Panowie i panie, od dokładnie 5 dni słyszę rano to co w nagraniu. Po przejechaniu ok. 5km odłos zanika, silnik pracuje płynnie. Parę dodatkowych informacji:
1. autkiem od czasu zakupu zrobiłem już ponad 80kkm, rozrząd nie był robiony
2. pasek klinowy był wymieniony, dokładnie nie pamiętam, ale jakieś kilka, max kilkanaście tysięcy kilometrów temu
3. W ciągu ostatniego roku były wymieniane: wybierak skrzyni biegów, cewka zapłonowa + świece, zawór nagrzewnicy i inne rzeczy ale nie mające już raczej nic wspólnego z tematem.
4. silnik gdy już pisk ustanie pracuje równo, nie słyszę nic niepokojącego.
5. pasek klinowy wydaje się być dobrze napięty, ale nie jestem mechanikiem, to tylko moja hipoteza.
pierwszych kilka sekund nagrania jest bezpośrednio z okolicy nad paskiem klinowym, reszta z wnętrza kabiny. na gazie i na benzynie jest to samo.
Proszę o poradę, głównie chodzi mi o to, czy mogę jeszcze pojeździć czy kolejna jazda autkiem powinna odbyć się do warsztatu.
tomaszstn [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 4 Listopad 2012, 11:14
Ciężko coś powiedzieć na 100% ale wydaje mi się że to może być łożysko alternatora, jak masz możliwość to ściągnij pasek klinowy na chwilę i będziesz wiedział czy to to. Jak dalej będzie wyć to może jeszcze coś z pompą wody się dzieje ale obstawiam to łożysko.
LPG: Nie
Imię: Piotr
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 95 Skąd: Białystok
Wysłany: 4 Listopad 2012, 13:10
Moje auto: Brak
tomaszstn, dzięki.
niestety nie mam możliwości ściągnięcia paska, zrobi to już fachowiec w warsztacie samochodowym. pozostaje tylko pytanie, czy już z tym jechać czy może to, z jakimś tam prawdopodobieństwem, poczekać jeszcze ze 2 tygodnie? Nie mogę też ryzykować rozkraczenia się swoją corsą w porannym korku na 1 nitce
tomaszstn [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 4 Listopad 2012, 13:44
Na to też nie mogę dać Ci gwarancji, jeśli to łożysko to nie będzie problemu jak jeszcze trochę pojeździsz. Niestety mówisz że nie możesz tego sprawdzić więc na Twoim miejscu bym nie ryzykował. Jak coś się urwie to możesz mieć większe koszty niż na początku. Nie wiem jak w Twoim silniku ale poluzowanie alternatora i ściągnięcie paska to nie jest jakaś wielka sprawa. Na pewno byś sobie sam poradził.
LPG: Nie
Imię: Piotr
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 95 Skąd: Białystok
Wysłany: 17 Listopad 2012, 15:01
Moje auto: Brak
no i oczywiście gratulacje, bardzo dobre ucho może ty byś od razu postawił na pompę wody
tomaszstn [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 17 Listopad 2012, 22:55
Tak jak Ci pisałem wcześniej, jeśli byś ściągnął pasek alternatora to od ręki prawie pewne by to było że z rozrządu ale nigdy nic nie wiadomo na 100%. Ten mechanik to też trochę dupa bo zamiast wymieniać Ci łożysko i szczotki to mógł to sprawdzić i miałbyś ciut mniejsze koszty. Jednak nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i masz pewność że będziesz miał dobre ładowanie oraz że alternator teraz na pewno ciszej pracuje
LPG: Nie
Imię: Piotr
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 95 Skąd: Białystok
Wysłany: 19 Listopad 2012, 12:44
Moje auto: Brak
no motytował to tym, że skoro nie jest pewny że to pompa wody to najpierw lepiej wymienić było szczotki i łożysko prądnicy. jak to nie pomogło dopiero poszła pompa.
tomaszstn [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 19 Listopad 2012, 14:54
To tak trochę Cię naciągnął ale będziesz mieć spokój na dłużej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum