[oscarr]

3 tygodnie temu kupiłem corsę C i niestety szybko okazało się, że ma ona uszkodzoną uszczelkę głowicy.
W warsztacie wymieniono mi uszczelkę głowicy (głowica została oczywiście splanowana), a przy okazji termostat i pompę, oraz uszczelkę pokrywy rozrządu.
Gdy auto odebrałem ... wszystko było super, ale po jednym, 2 dniach zaczęły pojawiać się dziwne objawy.


Generalnie auto jeździ dobrze, płynu ani oleju nie ubywa - śmietana też się nie tworzy, ale

2 dni temu podczas jazdy zaczęła migać kontrolka silnika - po chwili zaczęła świecić ciągłym światłem.
Auto wyraźnie straciło moc ... zupełnie jakby komputer miał problemy z ustaleniem parametrów spalania ... i silnik zalewał się paliwem czy coś.
Ponowne odpalenie silnika powodowało, że kontrolka gasła, a auto na jakiś czas wracało do normy (odzyskiwało moc).
Wczoraj pojechałem do mechaników (tych co robili mi z uszczelką) - podłączyli terminal i wyszło w logu, że na cylindrze nr 2 były "niewypały" czyli nie doszło do zapłonu.
Zresetowali błąd i kontrolka nie pojawiła się już do wieczora, a auto znów było zrywne jak należy. Błąd pojawił się gdy znów na nienagrzanym silniku wracałem z pracy.

Dzisiaj - gdy odwodziłem dzieci do szkoły to kontrolka znów się zapaliła po kilkuset metrach jazdy. Tyle, że zgaszenie i ponowne odpalenie silnika nie spowodowało jej zgaśnięcia.
Co dziwne, auto mimo palącej się kontrolki - jeździ teraz dobrze - znaczy się jak jest nagrzane.

Szukałem po internecie informacji na ten temat i znalazłem takie oto podpowiedzi/odpowiedzi:

1. Kiepskie paliwo może przytykać wtryskiwacz, co może powodować niepalenie. (faktycznie zatankowałem na stacji TESCO)
2. Uszkodzenie/zużycie świec - co w sumie jest całkiem możliwe, bo przecież ten silnik pracował nie wiadomo ile czasu na uszkodzonej uszczelce głowicy i zapewne przepalił sporo płynu chłodniczego.
3. Poluzowane śrub panewek wałków rozrządu - co podobno jest wadą tych silników - w efekcie zawory się nie domykają jak należy.

Jeszcze nie zadziałałem aby to wszystko sprawdzić - mam to utrudnienie, że nie mam tu gdzie aktualnie przebywam żadnych narzędzi i zdany jestem na łaskę lub niełaskę mechaników - dlatego chciałbym prosić o uzupełnienie listy możliwych przyczyn moich problemów.

Dziękuję i pozdrawiam.

PS. Właśnie wróciłem od mechaników - wymienili mi świece (tamte były tragiczne), no i zresetowali błędy.
Na razie auto jeździ bez zarzutów i po godzinnym czekaniu u mechaników na wymianę świec, chyba mogę powiedzieć że po wymianie próba była na zimnym silniku.