[bukaj_25]

Witajcie,
parę dni temu pojawił się problem z moją Corsą (silnik 1.2 benzyna, 2004). Wygląda to tak:

- rozrusznik kręci, silnik nie odpala,
- raz tylko udało się go odpalić - pracował na biegu jałowym, nie reagował na pedał gazu,
- święci się kontrolka "check engine" i samochód z kluczem,
- po próbie odpalenia pod maską słychać pracę, stukanie przepustnicy (włącza się co parę sekund, słychać, że koła zębate pracują) i tak przez cały czas, gdy kluczyk jest w przekrecony w pozycji II,
- razem z przepustnicą słychać cykanie w którymś (albo obu?) przekaźniku (fioletowym Boscha).


Co może być tego przyczyną?

- czujnik położenia przepustnicy?
- czujnik położenia wału?

Rozkręcę niebawem przepustnicę i ją przeczyszczę, ale czy to w czymś pomoże? Gdyby była zanieczyszczona, to raczej jakoś silnik by chyba odpalił?

Doradźcie proszę.

--> Przed chwilą odczytałem kody błędów metodą "gaz-hamulec":
0201 - nieprawidłowe napięcie zasilające w instalacji elektrycznej pojazdu
0560 - uszkodzenie w obwodzie wtryskiwacza cylindra I


... 6 lat jeździłem Corsą B i zadowolony z jej bezawaryjności jako następny samochód kupiłem Corsę C. A tu co i rusz coś nawala... Ale co się dziwić, skoro sprawdzone rozwiązania mechaniczne zmieniono na elektroniczne. Nawet przy pedale gazu nie ma już linki (której poszukiwałem ostatnio), tylko potencjometr. Wszystko to się obraca na niekorzyść użytkownika...