TataPsychopata - 2 Listopad 2010, 10:31 Temat postu: Znikający płyn chłodzący w 1,7 DTi Niedawno stwierdziłem brak ogrzewania, przyczyna prosta, mało płynu w zbiorniczku, dolałem. Po jakichś 400 km znowu płynu mało, dolałem, wizyta u mechanika. Patrzył, szukał, nie cieknie. No i faktycznie, w garażu wyłożyłem kartonami podłogę pod silnikiem i nic, ani kropelki. A płynu delikatnie ubywa. Silnik nie dymi, nie szarpie, generalnie nie robi nic ponad to co powinien... Nigdzie nie widać nic mokrego, nie czuć też tego charakterystycznego zapaszku, w środku dywaniki suche, no i nie wiem co dalej... Pomóżcie jakoś. Cz@rek - 2 Listopad 2010, 10:35 a sprawdzałeś czy czasem nie dostał się do oleją odkręć korek i zobacz czy nie masz majonezu pod korkiem spidan - 2 Listopad 2010, 10:43 objaw uszczelki pod głowicą. prawdopodobnie sączy się na którejś szpilce i odparowuje. TataPsychopata - 6 Listopad 2010, 11:11 Problem chyba się rozwiązał. Wyciek w widocznej formie pojawił się w okolicy pompy. Może dziś odbiorę auto od mechanika, zobaczymy co powie/naprawi. [ Dodano: 15 Listopad 2010, 09:57 ] Na szczęście nie pompa się okazało... Puściło uszczelnienie rury z chłodnicy. Po uszczelnieniu okazało się że sama chłodnica jest średnio szczelna na dole... Wymiana była konieczna. W sumie dobrze się stało, bo jakby ta chłodnica nagle puściła to stanąłbym pewnie i tylko holowanko... Teraz inna sprawa. Po zrobieniu tego wszystkiego pasek nie przestaje piszczeć. Nie jest to taki typowy pisk luźnego paska, raczej taki piszcząco świszczący odgłos pracującego silnika. Myślałem że zmoczyli coś płynem i przejdzie zaraz ale nie przechodzi. Zanim pojadę z reklamacją może podpowiecie czy to tak może być długo? |
||||||
