Wysłany: 14 Czerwiec 2013, 18:24 strzały do kolektora ssącego Moje auto: Corsa B X10XE
Czy to możliwe aby w silniku MPI zachodziło coś takiego jak strzały do kolektora?
Silnik BEZ LPG. Zaraz po odpaleniu czasami, nie zawsze zdarza się strzelić
MPI czyli MultiPoint Injection, to taka marketingowa nazwa - dawno nie słyszałem, żeby ktoś używał tego zwrotu
Na forum najlepiej posługiwać się oplowskim oznaczeniem silnika.
Może strzelać, ale ja bym sprawdzał czy mieszanka nie jest za bogata, czy któryś z wtrysków nie leje, jakie odczyty daje sonda lambda itd.
Czy zapala się kontrolka Check Engine? Odczytywałeś błędy?
Wysłany: 15 Czerwiec 2013, 12:59
Moje auto: Corsa B X10XE
Może używanie MPI jest jakieś regionalne bo w okół mnie każdy tak mówi na wielopunktowy. A może dlatego ża jak dawniej to raczkowało to tak określano silki jak teraz FSI. Też jest to system wtrysku a kojarzy sie tylko z VW.
Ale to mało istotne i nie ma po co sie spierać o to.
A dlaczego napisałem MPI. Dlatego że strzały nie powinny mieć miejsca w tego typu silnikach to zdarza się w gaźnikowych lub jednopunktowych, gdzie paliwo podawane jest na przepustnice.
A jedyna możliwość to taka że zawory dolotowe jakoś przepuszczają z powrotem mieszankę.
To zdarza mi się dość rzadko, błędów nie ma. Jest tylko zaraz po uruchomieniu silnika i za chwilę zanika. Otwarcie przepustnicy dławi silnik.
Wysłany: 16 Czerwiec 2013, 10:40
Moje auto: Corsa B X10XE
Zakładając że rozrząd jest OK.
Podejrzewasz że wtryskiwacze dają za dużo paliwa? Ale od czego może ono się zapalać w dolocie?
Kiedyś pytałem o sprawdzenie przepływki, ale było cicho, może jesteś w stanie powiedzieć jak to zrobić, tzn jaki wartości powinna wskazywać np w Techu?
Chciałbym jeszcze dobrze zrozumieć jedną rzecz. Na techu mam coś takiego jak pożądane powietrze i rzeczywiste powietrze. Czy w czasie normalnej pracy te wartości powinny być w miarę zbliżone do siebie? Co twórcy mieli na myśli pożądane?
Jeszcze coś bo może to ma związek. Jak uruchamiam ciepły silnik to obroty "wchodzą" na jałowe. Chodzi mi o to że po uruchomieniu nie są od razu na 900 lecz przez sekundę lub dwie stoją na 500 i dopiero wzrastają? Czy to OK?
Imię: Paweł
Wiek: 36 Dołączył: 05 Sie 2012 Posty: 35 Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 21 Czerwiec 2013, 14:22
Moje auto: x14sz
Ja bym sprawdził katalizator. U kolegi w lanosie 1,5 16V katalizator sie rozleciał i zatkał wydech, i objawy takie same, aż gume od filtra urwało. Dopiero czwarty mechanik doszedł o co chodzi.
LPG: Nie
Klub: Astra Club
Imię: Emil Pomógł: 21 razy Dołączył: 20 Sie 2011 Posty: 546 Skąd: Mrągowo/KRAKÓW
Wysłany: 22 Czerwiec 2013, 14:32
Moje auto: AG Z14XEP
jeśli rozrząd byłby w porządku to nie widzę zbytnio możliwości przedostania się mieszanki paliwo-powietrze do dolotu
schemat pracy silnika 4-suwowego
jeżeli rozrząd jest przestawiony, to zawory otwierają i zamykają się nie w tych momentach co trzeba i objawy/skutki mogą być różne.
co do przepływki. są to przepływki z tzw gorącym drutem. wewnątrz jest drut który sterownik podgrzewa do określonej temperatury. Pęd powietrza zasysanego ochładza go i sterownik chcąc utrzymać stałą temperaturę drutu puszcza przez niego większy prąd. W skrócie: znając wartość prądu, ECU wie ile powietrza przepływa w dajej jednostce czasu przepływa przez przepływomierz. Nie sądzę żeby drut był podgrzewany do czerwoności i od niego mogłaby się zapalić mięszanka.
Dla poprawnej pracy jednostki napędowej niezbędne są informacje m.in. o ilości zasysanego powietrza, położeniu wału korbowego, temperaturze silnika, położeniu przepustnicy czy składzie spalin. Twój silnik nie pracuje prawidłowo - któryś z tych elementów zawodzi lub podaje do ECU błędne dane.
To co pisze bobogolf ma sens: zatkany wydech - zbiera się ciśnienie w kolektorze wydechowym, potem ciśnienie jest tak duże, że tłok nie daje rady "wypchnąć" spalin na zewnątrz. Komora spalania w momencie rozpoczęcia suwu ssania być pusta, jest napełniona sprężonymi pod ciśnieniem spalinami. W tym momencie otwiera się zawór wlotowy powietrza, i spaliny pod ciśnieniem lądują nagle w dolocie.
Może dźwięk strzału nie bierze się wcale z tego, że mięszanka się zapala i wybucha...
pisząc Tech masz na myśli ten programik OPEL TECH + najzwyklejszy kabel podpinane pod lapka czy oryginalny autonomiczny tester GM TECH2?
Wysłany: 22 Czerwiec 2013, 16:27
Moje auto: Corsa B X10XE
Pomyśl, jakby katalizator był zapchany to objawy byłyby ciągle a nie przez minutę po uruchomieniu. Pisałem że to dzieje się tylko wtedy a potem jak ręką odjął i nie zawsze, sporadycznie.
Pisząc o Techu miałem na myśli ten Oplowski a nie "kabelkowi".
Milion masz ten sam silnik, czy zaglądałeś kiedyś do przepływki? Widziałeś tam drut? I jeszcze raz przypominam że jest to tylko po odpaleniu przez pierwszą chwilę. Zanika nawet jak jeszcze silnik nie jest w pełni gorący.
Ale pytanie pomocnicze. Jakie są objawy ogólne uszkodzonego przepływomierza. Tz co jest jak wskazania są zawyżone. Jak zaniżone to wiem bo gaśnie ale jak wskazuje więcej np na wolnych zamiast 7kg to 10kg/h?
Kiedyś kogoś prosiłem o podanie mi wskazań przepływki przy kilku wartościach obrotów, ale najpierw obiecywał a potem mnie olał. I tak zawsze jest i wszędzie.
jak wskazania są zawyżone czyli odczyta że dostanie 10kg powietrza a powinien powiedzmy te 7kg to komputer bedzie podawał do tego paliwo żeby mieszanka nie była za uboga, ja jak mialem uszkodzoną przepływke w omedze to dusił się bo za dużo paliwa dostawał.
Kiedyś kogoś prosiłem o podanie mi wskazań przepływki przy kilku wartościach obrotów, ale najpierw obiecywał a potem mnie olał. I tak zawsze jest i wszędzie.
zaraz sie przejde na spacer z lapkiem i podam.
--
u mnie też wartości przepłwu powietrza żądana i rzeczywista są rozjechanie.
dane w linku poniżej
na początku motor zgaszony - popatrz na rpm. zdaje się, że dane co 1s były zbierane.
LPG: Nie
Klub: Astra Club
Imię: Emil Pomógł: 21 razy Dołączył: 20 Sie 2011 Posty: 546 Skąd: Mrągowo/KRAKÓW
Wysłany: 23 Czerwiec 2013, 22:12
Moje auto: AG Z14XEP
owszem masz tam 'drut pomiarowy". HOT-FILM = HOT-WIRE. W pdf który podałeś popatrz sobie na block diagram. Masz tam element nazwany 'heating resistor Rh' - i to jest właśnie ten "gorący drut". Jeśli nie znasz budowy czy zasady działania tej przepływki to uwierz na słowo. To tyle na ten temat.
z diagramu widzę że pomiar odbywa się minimalnie inaczej niż opisałem. Wzmacniacz operacyjny z prawej odpowiedzialny jest za utrzymanie stałej temperatury 'drutu' - włącza i wyłącza 'grzanie' drutu. Wzmacniacz operacyjny z lewej strony pełni rolę przetwornika temperatury 'drutu' na przebieg prostokątny - daje przebieg prostokątny (np gdy Rh grzeje się to 5v, gdy nie grzeje to 0V). Proces grzania i ochładzania przepływającym powietrzem jest na tyle szybki, że na wyjściu wzmacniacza (pin5) widzimy uśrednione napięcie rzędu 0.8V - 4V [strzelam co do zakresu napięcia] - wartość tego napięcia daje nam informację o tym jak mocno musimy grzać drut dla utrzymania stałej temperatury -> czyli jak bardzo przepływające powietrze chłodzi drut -> a więc ile tego powietrza przepływa. To tak w małym skrócie.
O wzory nie pytaj, bo nie znam, ale co do budowy i zasady działania to wiem o czym mówię
dane z mojego auta masz zapisane w exelu pod linkiem który podałem wyżej. masz tam jednostkę g/s - pomnóź przez 3.6 i będziesz miał w kg/h. z tego co pamiętam to po przeliczeniu wychodziło mi ok 10-12 kg/h
do każdego parametru masz podany "czas" wykonania pomiaru - zwróć uwagę na to, bo w jednym wierszu możesz mieć pomiary w różnym czasie wykonane. Pomiary z tej samej chwili mogą być w różnych wierszach.
Wysłany: 24 Czerwiec 2013, 06:10
Moje auto: Corsa B X10XE
Wiesz nie będę się kłócił z tobą o sposób pomiary, sam kiedyś zrozumiesz że to nie jest tak. np tu http://www.dcauto.pl/arty...pywomierzy.html
masz opis działania. My mamy te ostatnie. Ale nie ważne nie wracajmy do tego bo szkoda o to się droczyć.
Przeglądałem Twoje dane i trochę mnie to ucieszyło, ponieważ mam to samo, a z kolei to by oznaczało że dobrze działa mój przepływomierz nie mam się co go czepiać.
Nie wiem czy o to pytałem ale czy masz coś takiego w sowim silniku że jak masz go na obrotach np 3tyś i potem puszczasz gaz to silnik ie schodzi od razu do jałowych tylko zatrzymuje się na 1-2sek na 1500? Ciekawe co mogło mu sie stać że zaczął sie tak zachowywać?
LPG: Nie
Klub: Astra Club
Imię: Emil Pomógł: 21 razy Dołączył: 20 Sie 2011 Posty: 546 Skąd: Mrągowo/KRAKÓW
Wysłany: 24 Czerwiec 2013, 21:18
Moje auto: AG Z14XEP
ok, opis w pełni wyjaśnia zasadę działania, która trochę jest inna niż opisałem, ale niedużo. przepływające powietrze 'dmucha' ciepło w stronę jednego czujnika. oba czujniki tworzą układ dzielnika napięcia. Podział napięcia zależy od różnicy temperatur obu czujników, a nie jak sądziłem tworzy falę prostokątną. ale główna zasada jest ta sama: element grzejny, ruch powietrza ochładza/przesuwa ciepło, czujniki mierzą temperaturę i na tej podstawie wystawiane jest odpowiednie napięcie. Kto chce to doczyta, ze swojej strony dzięki za link - pozwolił mi uściślić wiedzę na ten temat
o obroty:
owszem pytałeś; dla przypomnienia: po puszczeniu gazu obroty nie schodzą od razu na 900, a na chwilę zatrzymuje się na nieco wyższych.
zaraz po czyszczeniu przepustnicy zatrzymywał się na ok 1500, teraz na ok 1200 i dopiero wtedy krokowiec się chowa odpowiednio by ustalić obroty na 900.
nie wiem jak dokładnie robiłeś z tą przepustnicą, ja robiłem tak:
- czyszczenie przepustnicy
- reset danych adaptacyjnych
- 5 pozostawiony silnik odpalony na obrotach jałowych
- przejażdżka ok 20km często przyspieszając i hamując silnikiem.
jeśli coś z powyższego pominąłeś, to może warto zacząć to od nowa?
po tym jeszcze przez jakiś czas był ten efekt z zatrzymywaniem się na ok 1500 po puszczeniu gazu, ale teraz to jest praktycznie niezauważalne.
Wysłany: 25 Czerwiec 2013, 06:20
Moje auto: Corsa B X10XE
Chyba nie pytałem, a czy resetowałeś adaptację?
Zrobiłem podobnie, z tym że jeszcze nie "rozjeździłem" auta. Może za szybko oczekuję efektów i trzeba trochę czasu na ustabilizowanie się tego wszystkiego.
W tygodniu dość krótkie odcinki robię więc w weekend pojadę dalej. Aż jestem ciekawy czy się polepszy?
LPG: Nie
Klub: Astra Club
Imię: Emil Pomógł: 21 razy Dołączył: 20 Sie 2011 Posty: 546 Skąd: Mrągowo/KRAKÓW
Wysłany: 25 Czerwiec 2013, 18:42
Moje auto: AG Z14XEP
pytałeś - nie pytałeś; tutaj, czy nie tutaj - nieistotne, najwyżej napiszę jeszcze raz
rozgrzej silnik do chociaż 60'C, przepustnica już czysta, więc to pomijasz, zresetuj dane adaptacyjne, potem zostaw odpalony silnik na jakieś 5 min i potem pojeździj troche tak jak pisałem. Ja dokładnie tak robiłem.
na początku po puszczeniu gazu obroty zatrzymywały się na chwilę na ok 1500.
wszystko wróciło u mnie do pełnej normalności po ok miesiącu (czyli jakieś 400km).
a co do strzałów do kolektora dolotowego to należy się przyjrzeć zaworowi dolotowemu - z jakiegoś powodu nie domyka się czasem i stąd może być strzał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum