Wiek: 40 Dołączył: 12 Sty 2013 Posty: 3 Skąd: poznan
Wysłany: 12 Styczeń 2013, 01:59 Akumulator - większe gabaryty
Witam!
Mam problem z porannym rozruchem silnika 1.3cdti jak są ujemne temperatury... podejrzenie pada na akumulator bo mimo, że kręci to wydaje mi się, że robi to trochę za wolno, a ma 8 lat (fabryczny jeszcze).
Zanim kupię nowy chciałbym się upewnić, że to akumulator i mogę pożyczyć na kilka dni na pewno sprawny o rozmiarach 278x175x190.
Orientuje się ktoś czy fizycznie taki akumulator się zmieści do corsy c?
Wystarczy że zrobisz pomiar swojego akumulatora i będziesz miał odpowiedź.Pamiętaj że nie może być on za wysoki bo klemy mogą dotknąć maski będzie zwarcie można spalić komputer , maska się "zaspawa" i będzie większy problem.Zwróć jeszcze uwagę po której stronie jest " + " Jak się orientuję to wymiary akumulatora do corsy C to "długość 205mm , szerokość 175mm , wysokośc 175mm"
Ten co chcesz pożyczyć może być za długi i za wysoki.
Wiek: 40 Dołączył: 12 Sty 2013 Posty: 3 Skąd: poznan
Wysłany: 12 Styczeń 2013, 09:17
Oryginalny ma 242x175x175... pomiar zrobiłem jedynie miernikiem, 12,6v w stanie spoczynku, do 9v spada podczas rozruchu.
Zdaje sobie sprawę, że może być za długi i za wysoki, dlatego jestem ciekawy czy ktoś już eksperymentował z innymi gabarytami. Po akumulator który mogę pożyczyć musiałbym dość daleko pojechać - tak bym sam po prostu spróbował wsadzić.
W intercars-ie jeden z akumulatorów który jest do corsy C ma rozmiar 242x175x190... jeżeli tam nie ma pomyłki to problem z wysokością odpada, pozostaje jedynie długość
Jak możesz to podjedź sobie do intercars-u i zapytaj sprzedawcę czy można zrobić przymiarkę akumulatora. Ja u siebie tak zrobiłem tylko że nie był to intercars a zwykły sklep z akumulatoramai.Zwórć ewentualnie uwagę na datę produkcji akumulatora żeby takowy za długo nie leżał w sklepie na półce bo jak wiadomo zasiarcza się.
Wiek: 40 Dołączył: 12 Sty 2013 Posty: 3 Skąd: poznan
Wysłany: 12 Styczeń 2013, 10:41
Tylko, że na razie nie chciałbym kupować bo 100% pewności nie mam, że to wina akumulatora. Jak podjade do sklepu z aku i powiem, że chce przymierzyć większy i dajmy na to, że będzie pasował to co powiem sprzedawcy? że rozmyśliłem się...
Jeszcze jedno pytanie jak już zacząłem wątek.
Czy jest możliwe, że aku daje radę kręcić rozrusznikiem ok 2-3 min równo, ale mimo wszystko prąd rozruchowy jest za mały i samochód nie odpala? Po ok 2-3 min kręcenia dopiero mi auto w ujemnych temperaturach zapala (oczywiście są przerwy w "piłowaniu", ale podaje czas sumaryczny, cała procedura odpalania trwa do 10min).
Problem się zaczął miesiąc temu - raz nie mogłem odpalić, a po 3 próbach aku padł... naładowałem i jeżdzę, ale mam wrażenie, że od tego czasu wolniej kręci i przez to w ujemnych temp jest problem z rozruchem. Ponoć 1.3 cdti potrzebuje porządnie zakręcić żeby odpalić. Jak już zapali to wszystko ok, pracuje równo, nie dymi - jak gdyby nigdy nic. Jak wstawie auto do garażu (temp ok +10 - +12) to zapala rewelacyjnie. Świece żarowe sprawdzone przyłożeniem +12v z aku - ładnie iskrzą. W zeszłym roku najmniejszych problemów z odapalaniem nie było.
LPG: Nie
Klub: Astra Club
Imię: Emil Pomógł: 21 razy Dołączył: 20 Sie 2011 Posty: 546 Skąd: Mrągowo/KRAKÓW
Wysłany: 12 Styczeń 2013, 13:32
Moje auto: AG Z14XEP
oczywiście może tak być, że kilka minut kręci równo, ale za słabo - w przypadku gdy aku ma za dużą rezystancję wewnętrzną. Sprawdź czy elektrolit pokrywa żeberka w aku - jeśli nie, to dolej wody destylowanej i pod prostownik. Po naładowaniu sprawdź czy coś się zmieniło.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum