Witajcie, w Corsie nic się nie zmieniło na lepsze, ani na gorsze (i oby jak najdłużej)
Dostałem ostatnio zdjęcie... z takiej prespektywy jeszcze nie widziałem żadnego swojego samochodu
Zdjęcia nie wrzucam jako propagowanie łamania przepisów, tylko jako małą ciekawostkę. Dodam, że przekroczyłem prędkość o 7km/h, przy ograniczeniu 50km/h. Niby nie wiele, a jednak zdjęcie trzasnęło. Jest to mój pierwszy (i oby ostatni) mandat po prawie 4 latach jeżdzenia...
Prawko zabierają dopiero przy przekroczeniu 26-30 km/h w mieście i 31-40 km/h poza miastem. Przy tych widełkach zabierają prawko bodajże na 1-2 miesiące. Mój mandat był wysokości 15 euro.
Pracuję w Niemczech, a samochód mam zarejestrowany w Polsce. List ze zdjęciem doszedł po ok. 2 tygodniach. Wszystko przetłumaczone na język polski.
Mój szef w zeszłym tygodniu też nie zauważył fotoradaru i wczoraj list był już u niego. On przekroczył 8km/h i również 15 euro.
W Niemczech fotoradary są bardzo sprytnie ukrywane, zwykle stoją na tle jakiś krzaków i są koloru ciemno zielonego...
Jako że przedni zderzak idzie do wymiany, postanowiłem przetestować patent z pastowaniem plastików pastą do butów. Jakby nie wyszło to nic mu nie zaszkodzi
wygląda całkiem nieźle, zobaczę jak to będzie wyglądać po kilku dniach i po myjni jeśli zda egzamin to przelecę wszystkie elementy tym sposobem
w zeszłym tygodniu niespodziewanie musiałem pojawić się w Polsce. W ciągu godziny podjeliśmy decyzję o przyjeździe do Warszawy. Przed podróżą skontrolowałem tylko poziomy płynów ustrojowych, tankowanie do pełna i ogień.
Corsche pokonało dystans 1300 kilometrów bez zająknięcia. Do pierwszego tankowania średnia spalania wyszła 5,5 litra ropki, później nie sprawdzałem.
Korzystając z okazji Corsa została w Polsce na przegląd, wymianę kilku rzeczy które planowałem zmienić w późniejszym czasie. Niestety po 6 dniach w Polsce, musieliśmy wrócić do pracy. Urlop zaczynamy od 09.10... W tym miesiącu się wyjątkowo dużo najeżdzę :P
Na samochody zamieniłem się z tatą.
Zagadka co to za fura:
Przez ten tydzień (o ile czas tacie na to pozwoli) będzie dochodziło do małych zmian i wymian
Poniżej kilka zdjęć z tego co będzie się działo:
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Piecia 23 Marzec 2018, 00:06, w całości zmieniany 1 raz
Dzień dobry,
jak każdy urlop w Polsce spędzam pod hasłem "samochód", czyli robię wszystko co jest konieczne przy aucie, a czasem trochę mniej istotne :P
Już w dniu przyjazdu pojechałem do serwisu Opla na ulicy Rudnickiego w Warszawie po odbiór zamówionych wcześniej prowadnic przedniego zderzaka, czyli tak zwane ślizgi
OEM:
W zeszłym tygodniu tata zadbał o wymianę poniższych części:
- termostat
- uszczelniacze pompy wtryskowej
- linki ręcznego
- osłony przegubu
- szczęk hamulcowych
Lista napraw/wymian już się troszkę skróciła
Wczoraj Corsche trafiło do studia detailingowego
na polerowanie przednich reflektorów oraz pranie przednich foteli i boczków
Lampy przed i po:
Fotele podczas prania:
Dziś jadę na kolejną część prania tapicerki, tylna kanapa oraz wykładzina (być może pokuszę się o podsufitkę).
Niedawno mój dobry przyjaciel otworzył swój wymarzony biznes Studio detailingowe mieści się ono przy ulicy Krośniewickiej 10 w Warszawie.
Lokal jest mały i kameralny, ale jest możliwość wykonania wszystkich usług. O dziwo jest przestronny
urlop się skończył, a prace nad Corsche nadal trwają... niestety dwa dni przed wyjazdem do Niemiec, niespodziewanie Corsa odmówiła posłuszeństwa... Wszystko było przygotowane na trasę, ale jednak Opel postanowił pozostać w kraju. Drogę powrotną zaliczyłem Volvem s40.
Co padło?
Rura idąca od turbo do intercoolera. Rozszczelniła się w miejscu łączenia z kolankiem idącym od turbo. W piątek zjeździłem całą Warszawę w poszukiwaniu tej części. Znalazłem jedną, tylko że z tym samym defektem. W ASO, krzyczą za nią 500-600zł ale i tak byłaby na zeszły poniedziałek, czyli o jeden dzień za późno. Ostatecznie próbowałem z tatą "regenerować" starą. Pomogło na 15 kilometrów testów. Rozsadziło dosztukowany element.
Diagnoza jest następująca: najprawdopodobniej intercooler jest zatkany. Ciśnienie rozsadza najdelikatniejsze miejsca...
Corsa stoi u taty w warsztacie. Teraz mam czas na spokojne poszukiwania części.
Niestety nie mam, żadnych zdjęć, bo wszystko odywało się w błyskawicznym tempie.
Teraz przez najbliższych kilka miesięcy będę woził się Volvo
Żeby nie było, że Corsa jest taka zła i ble, to wrzucam kilka zdjęć z tego co przy niej się zrobiło
Jakieś trzy tygodnie temu kupiłem za dobre pieniądze komplet stalówek 14' zostały oczyszczone i pomalowane na klasyczny czarny mat opony to prawie nowe Barumy Polaris 3 (pozostałość po Toyocie Corolli) 175/65/14.
Między innymi wspawaliśmy nowy łącznik elastyczny, stary przedmuchany był konkretnie.
Z "tuningu" wnętrza, wpadły ozdobne pierścienie ze stali nierdzewnej na nawiewy szyb bocznych
Jedną z najbardziej widocznych zmian to zderzak poprzedni był łatany włóknem szklanym i posiadał liczne zarysowania i ubytki w lakierze
Pojawiło się kilka innych zmian we wnętrzu
- przykręciłem dedykowany podłokietnik (cały we floku) obrzyty ekoskórą, która nie wygląda tak źle jak się tego obawiałem
- nowe czarne mieszki ze skóry naturalnej przeszyte szarą nicią pod kolor tapicerki
- gałka zmiany biegów w stanie idealnym z Merivy A
- i mały dodatek z napisem OPEL MOTORSPORT
- kompletne pranie wnętrza razem z wykładziną
Reszte zdjęć wrzucę niebawem, muszę pobawić się "obróbkę"
Jeśli ktoś z Was miał problem z tą nieszczęsną rurą, to dajcie znać jak sobie z tym poradziliście
Wrzucę na dniach to jest jedna z niewielu rzeczy, której mi brakowało w Corsche
Zapomniałem dodać, że został wymieniony olej silnikowy wraz z filtrem. Tak jak poprzednio silnik smaruje Mobil 10w40. I do kompletu olej w skrzyni biegów też został wymieniony
Dzięki za update:) Felgi ładnie pomalowane no i zdeżak bardzo ładnie zrobiony
Jak przeczytałem że gałka zmiany biegów od Merivy A to od razu chciałem sprawdzić czy u rodziców w Merivie nie zginęła:)
W sumie tak nawiasem mówiąc muszę obfocić merivę rodziców i wrzucić:D W końcu to siostra corsy
Rónież czekam na foty podłokietnika:)
LPG: Nie
Imię: Cezary Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Paź 2017 Posty: 66 Skąd: Pobiedziska
Wysłany: 26 Październik 2017, 19:03
Moje auto: Opel Corsa C 1.8 GSi
Świetnie wyszły te felgi Mam nadzieję, że moje wyjdą równie dobrze Jak wygląda właściwie proces wymiany takiej gałki, bo swoją też chciałem wymienić, ale usłyszałem, że jest wklejana i się trochę przeraziłem
Trochę odkopując, chyba też muszę sobie sprawić taki uchwyt na kubek
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum