Przesunięty przez: Kaszubski
6 Lipiec 2016, 09:59
Opel Corsa B, problem z chłodnicą/termostatem.
Autor Wiadomość
 Yogi97037



Informacje
mazowieckie

LPG: Nie
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 197
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Ostrzeżenia: ( 2/3 )
Wysłany: 21 Luty 2013, 21:50   

Nadal nie ma to sensu że auto ma 90 stopni a wieje zimne i to jest wina termostatu.

Nie wiem nie chce mi się już drążyć tego tematu bo kolega Romuluss stanowczo się upiera że to wina tego termostatu więc wymień termostat ja powiedziałem swoje zdanie a do co do zabiegu termostat nie wróże rewelacji po zmianie


Tak na serio to jeszcze raz powtarzam że proponuję zająć się nagrzewnicą albo oddać komuś żeby ci do tego zajrzał jeśli nie bardzo się orientujesz z tym wszystkim
 
 
     
 Romuluss


Informacje
Pomógł: 3 razy
Wiek: 38
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 91
Skąd: Psary
Wysłany: 21 Luty 2013, 21:52   

Podejrzewam, że tam, bo większość problemów z grzaniem powoduje on, za wcześnie się otwiera i wypuszcza ciepło na chłodnicę, czyli w świat... Pamiętaj jednak, że my tutaj na forum wyciągamy tylko wnioski z tego co nam napisze autor tematu i porównując z własną wiedzą i doświadczeniem próbujemy wskazać problem. Nie widzimy samochodu, "nie czujemy" go.

Jak masz termometr do 100-110 stopni, to wymontuj termostat, wrzuć go naczynia z wodą i grzej do zagotowania, pamiętaj żeby nie przeoczyć momentu otwarcia, ma być przy 92 stopniach :)


Myślę, że to termostat ponieważ, wszystkie przypadki z którymi się do tej pory spotkałem spowodowane były właśnie tym, że termostat otwierał się za wcześnie, albo nie domykał. Niby na wskaźniku były OK, ale nie grzało... Jedynym wyjątkiem jest Astra kolegi, który miał uszkodzoną uszczelkę pod głowicą, wtedy układ się zapowietrzał bo pompowało powietrze z cylindra do układu i nagrzewnica się zapowietrzała. Co też skutkowało nie grzaniem. Po za tym już raz zdarzyło mi się wyciągać nagrzewnicę, bo klient upierał się, że trzeba ją wyjąć, bo przecieka (parowały szyby). Pól dnie straciłem na rozbieranie i wyjęcie deski rozdzielczej z samochodu. Nagrzewnica okazała się jak nówka (zresztą to jest tylko krzywa rurka z przygrzanymi do nie niej listkami blachy). I potem kolejne pół na składanie tego. A choćby miała konstrukcję taką jak chłodnica (dwa zbiorniki połączone stosunkowo małymi w przekroju rurkami) to równocześnie musiałaby zatkać się chłodnica...
 
 
     
 jedras21xxx


Informacje
LPG: Tak
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 21 Sie 2011
Posty: 89
Skąd: Kielce
Ostrzeżenia: ( 2/3 )
Wysłany: 21 Luty 2013, 23:31   

Jak kolega symen pisał wcześniej przy pewnej temperaturze zaczyna grzać ciepłe powietrze i zaczyna w okolicy chłodnicy wyciekać płyn, jeśli masz ubytki płynu to znaczy, że jest gdzieś nieszczelność w układzie i cały czas jest on zapowietrzony, wtedy przy 90 stopniach będzie wiać chłodne powietrze, a gdy silnik osiągnie temperaturę 96, 98 stopni będzie to powietrze cieplejsze. Nie zmienia to faktu, że termostat jest uwalony bo za późno się otwiera, nie powinno to mieć jednak wpływu na temperaturę powietrza z nawiewu, nie powinna być nawet odczuwalna różnica. Najpierw sprawdź szczelność układu, termostat też wymień, koszt śmieszny, u ciebie jest on bardzo łatwo dostępny, dopiero gdy to nie pomoże brałbym się za rozbieranie deski i wyciąganie nagrzewnicy. Cudów nie ma.
 
 
     
 Yogi97037



Informacje
mazowieckie

LPG: Nie
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 197
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Ostrzeżenia: ( 2/3 )
Wysłany: 22 Luty 2013, 12:04   

Romuluss napisał/a:
Podejrzewam, że tam, bo większość problemów z grzaniem powoduje on, za wcześnie się otwiera i wypuszcza ciepło na chłodnicę, czyli w świat... Pamiętaj jednak, że my tutaj na forum wyciągamy tylko wnioski z tego co nam napisze autor tematu i porównując z własną wiedzą i doświadczeniem próbujemy wskazać problem. Nie widzimy samochodu, "nie czujemy" go.

Jak masz termometr do 100-110 stopni, to wymontuj termostat, wrzuć go naczynia z wodą i grzej do zagotowania, pamiętaj żeby nie przeoczyć momentu otwarcia, ma być przy 92 stopniach :)


Myślę, że to termostat ponieważ, wszystkie przypadki z którymi się do tej pory spotkałem spowodowane były właśnie tym, że termostat otwierał się za wcześnie, albo nie domykał. Niby na wskaźniku były OK, ale nie grzało... Jedynym wyjątkiem jest Astra kolegi, który miał uszkodzoną uszczelkę pod głowicą, wtedy układ się zapowietrzał bo pompowało powietrze z cylindra do układu i nagrzewnica się zapowietrzała. Co też skutkowało nie grzaniem. Po za tym już raz zdarzyło mi się wyciągać nagrzewnicę, bo klient upierał się, że trzeba ją wyjąć, bo przecieka (parowały szyby). Pól dnie straciłem na rozbieranie i wyjęcie deski rozdzielczej z samochodu. Nagrzewnica okazała się jak nówka (zresztą to jest tylko krzywa rurka z przygrzanymi do nie niej listkami blachy). I potem kolejne pół na składanie tego. A choćby miała konstrukcję taką jak chłodnica (dwa zbiorniki połączone stosunkowo małymi w przekroju rurkami) to równocześnie musiałaby zatkać się chłodnica...





Ale zrozum to że termostat ma wpływ ale na Temperaturę silnika a dokładnie temperaturę cieczy chłodzącej w przypadku uszkodzonego termostatu w pozycji zamkniętej temperatura momentalnie wzrsata i silnik może mieć tendencje do przegrzania bądź w przypadku uszkodzenia w pozycji otwartej ciężko ma osiągnąć temperaturę pracy.

Natomiast na temperaturę powietrza z nagrzewnicy ma wpływ właśnie temperatura tej cieczy chłodzącej która przepływa przez nią więc skoro ona ma 90stopni bo tak pokazuje czujnik to wyjaśnij mi teraz jak to może być wina termostatu?

Myślę że jeszcze rada kolegi jedrasa co do zapowietrzonego układu może być jak najbardziej słuszna. Poza tym skoro jest nieszczelność układ raczej napewno jest zapowietrzony.

Podsumowując:
-Naprawić nieszczelność i odpowietrzyć układ (sprawdzić czy dało jakiś rezultat)

-Coś o czym sobie dziś pomyślałem Czujnik cieczy chłodzącej wskazujący błędny sygnał i tu wtedy wina termostatu mogłaby mieć racje bytu gdzyż źle działający czujnik pokazuje 90stopni kiedy tak naprawdę jest np 40 i silnik się nie dogrzewa bo np termostat jest uszkodzony w pozycji otwartej.

-No i ta nieszczęsna nagrzewnica



Co do twojego doświadczenia i prac z klientami czy kimś tam to nie chcę tego komentować ale jeśli jesteś mechanikiem to radzę diagnozować i weryfikować usterki a dopiero później brać się za naprawę znając i usuwając przyczynę a nie robić to na tkzw ''czuja'' bo tak mi się wydaje to tak jest.
 
 
     
 symen


Informacje
lubelskie

LPG: Tak
Imię: Grześ
Wiek: 32
Dołączył: 20 Lut 2013
Posty: 45
Skąd: Horodło
Wysłany: 22 Luty 2013, 17:37   
   Moje auto: Corsa B x14xe


Dziś Panowie odpowietrzyłem układ i postępowałem wedle Waszych porad, a mianowicie:

*Grzałem auto dość długo. Gdy temp dochodziła do 100 stopni, odbijało wskazówkę temperatury o kreskę do tyłu.
Zagrzałem w końcu auto trzymając je na 2,5 tyś obrotów do ponad 100 stopni, aż włączył się wiatrak. Temperatura zaraz opadła i się wyłączył.
Jeżeli chodzi o płyn, to na otwartym korku na chwilę się podniósł przed temp 100stopni, po czym opadł po włączeniu się wiatraka:)
Nieszczelności już nie ma.

Z nawiewu dalej leci tylko letnie powietrze.
Czy to 90`, czy 100` wieje takim samym letnim powietrzem.

Jakieś rady?
 
 
     
 Yogi97037



Informacje
mazowieckie

LPG: Nie
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 197
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Ostrzeżenia: ( 2/3 )
Wysłany: 22 Luty 2013, 19:23   

A czy dalej masz ten wyciek?
 
 
     
 Romuluss


Informacje
Pomógł: 3 razy
Wiek: 38
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 91
Skąd: Psary
Wysłany: 22 Luty 2013, 19:45   

Piszesz, że ma LPG w swojej Corsie. Więc powiedz nam czy corsa kiedyś w ogóle Ci grzała? Np. kiedyś grzała, była jakaś modyfikacja w między czasie i po tej modyfikacji, teraz w zimę zauważyłeś, że nie grzeje.
Druga spraw jak szybko przełącza Ci się na gaz, po 1, 2 kilometrach?
 
 
     
 symen


Informacje
lubelskie

LPG: Tak
Imię: Grześ
Wiek: 32
Dołączył: 20 Lut 2013
Posty: 45
Skąd: Horodło
Wysłany: 22 Luty 2013, 20:24   
   Moje auto: Corsa B x14xe


Wyciek usunięty.
Auto odpowietrzone.
Co do gazu, zanim na niego przełączę muszę przejechac minimum 5 km albo zagrzać auto do minimum 45 stopni, inaczej gaśnie. Jak już zagrzeję, to bez problemu na nim jeżdżę.
Filtr gazowy był wymieniony niedawno.
Silnik nowy był zakładany w grudniu,
Grzać przestało po nowym roku.
 
 
     
 Romuluss


Informacje
Pomógł: 3 razy
Wiek: 38
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 91
Skąd: Psary
Wysłany: 22 Luty 2013, 23:05   

Na starym silniku wszystko było OK?
Długo jeździłeś po wymianie silnika i wszystko działało?
Nie wiesz jak długo nowy silnik stał nie używany?
 
 
     
 symen


Informacje
lubelskie

LPG: Tak
Imię: Grześ
Wiek: 32
Dołączył: 20 Lut 2013
Posty: 45
Skąd: Horodło
Wysłany: 23 Luty 2013, 10:54   
   Moje auto: Corsa B x14xe


Jak długo nowy silnik stał nieużywany - nie wiem.
Na starym silniku też miałem takie problemy przed wymianą i też w zimie :)
W lecie może po prostu nei zwracałem na to uwagi - nie wiem.

Po wymianie silnika grzało, potem przestało, nie jestem w stanie stwierdzić kiedy.
Wymienię ten termostat w tygodniu i zobaczymy.
Skonsultuję się też z jakimś mechanikiem i zobaczymy co on powie aczkolwiek nei sądzę, by były to informacje znaczące.
 
 
     
 wafel23


Informacje
Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 18
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 25 Luty 2013, 19:51   

jesli temp nie mija 90 lub jest w tej granicy na 100% termostat moja corsa miala to samo gdzie nie pojechalem temperatura 90 po zmianie na nowy wyjechaniu od mechanika po 3 min wzrosla do 95
 
 
     
 symen


Informacje
lubelskie

LPG: Tak
Imię: Grześ
Wiek: 32
Dołączył: 20 Lut 2013
Posty: 45
Skąd: Horodło
Wysłany: 26 Luty 2013, 20:27   
   Moje auto: Corsa B x14xe


Wymiana termostatu pomogła:) Dziękuje wszystkim za pomoc:)
 
 
     
 Romuluss


Informacje
Pomógł: 3 razy
Wiek: 38
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 91
Skąd: Psary
Wysłany: 26 Luty 2013, 22:04   

:)
 
 
     
 Yogi97037



Informacje
mazowieckie

LPG: Nie
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 197
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Ostrzeżenia: ( 2/3 )
Wysłany: 26 Luty 2013, 22:13   

Jak dla mnie temperatura cieczy chłodzącej nie mogła mieć tych 90stopni skoro leciało zimne powietrze no ale dobra już mniejsza o to Romuluss tak czy tak wyszło na to że miałeś rację pozdro! :)
 
 
     
 Romuluss


Informacje
Pomógł: 3 razy
Wiek: 38
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 91
Skąd: Psary
Wysłany: 28 Luty 2013, 21:57   

symen, Tak z czystej ciekawości powiedz ile stopni teraz wskaźnik Ci pokazuje?
 
 
     
 symen


Informacje
lubelskie

LPG: Tak
Imię: Grześ
Wiek: 32
Dołączył: 20 Lut 2013
Posty: 45
Skąd: Horodło
Wysłany: 4 Marzec 2013, 17:44   
   Moje auto: Corsa B x14xe


Temperatura wskazuje ponad 90 stopni ale to już nie istotne Panowie.
Problem powrócił ze zdwojoną siłą.
Więc długo nie rozmyślając, postanowiłem wykręcić przód i dostać się do chłodnicy, gdzie znowu coś mi "parowało"!

Tak oto dotarłem do pęknięcie chłodnicy w miejscu gdzie wchodzi czarny gruby, przewód.

Oto pęknięcie:


Wcześniejszą wadę i wyciek płynu usunąłem (dociśnięcie rury).
Pęknięcie zasłaniał mi taki plastik przykrywający kawałek chłodnicy.


Tak czy siak brak ogrzewania, bądź jego pojawianie się spowodowane było ciągłym zapowietrzaniem, przez to pęknięcie, które w końcu tak pękło, że wyciekł mi cały płyn.

Cała chłodnica do wymiany i będziemy w domu :)

Dzięki za pomoc i rady. Każdy oczywiście otrzymał po punkcie pomógł.
Mam nadzieję, że kiedyś i ja będę mógł pomóc:)
 
 
     
 Romuluss


Informacje
Pomógł: 3 razy
Wiek: 38
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 91
Skąd: Psary
Wysłany: 4 Marzec 2013, 21:27   

Faktycznie miejsce takie, że bardzo ciężko znaleźć to uszkodzenie. A płyn ciepły bardzo szybko odparowuje i szukaj wiatru w polu. Ważne, że wszystko działa.
 
 
     
 jedras21xxx


Informacje
LPG: Tak
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 21 Sie 2011
Posty: 89
Skąd: Kielce
Ostrzeżenia: ( 2/3 )
Wysłany: 4 Marzec 2013, 21:54   

No i po problemie ;) Tak na przyszłość jeśli nie ma ciepłego powietrza z nawiewu albo zapowietrzony układ (wycieki płynu), zamulona nagrzewnica, lub pokrętło temperatury ustawione na zimno :hurra: . Termostat odpowiada za jak najszybsze nagrzanie się silnika (oczywiście sprawny) i osiągnięcie odpowiedniej temperatury, nawet jeśli termostat będzie uwalony i będzie otwarty, a płyn cały czas w dużym obiegu, nie schłodzi silnika do takiej temperatury, żeby wiało zimne lub letnie powietrze, zawsze będzie to ciepło wystarczające do utrzymania komfortowej temperatury w kabinie. Pozdrawiam
 
 
     
 Yogi97037



Informacje
mazowieckie

LPG: Nie
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 197
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Ostrzeżenia: ( 2/3 )
Wysłany: 4 Marzec 2013, 22:05   

a jednak nie termostat :P

[ Dodano: 4 Marzec 2013, 22:06 ]
No tak jak mówiłem skoro płyn miał 90 stponi to i powietrze musiało być ciepłe i albo tak jak myśleliśmy walnięty czujnik albo właśnie zapowietrzenie tego typu :)

[ Dodano: 4 Marzec 2013, 22:08 ]
ale właśnie symen przecież pisałeś że wymiana termostatu pomogła ? ? ?
 
 
     
 abs14


Informacje
mazowieckie

LPG: Nie
Wiek: 33
Dołączył: 22 Lut 2013
Posty: 5
Skąd: Warszawa
Wysłany: 4 Marzec 2013, 22:12   

Panowie to było wiadome że to nie mogła być wina termostatu tak jak Yogi97037 pisał termostat odpowiada za co innego a wpływ na temperaturę powietrza ma temperatura cieczy chłodzącej.

Ważne że problem rozwiązany :)
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu Strona 1 z 2 
Forum Opel Corsa - Fan Klub
» Corsa B - strona techniczna - Pytania i odpowiedzi » Problematyka - Corsa B » Układ chłodzenia, ogrzewanie, klimatyzacja » Opel Corsa B, problem z chłodnicą/termostatem.
Zasady Postowania Opcje
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

 
Jumpbox
Skocz do:  



   Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group    Projekt wykonany przez Kaszubski, dla klubcorsa.pl- wszelkie prawa zastrzeżone.
   Kopiowanie postanowień graficznych i elementów ze strony bez zgody administracji- zabronione.