[adin87]

Witam mam Corse c 1.0 z 2006 roku i następujący problem wymieniłem rozrząd w ubiegłym roku(koszt z częściami 1200zł SVAG) bo się zaczął klepać, przejechałem 25 tysięcy km i silnik znowu zaczął hałasować a więc pojechałem z samochodem na gwarancje bo wydawało mi się że to znowu rozrząd. Mechanik wymienił napinacz łańcucha który się rozleciał. Nowy pochodził dosłownie moment i jak poprzednik też się rozpadł. W końcu zmierzyli ciśnienie w silniku odkręcając czujnik a w zamian podpięli manometr okazało się że ciśnienie wynosi 5 bar na wolnych obrotach a przy większych nawet ponad 8 bar bo zamykał skale manometra. Diagnoza uszkodzony zawór w pompie oleju tzn 450zł za wymianę + do tego sama pompa. Pytanie czy może być jakaś inna przyczyna niż ten zawór a jeżeli już to czy można zregenerować pompę oleju?

[zarobiony]

Na moją wiedzę tylko zawór, raczej nic innego nie może być za to odpowiedzialne. Pompa daje właśnie wysokie ciśnienie, a zaworek powinien je odpowiednio regulować. Nie wiem jak on dokładnie wygląda, wiem, że w większych silnikach (np. MAN D0826, albo stara dobra Ikarusowska RÁBA) ma opcję swobodnej regulacji maxymalnego ciśnienia poprzez dodawania/ujmowanie podkładek pod sprężynkę, ale przypuszczam, że GM takiej opcji celowo nie zastosował...

[adin87]

Na całe szczęście okazało się że jest zestaw naprawczy do pompy 300 zł ale niestety rozrząd zdążył się naciągnąć i muszę wymienić łańcuch i ślizgi na nowe a więc cała operacja w granicach 1000-1200zł z robocizną

[zarobiony]

To są właśnie plusy i minusy rozrządu napędzanego łańcuchem Dla pocieszenia dodam, że ja miałem do wymiany "tylko" simmering na końcu wału, a po zrzuceniu skrzynki okazało się sprzęgło kompletne za 1100zł :P