- będzie będzie
Niestety nie dostałem spinek do tylnej kanapy - mają być niby w poniedziałek, więc czekam
a to takie małe co nie co z dzisiejszego dnia jak wracałem z pracy
ALoha
Oddałem dziś corsę do szklarza w celu wymiany przedniej szyby bo sobie pękła.Byłem w katowicach w nord glass cena 335zł za szybę z zielonym paseczkiem + 60zł usunięcie rudej przez którą pękła mi szyba dokładnie to były 3 miejsca.
Dokupiłem kilka klamorów - w sobotę wymiana
Szyby nie zazdroszczę i nie popuszczaj jedz to zareklamować..
- dzwoniłem ale dziś zamknięte mają
DAMIAN1991 napisał/a:
Graty widziałem nawet "macałem" miało być więcej ale nie wyszło
- no cóż ale ważne że chęci były :]
Dawno nic się nie działo tzn działo się ale tylko w weekendy ponieważ auto potrzebuję do pracy.
W pewnej mieścinie gdzie Panuje Demon
Działy się dziwne sprawy z Pussy Wagonem ...kornik opanował niektóre elementy podwozia
jak widać blacha mu smakuje
Po ogarnięciu nadkola oraz podłużnicy (niestety nie posiadam fotek) trzeba było położyć Pussy Wagon na boku
w celu ogarnięcia starej konserwacji albo to co z niej zostało
Pewna ręka Damiana szybko sobie poradziła z umyciem podłogi
żebym się nie nudził to sobie wyczyściłem bak
Dalszy przebieg imprezy to zabezpieczenie minią pospawanych elementów oraz tych wyczyszczonych z rudej paskudy
stjunowaliśmy ( a raczej Damian ;P )również stabilizator pod kolor zacisków i bębnów
Też się przyłożyłem a co!
i Pussy Wagon otrzymał nową konserwę
W między czasie wymienione zostały wkłady lusterek , nowa obudowa filtra powietrza
To chyba wszystko? gdybym coś pominą to Damian dopisze :uuu:
Do ogarnięcia zostały 2 błotniki na tył ale to jak konserwacja przyschnie wymiana paska klinowego + sworznie wahacza.
Ot to na razie tyle :cmok:
Wielkie podziękowania dla Damiana i Pana X :krzyk:
LPG: Nie
Imię: Damian Pomógł: 27 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 870 Skąd: Pszczyna
Wysłany: 2 Listopad 2011, 08:41
Moje auto: Corsa Razy Dwa X12SZ i X12SZna Stożku z LPG
No Cóż trochę roboty zostało zrobione... Z rzeczy zrobionych to chyba wszystko... Zmontowaliśmy koreczki ,wymieniliśmy podszybie , lusterka, te puszkę , zostały nadkola i jedna magiczna dziureczka do podratowania (ale to wiesz jak jest)... Było trochę stresów ale Ogarnięte jest i Pussy Wagon da rade przez kolejne kilka latek
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum