Przesunięty przez: Kaszubski
3 Marzec 2016, 15:01
przestawiający się rozrząd
Autor Wiadomość
 Kiellek


Informacje
slaskie

LPG: Tak
Imię: Marcin
Dołączył: 28 Sie 2012
Posty: 6
Skąd: Gliwice
  Wysłany: 8 Listopad 2014, 10:54   przestawiający się rozrząd
   Moje auto: Corsa B X12XE


Witam.
Posiadam Corsę B 1.2 16 V - silnik z rozrządem na łańcuchu
Tydzień temu żona odpaliła auto, przejechała 30m, auto nagle zdusiło i zgasło. Próbowała odpalić, najpierw bez skutku, później odpalił, ale w silniku były straszne trzaski metaliczne (podobnie jakby wrzucić monetę do pustej pralki - tylko, że tu trzaski były bardziej "regularne").
Ściągnęliśmy auto pod garaż i tyle, bo było już ciemno. Rano sprawdziłem poziom oleju - i niestety suchutko (przyznaję - moja wina, bo ostatnio zapomniałem dolać). Dolałem oleju i spróbowałem odpalić - niestety stukało dalej. Odczekałem ze 4 godziny i spróbowałem jeszcze raz - odpaliło i zaczęło pracować w miarę normalnie (stuków nie było, był jakiś taki świst jakby pasek klinowy lub łożyska alternatora lub może coś w silniku - im wyższe obroty tym głośniej tam świszczało). Auto pochodziło tak bez stuków jakieś 10 min po czym nagle się zdławiło i zgasło. Po ponownym odpaleniu znów zaczęło niestety stukać.
Dla mnie to tak jakby się nagle przestawił nieco rozrząd - czy to w ogóle możliwe?
Czy możliwe, że brak oleju spowodował taką usterkę? (bo np uszkodził się jakiś napinacz czy coś)
Próbować jeszcze go uruchamiać i czekać, żeby się sam nastawił (z dolanym olejem) czy lepiej od razu do mechanika i niech rozkręca wszystko - jak radzicie?
Pozdrawiam,
Marcin
 
     
 yosh


Informacje
pomorskie

LPG: Nie
Imię: yosh
Pomógł: 42 razy
Wiek: 45
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 529
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 8 Listopad 2014, 12:51   
   Moje auto: Corsa B 2.5 V6 , Corsa B 1,2 16V


Rozrząd w samochodzie nie przestawi się sam raz w jedną raz w drugą stronę , chyba że wysiadł napinacz łańcucha , wtedy łańcuch będzie luźno latał i hałasował .
Jeśli doszło do zatkania kanału smarującego lub zablokowania napinacza rozrządu nagarem to w silniku prawdopodobnie jest bagienko , jeśli tak to bez płukania silnika się nie obejdzie .
 
 
     
 ziomas1233


Informacje
lubelskie

LPG: Nie
Imię: Grzegorz
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 14 Sie 2014
Posty: 49
Skąd: Biłgoraj
Ostrzeżenia: ( 102/3 )
Wysłany: 8 Listopad 2014, 13:04   
   Moje auto: CB


Możliwe że napinacz mógł się uszkodzić i zapiec przez brak oleju a stuka dlatego że łańcuch nie jest napięty i wałek rozrządu nie ma odpowiednich faz rozrządu i przez co zawory otwierają się w złych momentach klepiąc talerzykami o tłoki, może po dolaniu oleju przywróci się odpowiednie napięcie łańcuch rozrządu(pod warunkiem że się nie rozciągnął tak kwalifikując się do wymiany), nie wiadomo czy będzie później pracował równo, a jak nie to trzeba rozkręcać.
 
     
 yosh


Informacje
pomorskie

LPG: Nie
Imię: yosh
Pomógł: 42 razy
Wiek: 45
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 529
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 9 Listopad 2014, 17:14   
   Moje auto: Corsa B 2.5 V6 , Corsa B 1,2 16V


ziomas1233 napisał/a:
Możliwe że napinacz mógł się uszkodzić i zapiec przez brak oleju

Ciekawa teoria , ja zawsze myślałem że z braku smarowania najpierw zacierają się panewki .
ziomas1233 napisał/a:
przez co zawory otwierają się w złych momentach klepiąc talerzykami o tłoki, może po dolaniu oleju przywróci się odpowiednie napięcie łańcuch rozrządu(pod warunkiem że się nie rozciągnął tak kwalifikując się do wymiany)
A ja myślałem że po kolizji zaworów z tłokiem silnik idzie do poważnego remontu :lol1:

Przez luźny łańcuch znacznie skracają się czasy otwarcia zaworów i silnik faktycznie nie będzie odpalać .
Dobranie się do napinacza łańcucha w tym silniku wymaga sporego wkładu pracy , do demontażu idzie:
-wydech
-misa oleju
-łapa silnika
-pompa wody
-pokrywa rozrządu
-pokrywa głowicy
Jeśli faktycznie wysiadł napinacz to przy takiej ilości czynności warto pomyśleć o wymianie rozrządu na nowy .
 
 
     
 Kiellek


Informacje
slaskie

LPG: Tak
Imię: Marcin
Dołączył: 28 Sie 2012
Posty: 6
Skąd: Gliwice
Wysłany: 9 Listopad 2014, 17:43   
   Moje auto: Corsa B X12XE


Witam ponownie.
Dzisiaj ponownie uruchomiłem auto - nie stukał już tak bardzo jak wczoraj pod koniec, ale nie można mówić, że jest idealnie. Auto nie chodzi równo i co jakiś czas zmienia się nieco tryb pracy silnika - czasem mniej równo, czasem bardziej równo, czasem ponownie słychać stuki z silnika. Przejechałem się kawałek i przy większych obrotach moc jest całkiem OK, na wolnych trochę nierówno pracuje.
Rzeczywiście wygląda to tak jakby się zmieniało nieco napięcie paska (przycinał napinacz?) i nieco zmieniał układ rozrządu - nie tyle, żeby uszkodzić silnik, ale na tyle, żeby spowodować zmiany w pracy silnika.
Spróbuję jeszcze pary razy go rozruszać - może się naoliwi, zacznie pracować ponownie w pełni prawidłowo. Jak się nic nie zmieni i dalej będzie loteria z prawidłowością pracy tu niestety wymienię cały rozrząd - trudno. I tak chyba mam jeszcze szczęście, że łańcuch się nie rozerwał, bo wtedy przestawienie rozrządu było by takie, że silnik byłby do całkowitego remontu - tutaj się tego może jeszcze uniknie.
Dzięki za zainteresowanie i porady. (ale jakby Wam jeszcze coś do głów przychodziło to piszcie - może się jeszcze przyda)
Pozdrawiam,
Marcin :)
 
     
 ziomas1233


Informacje
lubelskie

LPG: Nie
Imię: Grzegorz
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 14 Sie 2014
Posty: 49
Skąd: Biłgoraj
Ostrzeżenia: ( 102/3 )
Wysłany: 9 Listopad 2014, 20:33   
   Moje auto: CB


Cytat:
Rano sprawdziłem poziom oleju - i niestety suchutko (przyznaję - moja wina, bo ostatnio zapomniałem dolać)

Cytat:
Możliwe że napinacz mógł się uszkodzić i zapiec przez brak oleju

Cytat:
Ciekawa teoria , ja zawsze myślałem że z braku smarowania najpierw zacierają się panewki
Chodziło mi o przypuszczenie niedosmarowanie np przez:
Cytat:
zatkania kanału smarującego lub zablokowania napinacza rozrządu

lub przez nie dosyt wsysania oleju przez pompe spowodowane niskim stan poziomu i nie wytworzenia odpowiedniego ciśnienia tak by olej mógł dotrzeć do napinacza
Cytat:
A ja myślałem że po kolizji zaworów z tłokiem silnik idzie do poważnego remontu :lol1:
W prl-u tak uczyli wiem, a wracając do wspołczesności są też bezkolizyjne silniki, ciekawa teoria czyż nie prawd-aż.
 
     
 yosh


Informacje
pomorskie

LPG: Nie
Imię: yosh
Pomógł: 42 razy
Wiek: 45
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 529
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 9 Listopad 2014, 23:12   
   Moje auto: Corsa B 2.5 V6 , Corsa B 1,2 16V


ziomas1233 napisał/a:
W prl-u tak uczyli wiem
Wyraźnie masz jakiś kompleks na punkcie mojego wieku .

ziomas1233 napisał/a:
są też bezkolizyjne silniki, ciekawa teoria czyż nie prawd-aż.
Wymień więc po symbolu chociaż jedną bezkolizyjną szesnastkę opla , poza tym dyskusja dotyczy silnika kolizyjnego nieprawdaż?


Smarowanie jest puki smok jest zanurzony w oleju , aby pompa oleju zaczęła łapać powietrze to stan musiałby spaść do około litra (najczęściej zdarza się to przy pokonywaniu zakrętów) .
W przypadku takiego skrajnie niskiego stanu oleju pierwsze dają o sobie znać popychacze , napinacz łańcucha nie należy do elementów które odpowietrzają się godzinami .

[ Dodano: 9 Listopad 2014, 23:27 ]
Kiellek napisał/a:

Rzeczywiście wygląda to tak jakby się zmieniało nieco napięcie paska (przycinał napinacz?) i nieco zmieniał układ rozrządu

Mówisz o pasku wielorowkowym a to nie o niego chodzi , rozrząd jest na łańcuchu i jest napinany napinaczem hydraulicznym po przez ciśnienie oleju.
Z tego co piszesz można by wnioskować że faktycznie doszło tylko do zapowietrzenia popychaczy , jeśli tak waśnie jest to hałas za jakiś czas zniknie .
Zawsze też można skorzystać z instrukcji odpowietrzania hydro-popychaczy :
http://www.zssplus.pl/tra...opychacze09.htm
Jeśli masz chęć poczytaj punkt siódmy ze strony w linku powyżej .
Ostatnio zmieniony przez yosh 10 Listopad 2014, 02:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
 ziomas1233


Informacje
lubelskie

LPG: Nie
Imię: Grzegorz
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 14 Sie 2014
Posty: 49
Skąd: Biłgoraj
Ostrzeżenia: ( 102/3 )
Wysłany: 10 Listopad 2014, 00:19   
   Moje auto: CB


Z tego wniosku czy teorii: skoro jest taki odgłos popychaczy to raczej będzie szykować się ich wymiana.

Proszę powstrzymać się od osobistych "wycieczek" do innych użytkowników forum.
Ostatnio zmieniony przez sQcha 11 Listopad 2014, 22:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
 Kiellek


Informacje
slaskie

LPG: Tak
Imię: Marcin
Dołączył: 28 Sie 2012
Posty: 6
Skąd: Gliwice
Wysłany: 11 Listopad 2014, 10:21   
   Moje auto: Corsa B X12XE


yosh napisał/a:
Mówisz o pasku wielorowkowym a to nie o niego chodzi , rozrząd jest na łańcuchu i jest napinany napinaczem hydraulicznym po przez ciśnienie oleju.


W świadomości miałem oczywiście na myśli łańcuch, a tylko z rozpędu napisałem pasek (od chyba 15 różnych byłych i obecnych aut w najbliższej rodzinie wszystkie mają paski - stąd też się z rozpędu pomyliło) - ale dzięki za spostrzeżenie :)

Jeszcze jedna informacja co do poziomu oleju jaki miałem. Po stwierdzeniu tych problemów bagnet był suchy. Po dolaniu 1l oleju poziom na bagnecie ustabilizował się dokładnie w połowie podziałki min/max (różnica pomiędzy min i max na podziałce jak napisane jest na tym bagnecie to 1l) - wychodzi więc, że miałem 0,5l poniżej minimum. Przy wymianie jak sprawdzano to dla tego silnika wymagane jest bodajże 3,5l - ale nie wiem czy to wtedy będzie do min, czy do max, czy do połowy podziałki (jeśli do max to w najgorszym przypadku w silniku miałem 2l oleju).

Stan aktualny - auto odpala, czasami słuchać minimalne stuki, autem da się jeździć aczkolwiek nie pracuje do końca równo - wolne obroty są jakby troszkę za wolne, a przy jeździe jakby bardzo minimalnie (dość regularnie) przerywało. Przy bardzo spokojnym ruszaniu (bez gazu) auto wchodzi w rezonans i słychać jak się trochę zatelepie rura wydechowa - przy ruszaniu z gazem jest w miarę OK. Wydaję mi się, że łańcuch nie jest jeszcze prawidłowo napięty (lub jest uszkodzony/wydłużony) przez co ustawienie rozrządu jest minimalnie nieprawidłowe.

Pozdrawiam,
Marcin
 
     
 yosh


Informacje
pomorskie

LPG: Nie
Imię: yosh
Pomógł: 42 razy
Wiek: 45
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 529
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 11 Listopad 2014, 14:59   
   Moje auto: Corsa B 2.5 V6 , Corsa B 1,2 16V


Kiellek napisał/a:
Wydaję mi się, że łańcuch nie jest jeszcze prawidłowo napięty (lub jest uszkodzony/wydłużony) przez co ustawienie rozrządu jest minimalnie nieprawidłowe.

Jeśli chcesz zmieniać rozrząd to czeka cię sporo pracy i niemały wydatek , rozrząd najlepiej kupić kompletny z napinaczem oraz wszystkimi ślizgami i uszczelkami , dodatkowo trzeba się zaopatrzyć w uszczelkę misy oleju , uszczelkę między kolektorem a katalizatorem i uszczelkę pokrywy głowicy .
Niezbędne będą oczywiście blokady wału korbowego , wałków rozrządu i tarczy czujnika rozrządu.
W sumie skoro hałas pojawił się nagle to wygląda to na zapowietrzenie hydrauliki , chyba że hałas towarzyszy już od jakiegoś czasu .
Ostatnio zmieniony przez yosh 11 Listopad 2014, 20:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
 holden
[Usunięty]

Informacje
Wysłany: 11 Listopad 2014, 16:01   

Jeżeli sprawdzacie moją czujność i cierpliwość to ta druga ma swoje granice każdy następny post nie związany z problemem użytkownika Kiellek, czyli offtop będę nagradzał w odpowiedni sposób "ckartka" .
Proszę trzymać się tematu i problemów z nim związanych :...: A złośliwości zostawcie sobie dla siebie bo to jest wk..... gdy muszę to czytać :nc:
 
     
 sQcha
Zasłużeni
Opel Man!ac



Informacje
Zaproszone osoby: 1
dolnoslaskie

LPG: Tak
Klub: Astra Club
Imię: Piotr
Pomógł: 13 razy
Wiek: 40
Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 280
Skąd: Dzierżoniów DDZ
Wysłany: 11 Listopad 2014, 22:29   
   Moje auto: Corsa B, Astra F, Zafira A


Przeczyściłem temat, bo nie każdy musi tu czytać takie dyskusje.
Tak jak powiedział @holden proszę trzymać się tematu!
 
 
     
 Kiellek


Informacje
slaskie

LPG: Tak
Imię: Marcin
Dołączył: 28 Sie 2012
Posty: 6
Skąd: Gliwice
Wysłany: 20 Listopad 2014, 10:27   
   Moje auto: Corsa B X12XE


Wychodzi na to, że czasem chyba szuka się problemu nie tam gdzie do końca jest.

Wymieniłem olej i chyba minimalnie równiej zaczął pracować, co nie znaczy, że równo - dalej trochę mocy brakowało i przy równej jeździe szarpało. Postanowiłem sprawdzić i przeczyścić układ zapłonowy. Zabrałem się za wykręcanie świec - i tutaj problem się chyba rozwiązał. Jedna ze świec była niedokręcona, ale co ważniejsze nie było w niej w ogóle środkowej elektrody. Przypuszczam, że rozpadając się to właśnie jej odłamek (środkowa elektroda) wpadła do silnika i to było podstawową przyczyną takiej pracy silnika. Świece wymieniłem i autko znów śmiga jak powinno :) Sądzę, że brak oleju mógł się raczej przyczynić do spotęgowania usterki, ale nie był u jej podstaw.

Pozdrawiam wszystkich :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu  
Forum Opel Corsa - Fan Klub
» Corsa B - strona techniczna - Pytania i odpowiedzi » Problematyka - Corsa B » Silnik i osprzęt » przestawiający się rozrząd
Zasady Postowania Opcje
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

 
Jumpbox
Skocz do:  



wizytówka
   Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group    Projekt wykonany przez Kaszubski, dla klubcorsa.pl- wszelkie prawa zastrzeżone.
   Kopiowanie postanowień graficznych i elementów ze strony bez zgody administracji- zabronione.