[kibiczuzla89]

Witam, jestem od niedawna posiadaczem corsy d 2010. patrząc pod maskę zauważyłem że nie mam płynu do spryskiwaczy. wlewając trochę rozlałem nie trafiając w otwór ( nie miałem lejka) ale wlewając po sam korek zauważyłem że płyn uleciał z szyjki zbiornika, zauważyłem jak przy kole kapie na asfalt, ale nie wiem czy to przez to że na początku nie wcelowałem czy faktycznie mam jakaś nieszczelność w zbiorniku. spryskiwacze cały czas działają normalnie i płyn leci ale nie widzę czy płyn znajduje się w zbiorniku czy nie ( na dole zamocowany i nic nie widać). Samemu raczej nie poradzę sobie z demontażem nadkola ale może jest jakaś inna przyczyna ? zapowietrzenie? zabrudzony filtr między szyjką a zbiornikiem?

pozdrawiam

[Mymciak]

Demontaż nadkola to kwestia 3 chyba śrubek. W zasadzie gdyby płynu nie było w zbiorniczku to przecież spryskiwacze by Ci nie działały prawda? Ja osobiście dolewam płynu tak trochę na raty bo jak sam zauważyłeś szyjka jest taka długa i łatwo zostaje powietrze w zbiorniczku, dlatego nawet jak nalejesz pod samą szyjkę to po chwili on spłynie cały na dół.

[kibiczuzla89]

Dzięki za odpowiedź. Będę jeszcze sprawdzał, obserwował i dolewał na raty jak piszesz. pozdrawiam

[zimny41]

Witam, o ile dobrze pamiętam to górna część szyjki jest wyjmowana ,więc może masz tam nieszczelność -i jeśli nalejesz do pełna ,to co jest w szyjce może wypłynąć na łączeniu szyjki ze zbiorniczkiem ........konstruktor zaplanował wyjmowaną szyjkę ze zbiorniczka w celu ułatwienia sobie dostępu do wymiany żarówki w reflektorze .