Wysłany: 12 Sierpień 2010, 20:50 Mruganie wszystkich świateł
Witam
Mam problem z mruganiem całego oświetlenia i nie równą pracą silnika na wolnych obrotach.
Wszytsko dziele się na wolnych obrotach, mruganie jest rytmiczne wraz z pracą silnika.
Na wyższych obrotach problem ustaje, podejrzewam alternator? Możliwe?
a jak z odpalaniem? Aku w dobrym stanie? Może to być wina alternatora. Sprawdź napięcie na aku przy pracującym silniku (czy jest niedaleko wartości 14,4V). Wyczyść klemy na aku ( głównie minusową). Sprawdź masę.
Być może to słaby aku, lub ten alternator (może jedna cewka alternatora nie łączy, lub dioda sie przepaliła)
Gdy silnik jest zimny, to olej jest gęstszy i ogólnie silnik ma ciężej przy rozruchu. Często jest tak, że pasek klinowy alternatora piszczy tylko na zimnym silniku - to właśnie dzięki zimnemu olejowi ( oraz złemu naciągu paska).
Mimo, że ci pasek nie piszczy, to możesz też sprawdzić jego naciąg. Może to jego wina. Delikatnie się śliska przy obciążeniu i alternator nie pracuje jak powinien.
Mimo, że ci pasek nie piszczy, to możesz też sprawdzić jego naciąg. Może to jego wina. Delikatnie się śliska przy obciążeniu i alternator nie pracuje jak powinien.
no fakt nigdy mi sie nie zdarzyło żeby wydawał jakieś dźwięki.
to troszke za nisko, ale nie tragicznie. U mnie na wolnych obrotach osiąga wartość 14,5V.
U znajomego sprawdzałem na aku przy odpalonym silniku w astrze benzynie i wynosiło aż 15V. Wszystko w granicach normy.
A zrób eksperyment: odpal silnik i odepnij plusową klemę z akumulatora (uważaj, byś nie zrobił zwarcia). Jeśli silnik zgaśnie, lub zacznie nierówno pracować, to bedzie znaczyć, że coś nie halo z alternatorem.
skald54 [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 16 Sierpień 2010, 22:33
Cześć, nie odpinaj klemy z aku bo mozesz uszkodzić alternator
odpal silnik i odepnij plusową klemę z akumulatora
skald54 napisał/a:
Cześć, nie odpinaj klemy z aku bo mozesz uszkodzić alternator
to jak wreszcie panowie? :pff:
nie chce sobie wozidła unieruchomić
Finos [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 17 Sierpień 2010, 22:05
Nie odpinaj aku przy odpalonym samochodzie, tak jak napisał skald. Odłączenie może spowodować skok napięcia w instalacji i nie tylko alternator może się spalić.
Pomógł: 4 razy Wiek: 35 Dołączył: 27 Maj 2009 Posty: 208 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 17 Sierpień 2010, 22:13
Moje auto: Laguna II PHII
napięcie masz mieć 14,4V na instalacji przy zapalonym samochodzie, jeżeli nie masz = uszkodzony regulator napięcia na alternatorze(zakładając że instalacja jest sprawna), jeżeli problem ustępuje na wyższych obrotach - o ile wyższych? może masz za niskie obroty po prostu? chociaż ja bym obstawiał i tak regulator albo szczotki się kończą gdybać sobie można, wpaść tam trzeba po prostu z miernikiem ;]
W ASO to pewnie zdejmą alternator i zawiozą go do zakładu który się tym zajmuje. I skasują ok 200zł. Mało które ASO ma przyrząd do sprawdzania alternatorów.
czyli szkoda zawracać sobie głowy aso? lepiej do elektryka odrazu?
[ Dodano: 4 Grudzień 2010, 17:09 ]
w aso powiedziano iż.. alta trzeba sprawdzić a jak nie pomoże to może bys to wina "modułu nadwozia" - co to u licha jest ?? pierwsze słysze?
czy to jest wymienne miedzy budami? czy poddany silnik, model C?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum