Wysłany: 18 Luty 2009, 11:47 Corsa B - Odpowietrzanie hamulców
Hej! ostatnio wymieniłem klocki hamulcowe oraz przy okazji płyn hamulcowy, ale... mechanik podczas wymiany, a dokładnie odkręcając odpowietrzniki tylnych kół ukręcił je mam pytanie czy jest to możliwe do uratowania? ponieważ teraz pedał jest strasznie mięki i schodzi w dół, lekko hamuje , ale to nie jest to co było kiedy był twardy
Ostatnio zmieniony przez PiotrK65 26 Luty 2009, 00:07, w całości zmieniany 1 raz
StitchRD [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 18 Luty 2009, 12:00
Jeśli ukręcił je podczas odkręcania znaczy że śruba odpowietrzania jest skorodowana i raczej nie da się już jej wykręcić. Jeśli to z przodu to pozostaje wymiana zacisku a jeśli z tyłu to tłoczka. Poszukaj na aukcjach używanego koszt nie jest wysoki.
ukręcił je podczas odkręcania z tyłu , wspomniał coś o nawiercaniu i wymianie, a pod jaką fachową nazwą je znajde, aby nie pomylić? mam nadzieję, że wszystko powróci do stanu pierwitnego
StitchRD [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 18 Luty 2009, 13:44
No to nie pozostaje Ci nic innego jak kupić nowy cylinderek. Na allegro można kupić już od 25 zł z wysyłką. Więc nie będzie to duży wydatek. Pozdro
Wymieniłem Cylinderki, ale teraz mam taki problemik, kiedy mam wyłączony śilnik pedał hamulca jest twardy natomiast jeśli włącze to robi sie mięki i dochodzi prawie do podłogi podczas hamowania odpowietrzane było pare razy ale cały czas to samo :zakrecony: mechanik stwierdził, że klocki muszą się poukładać ponieważ na tarczy mam lekki kant i po przejechaniu 500 - 1000 km problem powinien ustąpić, aha dodatkowo stwierdziłem małe pulsowanie pedała podczas hamowania :dontgetit: co o tym sądzicie ??ABSu w mojej Corsie niemam
DizzyX [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 19 Luty 2009, 11:55
Piter503, a hamuje Ci auto ??
Bez włączonego silnika pedał jest twardy, bo serwo hamulców nie działa, więc to normalne.
Piter503 napisał/a:
dodatkowo stwierdziłem małe pulsowanie pedała podczas hamowania :dontgetit:
DizzyX, tak auto hamuje, ale droga hamowania jest dłuższa a jak docisne na maxa to nawet blokuje koła na tarczy po brzegach mam leciutko wyrobiony kant pozostałość po ostatnich klockach i styczności z tarczą, czy to może być przypadek, że klocki dobrze nie dociskają i po dotarciu wszystko powróci do normy ??
DizzyX [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 20 Luty 2009, 01:13
żuberek napisał/a:
DizzyX napisał/a:
Może tarcza krzywa
przecież napisał
Piter503 napisał/a:
na tarczy mam lekki kant
Powiedzmy że kant a krzywa tarcza to co innego.
Tarcza hamulcowa ma taką brzydką wadę, że jeśli zostanie przegrzana (wystarczy kilka razy mocniej zahamować) to zniekształca się - wygina. Wtedy tarcza bije o klocki i drgania przenoszone są na kierownicę - łatwo to zdiagnozować. W jaki sposób? Autko powoli się toczy a samochód "skacze" jak by jechał po trylince ... ale nie jest to potężne skakanie, raczej równomierne bujanie, wzrastające z prędkością.
Piter503 napisał/a:
a jak docisne na maxa to nawet blokuje koła
To jest git. Ja bym nie kombinował.
Piter503 napisał/a:
mam leciutko wyrobiony kant pozostałość po ostatnich klockach i styczności z tarczą, czy to może być przypadek, że klocki dobrze nie dociskają i po dotarciu wszystko powróci do normy ??
Zależy co rozumiesz pod pojęciem "kant" - czy jest to po prostu rancik po obwodzie tarczy??
W każdym razie - można liczyć, że się dotrze, ale ja osobiście nie zastanawiałbym się i wymienił tarcze. Wiadomo, że to kolejny wydatek, ale ja, po moich przejściach z hamulcami, nie ryzykowałbym, bezpieczeństwo ważniejsze.
PS : Piter503, fajnie by było, jak byś zdjął koło i zarzucił fotkę tego kantu na tarczy hamulcowej Można by było więcej powiedzieć
DizzyX fotki nie mogę teraz zrobić ponieważ mamy "globalne ocieplenie" i śniegu we Wrocławiu jak w górach a autko stoi pod chmurką, ale przedstawiam na rysunku ten problem
po kierownicy nic nie bije i autko nie "skacze" i nie "buja"
warjat513 [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 20 Luty 2009, 10:42
Możesz jeszcze przetoczyć tarcze i wszystko wyrównać...ale pamiętaj że szerokość tarczy musi być odpowiednia tzn dość materiału
DizzyX [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 20 Luty 2009, 11:24
warjat513 napisał/a:
Możesz jeszcze przetoczyć tarcze i wszystko wyrównać...ale pamiętaj że szerokość tarczy musi być odpowiednia tzn dość materiału
Dokładnie tak możesz zrobić, bo licząc że klocki wytrą tarczę to ... kiedyś może przez to zabraknąć hamulców. Ale jeśli rant jest duży to ja bym wymieniał tarcze ...
warjat513 [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 20 Luty 2009, 13:11
jeśli jest to nie duży rant możesz też przeszlifować, wszystko zależy od rantu jego grubości, na szlifierce kłowej zmieścisz się nawet w granicach 0,001 mm...last mesage :zawstydzony:
Dziękuje wszystkim za porady ... przemyślałem sprawę i postanowiłem, że kupie nowe tarcze - bezpieczeństwo i wymiana na lata, tylko prosze o poradę jakiej firmy i jeśli to możliwe proszę o wymiary takiej tarczy na alledrogo wybór jest masakrycznie duży
DizzyX [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 20 Luty 2009, 22:51
Piter503 napisał/a:
jeśli to możliwe proszę o wymiary takiej tarczy
średnicę sobie zmierzyć możesz sam, natomiast grubość - najlepiej zmierz rant na tarczy (ten kant) suwmiarką i podaj nam tutaj - bo istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo że to oryginalna grubość tarczy...
wymiary zależą zresztą od zacisków - więc równie dobrze możesz iść do pierwszego lepszego sklepu motoryzacyjnego i (o ile nic nie miałeś modzone przy hamulcach) w sklepie Ci dobiorą po roczniku i typu silnika wg katalogów
miałem wymieniane na klocki i płyn DOT 4 firmy TRW-LUCAS
najprościej chyba będzie jak pojade do mechanika, który to robiłi i powiem mu aby teraz dobrał odpowiednie :] zresztą stwierdził, że woli sam kupować części
DizzyX [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 21 Luty 2009, 09:42
Piter503 napisał/a:
miałem wymieniane na klocki i płyn DOT 4 firmy TRW-LUCAS
Wiesz, bardziej mi chodziło czy np zaciski nie były zmieniane na większe
Prawdopodobnie masz 236x12mm.
Piter503 napisał/a:
najprościej chyba będzie jak pojade do mechanika, który to robiłi i powiem mu aby teraz dobrał odpowiednie :] zresztą stwierdził, że woli sam kupować części
Szczerze to nie polecam takich działań ... w mojej Corsie poprzedni właściciel się tak zdawał na mechanika ... no i okazywało się, że mechanik brał ciężkie pieniądze, a nie robił nic, albo wymieniał na części używane
Więc jeśli to nie jest zaprzyjaźniony i zaufany mechanik ... ja bym nie ryzykował :P
Więc jeśli to nie jest zaprzyjaźniony i zaufany mechanik ... ja bym nie ryzykował
mechanik do którego oddaję autko to osoba której mogę zaufać , zawsze informuje, że potrwa to jedną może dwie godziny i jak chcę mogę przyjść a jeśli nie to mogę zostać mój wybór, przeważnie zostaję i patrzę jak dłubie może się czegoś nauczę :zawstydzony: podoba mi się u niego to, że zawsze podczas pracy tłumaczy co robi, pokazuje i porównuje części stare i nowe, wpisuje w książeczkę serwisową wykonaną robotę i podbija firmową pieczątką
DizzyX napisał/a:
Prawdopodobnie masz 236x12mm.
po konsultacji z mechanikiem okazało sie że mam właśnie takie
tylko jakiej firmy polecacie? a jakiej unikać szerokim łukiem :suchy:
DizzyX [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 21 Luty 2009, 12:36
Piter503 napisał/a:
tylko jakiej firmy polecacie? a jakiej unikać szerokim łukiem :suchy:
Ja po swoich przygodach z hamulcami polecam zestaw tarcza Brembo + klocki Ferodo Premier ... :]
Adzi [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 21 Luty 2009, 12:45
Ja w mojej cosiawce mam klocki Brembo i tarcze Ferodo właśnie Mogę je polecić!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum