LPG: Nie
Imię: yosh Pomógł: 42 razy Wiek: 45 Dołączył: 17 Kwi 2012 Posty: 529 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 27 Czerwiec 2013, 22:21
Moje auto: Corsa B 2.5 V6 , Corsa B 1,2 16V
bestseba napisał/a:
no właśnie, że to raczej nie jest ten cały EGR bo ja w książeczce do auta nie mam czegoś takiego. Więc to nie jest EGR, choć sam myślałem że to jest EGR ale nie.
Po pierwsze: twój silnik ma zamontowany EGR
Po drugie: jak pisali przedmówcy jest to silnik X12SZ
Jak dla mnie wygląda to na uszkodzony czujnik położenia wału lub przewód jest gdzieś przetarty i dotyka żyłami o silnik.
Jeśli czujnik jest w porządku to należało by podłączyć pod laptopa i przejechać się autkiem,
Należało by włączyć podgląd podstawowych czujników i jechać do wystąpienia usterki, jeśli jakiś czujnik świruje to będzie to widać na odczycie.
ja37 [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 27 Czerwiec 2013, 22:26
Odłączenie zasilania, lub 20-krotne odpalenie bez błędów skutkuje skasowaniem błędu z pamięci kompa.
Tylko simtec pamięta i trzeba kablem kasować.
Trzeba było od razu za to się brać.
Dla pewności możesz wyczyścić punkty masowe na silniku, to nigdy nie zaszkodzi.
Co do błędów w pisowni, to chyba regulamin akceptowałeś?
Raina93 to tam paliwa trzeba dolewać? Myślałem że to technologia do przodu poszła i na powietrzu się teraz jeździ
Tak tak czytałem ale już te błędy zostawmy w spokoju moje. A więc zrobię tak jak mówiłem, poczekam aż wystąpi usterka, na poboczu gdzieś bezpiecznie się nim jakoś chwile pobawię, potem odczytam jeszcze jeden raz błędy z kompa czy coś się zmieniło i za silniczek krokowy się zabiorę jutro. Ja myślałem że przyczynę bardziej szukać w przewodach paliwowych, pompą paliwa czy filtrem paliwa... no bo tak jak by paliwa nie dostawał skoro musiałem go gazem ratować, potem chwytał mocno obroty i znów spadał tak jak by dopływu nie było no ale żeby tak czasowo występowało to znowu też mi nie pasuje... no nic. Jak coś będę wiedział to powiem na pewno, czasowe usterki są najgorsze.
no śmiechu warte. Chyba wykasuje wszystkie posty bo tak właściwie to nic ciekawego jak na razie nie usłyszałem jedynie moje pomyłki z silnikiem i EGR.
Drogi panie sQcha
Pisałem na początku że odrzuciłem już świece bo razem z wujkiem przetrzepaliśmy samochód, to co się dało na oko 1 godzinę zerknąć.. Wystarczyło się tylko dokładnie wczytać. Błędy pan zauważył ale że że jest mowa o świecach to już niestety nie. Drodzy państwo czytajcie proszę ale tak bardzo proszę dokładnie ze zrozumieniem. Dawniej na forum uzyskiwałem odpowiedzi, podpowiedzi a teraz dostaje upomnienia. Wszystko się tu zmienia na gorsze bez obrazy. musiałem powiedzieć co myślę. Wracając do samochodu.
Jak na razie nic się nie dzieje ale niedługo się stanie. Skoro nikt nie doradzi mi czegoś nowego to mam prośbę, by ktoś napisał czy miał taki problem bo z tym jeszcze się nie spotkałem.
Błędy już poprawiam bo tutaj błędy się liczą a nie czytanie ze zrozumieniem.
Jakbyś nie zauważył uwagę zwróciło Ci już 2 modów, a pisanie zgodnie z zasadami interpunkcji i ortografii jest wymagane regulaminem.
Skoro masz tu konto, to zaakceptowałeś jego warunki.
Gdybyś skupił się na temacie wątku, a nie uszczypliwościach w moją stronę, to wyłapałbyś kilka sugestii, które podsunął Ci Damian i ja.
Proponuję jeszcze "doposażyć" swoje wypowiedzi w przecinki.
LPG: Nie
Imię: Damian Pomógł: 27 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 870 Skąd: Pszczyna
Wysłany: 28 Czerwiec 2013, 08:31
Moje auto: Corsa Razy Dwa X12SZ i X12SZna Stożku z LPG
Powiedz Mi czy w Momencie jak zgaśnie albo jak odpalasz Świeci "Czek" ? A ponadto powiedz mi czy jak go odpalasz po tych incydentach auto chodzi równo czy kulawi przez chwilę ?
Tyle w Temacie Auta..
Temat Drugi Który mnie Drażni: Kolego napisałeś Problem wszyscy odpowiedzieli Ci co uważają za stosowne i co może być uszkodzone a Ty wszystkich i ochrzaniłeś za to że Chcą pomóc a wskazówki które dostałeś bagatelizujesz... Wiec Twoje docinki zostaw dla Kolegów ze Wsi a tu Sprawdź najpierw wyżej wymienione podpowiedzi. A Jeśli wiesz lepiej to szczerze : Nie zaśmiecaj Forum
obiecuje że już nigdy nie postawie tu tematu i nie będę zaśmiecał i pisał z błędami z tych nerwów już nie patrząc.
Check sie świeci po usterce ale wywołana jest z mojej winy, dodaję gazu żeby go odpalić i on chwyta w pewnym momencie równe obroty przez 5 sekund potem opadają. Tak wyczytałem że może się tak dziać. Nie ma usterek w komputerze. Dziś wlekłem go jak tylko mogłem i mi na złość nie zgasł ani razu. Normalnie można oszaleć. Robiłem wszystko żeby zgasł ale i tak jechał. Pogoda brzydka nie miałem jak przy nim pogrzebać ale jestem pewny że ta usterka znów wystąpi. Cóż, może w końcu dotrę do tego. W końcu dziś świat idzie tym że jak sobie sam nie zrobisz to nie będziesz miał dobrze zrobione. Mechanik zje pieniążki i nie zrobi dobrze a z rodziną to dobrze tylko na zdjęciu. A na forum trzeba pisać poprawnie i czytać ale już nie koniecznie ze zrozumieniem.
LPG: Nie
Wiek: 41 Dołączyła: 29 Mar 2010 Posty: 29 Skąd: Warszawa
Wysłany: 30 Czerwiec 2013, 22:02
ehhh tyle się rozpisaliście, że nie mam siły tego czytać wybaczcie jak się powtarzam.
Miałam dokładnie ten sam problem z gaśnięciem silnika na skrzyżowaniach. Strach w oczach!!!
Wymiana czujnika wału korbowego i po problemie
No moi drodzy, problem (prawdopodobnie) rozwiązany :witat: . Grzebałem przy nim dzisiaj jak mogłem (na moje zdolności których praktycznie nie ma). To nie był (jest) czujnik wału korbowego, rozkręciłem ten EGR o którym myślałem że nie mam ale jednak mam, ale dziwny bo nie pneumatyczny... bardzo dziwny... w każdym razie, rozkręciłem go i przeczyściłem ten mechanizm pozycjonujący co zatykał i otwierał wlot. Był cały w sadzy, nie dało się nim praktycznie ruszać. Zeskrobałem wszystko tak silnie jak tylko mogłem, była to skorupa grubości prawie że skorupy ziemskiej Mechanizm zaczął sie ruszać tak jak miał się ruszać wcześniej no i jak na razie problem nie wystąpił. Samochód chodzi też dużo lepiej tak jakby stabilniej, czuć go że jest delikatny. Jeśli problem wystąpi ponownie to na pewno dam znać że się pomyliłem ale jak co proponuję na przyszłość zaczynać od tego bo można się tam samemu dostać bez problemu. Przy okazji przeczyściłem też silnik krokowy ale nie był w złym stanie. Mam nadzieje że komuś w przyszłości pomoże ten temat o ile dotrwa w doczytaniu. Pozdrawiam i bardzo dziękuję wszystkim za podpowiedzi bo w przyszłości będzie wiadomo gdzie szukać.
ja37 [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 2 Lipiec 2013, 22:05
Dobra.
To teraz, jak będą objawy podobne, to zaślep EGR.
Tylko nie puszką po piwie, najmniej puszką po "turystycznej"
Chodzi o blachę.
Uszczelnione ma być pastą Reinzosil, lub Dirko.
Tam, gdzie jest grzybek zaworu, dobrze jest puknąć, żeby zrobić w zaślepce wgłębienie.
To działa, pod warunkiem, że EGR jest jeszcze sprawny.
Czasem po dłuższej jeździe(400km) na raz zaświeci się check.
Zgaszenie i zapalenie silnika kasuje błąd i znów można zrobić te 400-500km w spokoju.
Może nawet już teraz to zastosuj, póki EGR działa.
Dobra.
To teraz, jak będą objawy podobne, to zaślep EGR.
Tylko nie puszką po piwie, najmniej puszką po "turystycznej"
Chodzi o blachę.
Uszczelnione ma być pastą Reinzosil, lub Dirko.
Tam, gdzie jest grzybek zaworu, dobrze jest puknąć, żeby zrobić w zaślepce wgłębienie.
To działa, pod warunkiem, że EGR jest jeszcze sprawny.
Czasem po dłuższej jeździe(400km) na raz zaświeci się check.
Zgaszenie i zapalenie silnika kasuje błąd i znów można zrobić te 400-500km w spokoju.
Może nawet już teraz to zastosuj, póki EGR działa.
Patent działa do puki EGR ma sprawną elektronikę, robiłem tak w Astrze G, a blachy użyłem ze starego napędu Cd z komputera.
U siebie jednak wymieniłem zawór, nowy zamiennik firmy GETZ kosztował 150 pln.
ja37 [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 2 Lipiec 2013, 22:19
Mi się udało na x14sz przejeździć tak 4 lata.
Wtedy EGR kosztował 560PLN.
A przejeździłem za kawałek puszki i silikonu.
Dla mnie się opłacało.
No właśnie chłopaki, chyba wezmę się za to zaślepianie. Ale jak to polecanie normalnie jedną blaszką zakryć oba otwory czy dwie blaszki dać? Ja poczytam, o tym zaślepianiu i się wezmę za to bo prawda jest taka że to na ch... potrzebne jest. Gdzieś ktoś mi powiedział że nawet jak to zaślepię to mi trochę moc wzrośnie ale nie dużo wiadomo jakieś 2 może 3 konie mechaniczne. Ale tak zrobię bo jak polecacie. Dzięki wszystkim za pomoc
ja37 [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 3 Lipiec 2013, 15:52
W te konie to nie wierz.
Opis zaślepienia ci napisałem.
Witam mam taki sam problem, lecz po zdjęciach które zamieściłeś wydaje mi się ze silniki nieznacznie się różnią ja nie mam tego "DIS" a w tym miejscu mam cewkę też jestem laikiem. W moim przypadku w tych samych okolicznościach auto gaśnie lecz tak dużego problemu nie robi przy powtórnym odpalaniu ,natomiast niekiedy muszę się na namęczyć przy odpaleniu z postoju np. (pod sklepem) i wtedy mam ten sam problem z tymi obrotami trzeba jej podeptać aby weszła na normalne obroty po ok. 5 sek. autem mogę jechać normalnie. Pytałem wielu mechaników którzy odpowiadali mi w jeden sposób przyczyn możne być wiele. Był bym bardzo wdzięczny jak bym się dowiedział co jej dolega
LPG: Tak
Imię: Łukasz
Dołączył: 05 Maj 2014 Posty: 12 Skąd: Zakrzewo k. Piły
Wysłany: 17 Lipiec 2014, 21:49
Moje auto: Corsa B 1,4
ja mam podobnie. auto z gazem, silnik po remoncie, reduktor nowy. mam cewke. auto szarpie na benzynie. a na gazie do gaśnie na skrzyzowaniach. wykluczyłem juz zapłon, cewke, egr, krokowca, sonde, czujnik połozenia wału. zostaje tylko zasilanie paliwem. co o tym myślicie? przewody i swiece mam nowe dodam jeszcze. regulacja gazu pomogła odrobine ale nie na tyle ile trzeba. a z pomiarów wynika ze sinda i krokowce działają prawidłowo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum