Wysłany: 7 Lipiec 2013, 10:46 Po wymianie oleju stukają popychacze Moje auto: Corsa B X10XE
Cześć Wam.
Za radą użytkowników, mechaników wymieniłem olej który miałem wcześniej 15W40 na półsyntetyczny 10W40
Mam teraz małą zagwozdkę, otóż po wymianie silnik zaczął jakby lepiej pracować, ciszej i jakoś tak ogólnie mu się poprawił, ale do czasu.
Wczoraj przejechałem dość duży dystans, było OK, ale dzisiaj rano uruchomiłem silnik i zaczęły mi stukać dość głośno zawory dolotowe od strony rozrządu. Ucichło po jakiejś minucie pracy. Wcześniej na mineralnym ani razu nie było takiego stuku.
Pewnie powinienem się martwić tylko co się mogło stać? Czy jest jakiś sposób naprawy tego. Czy do dostania się do popychaczy należy zdemontować rozrząd? Trochę dużo pracy ryzykownej.
Co Wy na to?
Ostatnio zmieniony przez 10 Lipiec 2013, 18:24, w całości zmieniany 1 raz
LPG: Nie
Klub: Astra Club
Imię: Łukasz Pomógł: 3 razy Wiek: 36 Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 95 Skąd: Opole
Wysłany: 7 Lipiec 2013, 11:26
Moje auto: GTC
Nie potrzebnie zmieniałeś olej na rzadszy, mogłeś zostać przy tym samym. Możesz z hałasującymi popychaczami jeździć, z tym że będą one stukać. Albo ich wymiana, albo powrót do starego oleju ale to nie na długo załatwi problem.
Wysłany: 7 Lipiec 2013, 16:35
Moje auto: Corsa B X10XE
Ja bym to naprawił ale do tego chyba łańcuch rozrządu trzeba wymontować, czy tak?
Nawet tu na forum polecano mi wymianę oleju.
Ja do końca nie wiem jak to jest z tym olejem, bo te oba maja taką sama gęstość w tem. pracy silnika "40" więc nic nie powinno się robić złego, a jednak?
Czy sama wymiana popychaczy wystarcza przy takiej naprawie, czy jest to bardziej skomplikowane?
LPG: Nie
Imię: yosh Pomógł: 42 razy Wiek: 45 Dołączył: 17 Kwi 2012 Posty: 529 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 7 Lipiec 2013, 16:48
Moje auto: Corsa B 2.5 V6 , Corsa B 1,2 16V
Rikku napisał/a:
Nie potrzebnie zmieniałeś olej na rzadszy
Przecież 10W40 po rozgrzaniu osiąga tą samą gęstość co 15W40 , chyba też nikomu nie trzeba udowadniać że rozgrzany syntetyk wykazuje większą gęstość od minerału i tworzy grubszy film.
Jak na polskie warunki (mówię tu o okresie zimowym) 10W40 to minimum.
Prawdopodobnie po wymianie oleju doszło do zapowietrzenia hydro-popychaczy .
Nie przejmował bym się tym za bardzo , zapewne za jakiś czas się odpowietrzą i hałas ucichnie.
U mnie przy C16SE działo się tak przy prawie każdej wymianie oleju .
Wysłany: 7 Lipiec 2013, 17:08
Moje auto: Corsa B X10XE
Pocieszyłeś mnie. Ale czy ten objaw nie wystąpił za późno od wymiany? Olej wymieniłem tydzień temu, przejeździłem około 50km bo tylko na krótkich odcinkach do pracy. Dopiero wczoraj pojechałem w dłuższą drogę i też było OK. A dzisiaj rano jak uruchomiłem silnik to zaczęły stukać. Przeszło po jakimś czasie, ale czy to o czymś świadczy?
LPG: Nie
Imię: yosh Pomógł: 42 razy Wiek: 45 Dołączył: 17 Kwi 2012 Posty: 529 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 7 Lipiec 2013, 17:32
Moje auto: Corsa B 2.5 V6 , Corsa B 1,2 16V
Po spuszczeniu oleju do układu smarującego dostało się powietrze , po zalaniu świeżego oleju i odpaleniu układ smarowania wypchnął powietrze na koniec układu smarującego , w tym przypadku zazwyczaj są to hydro-popychacze a efekt jest taki jak opisałeś wyżej .
Jeśli hałas będzie się utrzymywał dłużej to może to oznaczać że jakiś hydro-popychacz jest do wymiany , jedyne co jeszcze bym sprawdził to stan oleju , bo jak wiadomo po odpaleniu olej wypełnia pusty filtr i cały układ smarujący i poziom nieznacznie się obniża.
ja37 [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 8 Lipiec 2013, 23:16
A ja bym poczekał na przejechanie jakichś 1000km i zmienił znów olej na 10W40.
Tylko nie Castrol.
Wysłany: 9 Lipiec 2013, 06:13
Moje auto: Corsa B X10XE
A co masz na myśli znów na 10W40?
I dlaczego nie Castrol? Akurat go zalałem.
ja37 [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 9 Lipiec 2013, 08:03
Castrol coś się popsuł.
Kumpel od zawsze właśnie na nim jeździł, teraz na wiosne tez go zaqlał i teraz po ostrym butowaniu stukają popychacze z pół minuty.
Ciśnienie oleju mierzone i jest wzorcowe, więc zostaje tylko zły olej.
A z wymianą dlatego napisałem, żeby dobrze wypłukać stary olej i dopiero zalać świeży 10W.
Wysłany: 9 Lipiec 2013, 11:52
Moje auto: Corsa B X10XE
Czyli dobrze myślałem. mój pomysł był taki aby nalać olej 10W40 tani, padło na castrola, i po jakimś krótkim czasie wymienić na coś lepszego. Myślałem o Valvoline 10W4
ja37 [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 9 Lipiec 2013, 12:40
Powiem ci, że ja leję Venol, albo GM i nie narzekam.
Wysłany: 9 Lipiec 2013, 13:13
Moje auto: Corsa B X10XE
A powiedz mi jak u ciebie się to objawiło. Zawsze uważałem że olej to olej, nic szczególnego. Ktoś na tym forum mówił że po zalaniu GM filtr oleju mu zapchało.
A tak z ciekawości, ile płaciłeś za GM?
ja37 [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 9 Lipiec 2013, 22:27
Ostatnio lałem venol - 70zł/5l
Poprzednio był GM - płacone było jakoś 75zł/5l
Z tym zapchaniem filtra, to mogło być, że GM wypłukal syf po poprzedniku.
Dlatego też pisałem o wymianie powtórnej.
Ogólnie przyjęło się że nie zmienia się oleju z gorszego na lepszy, a tak na prawdę nikt nie potrafi wytłumaczyć dlaczego.
Ja też ma minerał a chętnie nalał bym semi ale się boję.
Osobiście nie mam wyrobionego zdania na ten temat.
ja37 [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 9 Lipiec 2013, 23:32
Ja bym chętnie wlał 5W, ale szkoda mi kasy do silnika, który ma dobrze ponad 200kkm najechane.
Jeśli nie stuka, nie kopci, to dlaczego nie wlać 10W?
Nie rozumiem, po co ktoś leje 15W, to było dobre w silnikach, które miały 3 podpory wału i szybko panewki sie wycierały.
LPG: Nie
Imię: yosh Pomógł: 42 razy Wiek: 45 Dołączył: 17 Kwi 2012 Posty: 529 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 10 Lipiec 2013, 00:24
Moje auto: Corsa B 2.5 V6 , Corsa B 1,2 16V
artur_z1112 napisał/a:
Ogólnie przyjęło się że nie zmienia się oleju z gorszego na lepszy
Grzesiu dobrze prawi.
Niestety, gdy notorycznie zalewa się byle co i na domiar złego zmienia się olej co 15tyś. to odkłada się z niego syf , jeśli po czymś takim do silnika pójdzie syntetyk to wypłukany syf zatyka wszystko w układzie smarującym i silnik kończy swój żywot.
Jeśli silnik jest czysty to nic nie stoi na przeszkodzie żeby zalać szlachetniejszy olej ,
poza tym 15W40 w zimowy mroźny poranek jest gęsty jak smar , dla tego nie bardzo nadaje się na nasze polskie zimowe warunki.
ja37 [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 10 Lipiec 2013, 07:23
Motul robi fajną płukankę do silnika, można ją zastosować i na pewniaka lać lepszy olej.
[ Dodano: 25 Lipiec 2013, 22:37 ]
Dobra, cos się dziej dalej?
Może jakies info?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum