Jest jeszcze jakaś inna opcja awarii, lub naprawy?
Jeśłi działa jedna strona, to druga musi być przytkana.
Tylko przeczyszczenie, lub wymiana może pomóc w tej materii.
I tak jak pisał west musisz puścić z wężykiem drucik, by później tą samą drogą prowadzić nowy wężyk.
LPG: Tak Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 44 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 18 Styczeń 2010, 20:13
To ja też coś poradzę. Przerabiałem to ostatnio i jak nie próbowałeś jeszcze tej metody to spróbuj w tej dyszy ustawić kierunek tych otworów z których leci płyn . Może masz tak ustawione że psika ci ale tylko w ściankę dyszy!!!!!!!!!!!
Adzi [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 18 Styczeń 2010, 20:28
Podłącze się pod problem parujących szyb. Pomóżcie mi bo ja już nie mogę wytrzymać z tymi szybami!
Filtr kabinowy i powietrza wymieniony, chłodnicę miałam dziurawą i myślałam, że to przez nią szyby parują, więc wymieniłam, ale problem nadal został. Z przodu jeszcze po japońsku- jako tako przez nie widać, ale tył to zaparowany jak w saunie. Co mam robić? Help me
A spróbuj z tyłu włączyć ogrzewanie szyby i powinno nie być pary. Przód umyj szybę z obu stron, od wewnątrz czyść płynem i gazetami papierowymi (typu Wyborcza, Super Express). Jeśli to nie pomoże to jeszcze zobacz w którą stronę masz suwak pod sterowaniem temperaturą na lewo czy na prawo. Ustaw go na prawo, a jak nie no to jeszcze jest jedna opcja, zamknij nadmuch na środku auta (nad sterowaniem temperaturą), a boczne daj maksymalnie w górę i tak aby powietrze było skierowane na drzwi. Powodzenia i napisz czy coś się poprawiło.
Finos [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 18 Styczeń 2010, 20:56
Adzi, podnieś kawałek wykładzinę na podłodze i zobacz czy nie masz mokrego wyciszenia. To samo z tyłu - zobacz w bagażniku czy nie masz wody w miejscu na koło zapasowe.
Parujące szyby to jedno ale teraz jak ta para zamarznie to u mnie masakra jakaś jest.Szron na każdej szybie od środka mam i zanim sie to rozpuści to wieki mijają
Sprawdziłbym tez na waszym miejscu czy otwory na spodzie drzwi nie są zapchane. One służą do wydostania się wody z wnętrza drzwi (uszczelki przy szybie nie są 100% szczelne) i jak otwory są zapchane to w drzwiach jest wilgoć i ona tez może być powodem parowania (ja tak miałem z drzwiami kierowcy)
LPG: Tak Pomógł: 1 raz Wiek: 33 Dołączył: 22 Lis 2008 Posty: 105 Skąd: Częstochowa\Rędziny
Wysłany: 3 Luty 2010, 14:31
Witajcie,
za równo rok temu jak i w tym roku problem z parującymi szybami mnie nie opuścił. Dowiedziałem się że nie tylko w naszych pszczołach są takie problemy, kolega w nowiutkim Toledo również narzekał.
Był u mechanika amatora, który mu doradził żeby wyjął całkiem filtr kabinowy
Tak też uczynił i problem z parujacymi szybami zniknął
Też tak zrobiłem i powiem wam że teoria się sprawdziła Do dziś dzień jeżdżę bez filtra kabinowego tego tam na podszybiu :P Nic nie paruje jest gitara
Tylko cholewka mega zimno jest w samochodzie Jadąc z Częstochowy do Krakowa nie byłem w stanie zdjąć kurtki bo tak było zimno...Czyżby nagrzewnica do wymiany?
LPG: Tak Pomógł: 1 raz Wiek: 33 Dołączył: 22 Lis 2008 Posty: 105 Skąd: Częstochowa\Rędziny
Wysłany: 18 Luty 2010, 20:03
Krzysztofm6, termostat był wymieniany....Dopuszczam dwie opcje:
- nagrzewnica mogła skamienieć, ponieważ latem dość długi czas jeździłem na wodzie...
- pamiętam że przed sezonem zimowym wymieniałem żarówki w desce chodzi mi o te pod pokrętłami nawiewu. Być może że źle linkę założyłem na temperaturze...
Co do zaparowanych szyb.
Spróbuj przemyć szyby denaturatem.Ja miałem cały czas zaparowane szyby a przemycie denaturatem pomogło. Tylko nie radze jeździć od razu po przemyciu tych szyb. Radze umyć od zewnątrz i środka
ja tylko potwierdzę co ktoś tu już powiedział - sprawdź filtr kabinowy. Mój wyglądał dosłownie - paskudnie. Same jego usunięcie pomogło wyeliminować 90% zaparowania szyb. Teraz mam nowy i czeka tylko na zamontowanie ale samo usunięcie starego znaaacznie pomogło.
LPG: Nie
Wiek: 36 Dołączył: 24 Cze 2012 Posty: 37 Skąd: Konarzewo koło PZ
Wysłany: 30 Styczeń 2013, 09:42
podepnę się pod temat
Mam problem ze spryskiwaczami, a dokładniej jedna dysza spryskiwacza po stronie kierowcy "sika" normalnie, druga z takim ciśnieniem wyrzuca płyn że przelatuje nade mną i auto za mną może sobie włączać wycieraczki :nocom:
można jakoś to jakoś obniżyć?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum