Atak zimy spowodował że zamarza mi nie tylko samochód na zewnątrz ale i wewnątrz. Na przedniej szybie robi się spora pokrywa lodu od środka i to nie mała. Gdzie szukać przyczyny tak dużej ilości wody w aucie? Dodam że na jesień prałem tapicerkę ale myślę że to nie ma wpływu na sytuację obecną. Niedawno wymieniałem również przednią szybę ale wkleili ją dobrze bo nigdzie nie cieknie więc to pewnie też nie to. Skąd więc ta woda? A może zamykać obieg wentylacji na noc (cyrkulacja zamknięta)?
LPG: Nie
Dołączył: 15 Paź 2011 Posty: 23 Skąd: Poznań
Wysłany: 27 Styczeń 2012, 18:35
I nic nie da się z tym zrobić? Czyli co rano muszę rezerwować dodatkowe 10 min na odmrażanie przedniej szyby nawiewem bo skrobać nie chce (strasznie się rysuje szyba). A może są jakieś sposoby na zmniejszenie tego efektu? Co z tym zewnętrznym obiegiem nawiewu zamykać?
To i ja coś napiszę , autko mam wysuszone w środku - czyli przed zimą suszyłem je w garażu , dywaniki posiadam gumowe i mam je suche ( gdy mam np wodę to kładę na wycieraczkę szmatę co wsiąknie wodę ) szyba przed zimą wytarta od wewnątrz woda+ocet i czasem przecieram jak pojawiają się plamy.Wymieniony filtr przeciwpyłkowy. Gdy wysiadam z auta zawsze otwieram okno tak na od 2 min żeby wychłodzić wnętrze od ciepła które mam po przejechaniu ok 25km jak wracam z pracy. Hmm to chyba wszystko.
Powodzonka. może coś się przyda z tego co napisałem.
LPG: Nie
Dołączył: 15 Paź 2011 Posty: 23 Skąd: Poznań
Wysłany: 27 Styczeń 2012, 21:40
Garażu nie mam więc nie wysuszę. Dywaniki mam gumowe, raczej suche. Szyba wymieniana niby atermiczna ale wiadomo. Natomiast octu nie ćwiczyłem jak się ociepli to przemyję szybę wodą z octem (jakie stężenie)? A co do otwierania szyby po jeździe to właśnie też się zastanawiałem czy tak nie robić może coś to da w połączeniu z osłoną na szybę.
A jak wymienić filtr przeciwpyłkowy/kabinowy? Tam nie ma jakiś odpływów wody?
LPG: Nie
Imię: Damian Pomógł: 27 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 870 Skąd: Pszczyna
Wysłany: 27 Styczeń 2012, 21:47
Moje auto: Corsa Razy Dwa X12SZ i X12SZna Stożku z LPG
Mnie się tak ostatnio też zaczęło robić ... Tylko cały fenomen polega na tym ze tylko jak samochód stoi na otwartej przestrzeni... i dzieje się tak dopiero po jakiś 6 godzinach postoju... Przeciwpyłka trzeba by wymienić ale myślicie ze tylko tyle wystarczy??
A co do Tematu rozbierasz całkowicie podszybie i masz go na na górze.... Mogę zrobić poradniczek ale dopiero po wypłacie bym na darmo nie rozbierał...
LPG: Nie
Imię: Damian Pomógł: 27 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 870 Skąd: Pszczyna
Wysłany: 27 Styczeń 2012, 22:12
Moje auto: Corsa Razy Dwa X12SZ i X12SZna Stożku z LPG
Hmm trzeba przetestować... Uszczelki nowe wymieniane jakiś czas temu bo gwizdały.... fakt dywany nie są w wersji zimowej brakło weny zeby zamówić.... A szybki opuscić na 500 metrów przed dojazdem do celu nie zabiją
A szybki opuscić na 500 metrów przed dojazdem do celu nie zabiją
- tylko niektórym ząbki grają ja stężenia nie znam jakie powinno być jak, masz np płyn do szyb typu ajax (sorka za reklamę) albo jakiś inny płyn + ocet to przetrzyj szybę i wywietrz.poczekamy na efekt. :zyzio:
Panie i Panowie!
Woda paruje nawet jeżeli jest zamarznięta, samo czyszczenie samej szyby nie wiele da.
Człowiek oddycha, i oprócz pary wodnej wydycha również tłuszcze;)
Osiadanie się pary na przedniej szybie, to kwestia różnicy temperatur. W środku mamy +20 na zewnątrz -5C
Szyba to duża powieszchnia która jest idealna na wymianę ciepła,
A lód przechodzi w inny stan skupienia ze stałego na lotny - sublimacja!
dlatego powinien być stały obieg wymiany powietrza - problem zniknie :cmok:
LPG: Nie
Dołączył: 15 Paź 2011 Posty: 23 Skąd: Poznań
Wysłany: 29 Styczeń 2012, 19:38
Witam,
Wietrzenie + osłonka chyba poskutkowały bo dzisiaj szyba była zamarznięta tylko w miejscu w którym nie było osłonki-dół szyby. Co ciekawe przy mrozie -10 i wilgotności 50% nie powinno być tyle wody w aucie. Żadne auto nie ma zamarzniętej szyby a ja mam :P Jeszcze raz dzięki za wszystkie rady !
LPG: Nie
Klub: Astra Club
Imię: Emil Pomógł: 21 razy Dołączył: 20 Sie 2011 Posty: 546 Skąd: Mrągowo/KRAKÓW
Wysłany: 22 Luty 2012, 19:44
Moje auto: AG Z14XEP
a ja proponuję umyć szyby od środka płynem do mycia okien i nie wycierać ich w przyszłości gąbką gdy zaparują, tylko wietrzyć.
kolega w fabii miał tak notorycznie póki nie umył szyb. mi się nie zdarzyło żebym miał zamarznięte, ale raz miałem mocno zaparowane przednią i tylną ( była temp na +). Umyłem, wywietrzyłem i spokój :hurra:
[ Dodano: 23 Luty 2012, 20:16 ]
--
niestety muszę sprostować
dziś będąc w pracy świeciło słońce na tył auta. jak wyszedłem o 16 calutka przednia szyba była mokra <szok>
z tego co pamiętam, nie włączałem dziś wentylatora, nachuchało się troche po drodze...
kolega raz miał tak jak było nieco poniżej 0 - rosa osiadła na przedniej szybie i zamarzło...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum