorzysta do zasilania suba. Natomiast głośniki tylne zasili z radia.
I jak dobrze porównasz Wasze posty to stwierdzisz że wcale nie napisała tego samego co Ty Dudu nie czepiam się, stanąłem w obronie dobrego postu tym bardziej, że to nowa forumowiczka napisała.
czyli przód/tył. Jak przednie głośniki razem ze skrzynią w bagażniku podłączy pod jedno wejście RCA, to chyba tył będzie mieć na przodzie, nie sądzisz?
spidan napisał/a:
Nie czepiaj się że napisała to samo bo jak dla mnie to bardziej zrozumiale napisała niż Ty powyżej
spidan, z całym szacunkiem, to ty sie czepiasz... Jeśli fredia sie poczuła obrażona to przepraszam, nie miałem tego na celu.
A to, że ona napisała bardziej zrozumiale, to tylko kwestia języka i terminologii.
Obracam się w towarzystwie elektroników, którzy nie mają problemu zrozumieć co pisze i mówię. Więc wybaczcie mi za ten terminologiczny język, ale takim się na codzień posługuje
dzięki za rady:) w takim razie będę musiał rozejrzeć się za jakimś używanym alpinie z co najmniej 2 wyjściami RCA. Bo takie nowe radio jest dość drogie...
LordRuthwen [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 7 Sierpień 2009, 16:05
Żeby nie zakładać nowego tematu:
Oryginalnie w Corsie były kładzione kable do tylnych głośników?
Bo przymierzam się wyposażyć moją Corsinkę w komplecik (do tej pory były tylko przednie), no i się zastanawiam czy ominie mnie kładzenie kabli.
W bagażniku jest wiązka kabli z zasilaniem do świateł itp itd, zauważyłem tam dwie pary niepodpiętych do niczego kabelków, jedne są krótsze i starczają akurat w to miejsce gdzie jest wnęka na głośniki obok tylnej półeczki a drugie są dłuższe i po okrążeniu bagażnika zgodnie z innymi kablami kończą się mniej więcej tam gdzie przeciwległa półka.
Pytam bo chcę się upewnić czy to może być to czy co innego.
No i jak mam sprawdzić, to że można omomierzem to już wiem tylko co molestować po stronie kostki ISO?
ja rozbierałem u siebie tył i trochę przodu. U mnie nie ma seryjnych kabli na głośniki tylne. Wczoraj zapoznałem się z całą moją instalacją car audio. Wszystkie głośniki z tyłu o których mówiłem (2 jajka i 2 13cm i 2 cykcze) były podpięte pod procesor dźwięku infinity (w ogóle cały sprzęt, wszystkie głośniki plus wzmacniacz to infinity kappa tylko radio i zmieniarka clarion). Natomiast zobaczyłem co się dzieje z przodu. Głośniki 165cm i cykacze są także podpięte pod wzmacniacz a potem pod zwrotnicę. Wywaliłem już głośniki z półki (membrany w głośnikach zaczęły się odklejać i pękać ) zamiast nich podłącze skrzynkę pod wzmacniacz, zmostkuję to. Zostanie mi jedynie procesor i nie wiem co z nim robić, czy w ogóle mi będzie potrzebny? Jeśli chodzi o przód, muszę kostkę wybiegająca z auta trochę posklejać i zaizolować bo wychodzą z niej kable. Jeśli się nie uda, kupię nową. No i chyba najbardziej mozolna praca czyli przeciągnięcie kabli przez drzwi.. Ludzie którzy to robili wcześniej poszli na łatwiznę i pociągnęli kable obok, tak że je widać, wychodzą spod plastików w kabinie i od razu idą pod tapicerkę drzwi. A ja chcę pociągnąć je normalnie, tam gdzie powinny iść, przez tą gumę koło zawiasów drzwi. Jedyny problem to to ze w miejscu kiedy ta guma wpada do drzwi jest łączenie , taka wtyczka i w niej gniazdka podobnie jak w kostce iso.. no i nie ma jak przeciągnąć kabli. chyba że, porobię w niej otwory, tam gdzie ma wolne miejsca i tamtędy przecisnę kable. Co o tym myślicie? Aha i jeszcze jedna sprawa. Mam cykacze również infinty tylko że one nie pasują to plastików w drzwiach koło klamki. Tam standardowo powinny być ale są za małe i leżą luźno. Macie może jakiś patent jak je tam zainstalować? czy poprostu kupić oplowskie standardowe? dzięki pozdrawiam.
Mam cykacze również infinty tylko że one nie pasują to plastików w drzwiach koło klamki. Tam standardowo powinny być ale są za małe i leżą luźno. Macie może jakiś patent jak je tam zainstalować? czy poprostu kupić oplowskie standardowe? dzięki pozdrawiam.
przyklej do ramki na klej, który zawsze łatwo odkleić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
» 
plucik4 
?
starać się to naprawić, czy lepiej byłoby wywalić i włożyć nowe po swojemu. wydaje mi się że deinstalacja tego systemu który mam będzie dość czasochłonna i ciężko będzie się połapać w gąszczu tych kabli... 
a z drugiej strony nie mam zielonego pojęcia jak to naprawić. A wolałbym jednak naprawę bo później mógłbym zmienić głośniki itp a kable pozostawić tak jak były bo są nieźle poukładane.
Dudu nie czepiam się, stanąłem w obronie dobrego postu tym bardziej, że to nowa forumowiczka napisała.
