Wysłany: 27 Grudzień 2012, 19:05 Kręci, ale nie chce palić.
Witam. Szukałem podobnego tematu na forum jednak niestety nie znalazłem adekwatnego do sytuacji. Otóż sytuacja ma się następująco: Corsa B przed zimą jeździła normalnie, nie było z nią żadnych problemów. Tuż przed samą zimą siedziałem w niej na podwórku, była zapalona aż skończyło się paliwo. Było słychać, że próbuje "zazsać" paliwo, jednak nie miało już co. Zostawiłem Corse nie garażowaną na posesji i wyjechałema początku listopada. Wczoraj wróciłem, wrzuciłem w nią akumulator, który wymontowałem przed odjazdem i który stał w mieszkaniu, miałem niecałe 2 l. benzyny to podlałem, ale Corsa zachowuje się tak, jakby nie było w niej benzyny. Kręci, ale nie chce odpalić. Przytrzymując kluczyk w stacyjce po kilku odpaleniach jak się dłużej przytrzyma to tk jakby z rozrusznika wydobywa się dziwny dźwięk. Niepokoje się, ktoś coś na to poradzi? Dodam jeszcze, że samochód nie stoi na prostej powierzchni, tył jest lekko podniesiony.
LPG: Tak
Wiek: 37 Dołączył: 21 Mar 2012 Posty: 20 Skąd: Warszawa
Wysłany: 27 Grudzień 2012, 19:15 Re: Kręci, ale nie chce palić.
Zapewne zapowietrzył się układ więc po wlaniu 2 l za pierwszym razem nie zapali... Nie powinno się dopuszczać do takich sytuacji... Szkoda pompy i wtrysków... Wlej jej z 5L.
Pomyślał bym też o filtrze paliwa...
heh zapowietrzył się układ to nie jest common rail i tu sie nic nie zapowietrza chyba mylimy nieco konstrukcję
Zatankuj ją normalnie wlej z 5l benzyny jak nie bd chciała wtedy odpalić obstawiam na 85% pompe która mogła zakończyć swój żywot przez takie właśnie jeżdżenie i odpalanie bez paliwa.
Plaku? Nie bardzo rozumiem, powiedz coś więcej Otóż dolałem dzisiaj lekko ponad 3 litry, czyli już jest w niej leciutko ponad 5l. Wyjechałem i zostawiłem w niej akumulator, stała na dworze. No i sytuacja wyglądała tak: zalałem, pokręciłem ale słabo kręciło jakby akumulator był słaby jednak wszystkie światła i wszystkie kontrolki normalnie się świeciły, pokręcił pare razy i nagle za 4-5 razem takie trytytytytytytyty w tym kręceniu i już wcale nie kręcił. Poszedłem, obejrzałem pierwszą serię skoków, poszedłem do niej, zakręciłem raz to tak ledwo ledwo ale nic a za drugim czy tam trzecim razem znów te trytytyt. Jakie pomysły? MlodyCorsaB powiedz coś więcej o tym plaku.
Co do uszkodzeń... raczej nic tym nie zabijesz... Można zawsze spróbować..
Jeśli chodzi o przyczynę nie palenia to proponuje wyczyścić (patrz wymienić) filtr paliwa... zatankować z 5 litrów i sprawdzić świece czy w Ogóle dostaje paliwo.. Jaki ty masz Silnik ?? c12nz czy x12sz ??
[ Dodano: 7 Styczeń 2013, 12:49 ]
5 l benzyny w niej jest. Naładuje akumulator i dam znać. Jak to nie pomoże zaczne robić co napisałeś z tym filtrem i świecami.
LPG: Tak
Imię: Piotr
Wiek: 34 Dołączył: 19 Lip 2010 Posty: 177 Skąd: Kraków
Wysłany: 7 Styczeń 2013, 13:09
Moje auto: Fabia I
Stawiam na to co Damian więc filterek zatankować 5 litrów pb 95 ewentualnie 98 i zobaczyć świecie, i tak jak już pisane było nie jeździł do 0 uszkodzisz pomp wtryski a może i silnik, a to już grubsze koszta
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum