LPG: Tak
Imię: Marcin Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Lis 2009 Posty: 77 Skąd: Poznań
Wysłany: 2 Marzec 2010, 20:35 [ Corsa D] swap x12xep na x16xep albo naprawa x12xep Moje auto: corsovectroastra
Witam
Interesi mnie sprawa zmiany silnika x12xep na coś bardziej męskiego, x16xep do corsiarki mojej Żonci Jak to wygląda, czy ktoś się orientuje czy oprócz silnika, wiązki kompa i samego kompa muszę coś jeszcze zmienić? - chodzi o skrzynie biegów półosie itp...
Interesuje mnie to bo 2 miesiące temu skończyła się gwarancja i przy przebiegu obecnym 34100km poszła mi chyba uszczelka albo głowica płyn chłodnicy uciekł a oleju jest za dużo a na dodatek mam masło maślane pod korkiem Może ktoś przerabiał już naprawę tego silnika i orientuje się ile kosztuje naprawa tego silnika?
Jedno wiem, było to moje pierwsze i ostatnie nowe auto z salonu jakiegokolwiek szkoda pieniędzy na te obecnie produkowane gówniate auta - chodzi o ogół nie tylko o opla
Ostatnio zmieniony przez Kaszubski 16 Lipiec 2016, 16:36, w całości zmieniany 1 raz
LPG: Nie Pomógł: 10 razy Dołączył: 27 Maj 2009 Posty: 433 Skąd: Białystok
Wysłany: 2 Marzec 2010, 21:22
dobrze zrozumiałem? poszła ci uszczelka pod głowicą w Corsie D 1.2 16V z przebiegiem 34100km ? silnik musiał zostać ostro przegrzany... w Corsach D jest wskaźnik temperatury ??
no dokładnie samochodem jeździ moja Żoncia więc nie jest katowany ani nic w tym stylu. Więc nie wiem co to jest grane czy taki felerny egzemplarz czy co No to jest wada opla że nie ma wskaźnika temperatury
ale pokazuje ci przegrzanie, tam gdzie pokazuje ci poziom paliwa jest dioda ostrzeżenia o przegrzaniu.
Choli [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 2 Marzec 2010, 23:49
Ja w corsie B Mam podobna sytuacje na zimnym silniku ale jak się silnik nagrzeje to problem olejowego masełka z korka znika samoczynnie.
wiec to może nie dogrzany silnik jest tego powodem skoro nie katowany silnik
LPG: Nie Pomógł: 10 razy Dołączył: 27 Maj 2009 Posty: 433 Skąd: Białystok
Wysłany: 3 Marzec 2010, 08:05
klapek sam pisałeś, że płyn uciekł i jest za dużo oleju, więc radzę ci nie jeździj już tym samochodem tylko zrób tą uszczelkę, bo silnik dalej będzie ci się grzał i po prostu będzie się powoli zacierał... radzę ci nie jeździć tym autem tylko naprawić jak nie chcesz zrobić sobie większych szkód. Szkoda silnika szczególnie, że ma jeszcze nie duży przebieg i po naprawie może nakręcić jeszcze dużo dużo km bez awaryjnie.. silniki 1.2XE czy XEP są dobrymi silnikami, wiem bo sam mam taki i jest na prawdę bez awaryjny..
runpyr [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 4 Marzec 2010, 10:10
Ja też miałem masło na korku wlewu oleju jak wymieniałem mimo że codziennie robię około 30 km jak nie więcej. Nie zanotowałem by mi płyn chłodniczego drastycznie ubyło. miałem jedynie problem z filtrem oleju bo to tego silnika jak się okazuje były dwa rodzaje. Ale udało się dostać w Nur auto
Zebrałem co się dało szmatką, korek wytarłem i zalałem nowym olejem. Ale po zimie tak mogło być zwłaszcza co zuważyłem podczas wymiany to to że jak spuściłem olej i tylko przytkałem korkiem wlew by jakiś syf nie wleciał to po jakiś 30 minutach na tymże korku pojawiły sie krople wody także jakby nie działać to i tak się pewnie będzie robić masełko.
LPG: Nie Pomógł: 10 razy Dołączył: 27 Maj 2009 Posty: 433 Skąd: Białystok
Wysłany: 4 Marzec 2010, 21:02
masełko w zimę to normalne zjawisko - na krótkich odcinkach do 20km-30km oraz częste zapalanie i gaszenie auta, ale jak ubywa płynu chłodzącego np. przy przejechaniu 1000km opadnie w zbiorniczku wyrównawczym kilka cm to już trzeba szukać przyczyny.. ( uszczelka pod głowicą, nieszczelność w układzie chłodzenia ), tak na marginesie robię miesięcznie ponad 1200km, płynu nie ubywa ani deko...
Raczej niemożliwe żeby przy tak małym przebiegu coś z silnikiem się stało. Chyba że naprawde wada i tylko powołać rzeczoznawce i pogadać powaznie ze sprzedawcą. Uszczelka pod głowicą to nie duży koszt w tym silniku.
[ Dodano: 21 Marzec 2010, 18:51 ]
no i wszystko jasne
silnik jak najbardziej oki
za to k...a oryginalny Olej Opla 5W30 można sobie wsadzić w p...ę i w...ć :złyy:
Okazało się że nowy olej się nadawał tylko do wylania w kibel sama woda (przejechał 200km i normalnie wk..łem się na opla na maksa że niby zaleca a to takie wielkie gówno jest )zlałem go u mechanika i wlałem castrol EDGE 5W30 przekulałem już 800km i masło znika czyszczę korek tylko bo nie rozkręcałem silnika bo szkoda więc muszę czyścić korek z resztki masełka co się osiadło pod osłona wałków od oleju GM
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum