Przesunięty przez: Kaszubski
9 Lipiec 2016, 11:38
[How To] Ogrzewanie tylnej szyby Corsa D
Autor Wiadomość
 saint_84


Informacje
lubuskie

Wiek: 39
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 4
Skąd: Świebodzin
  Wysłany: 12 Listopad 2010, 16:35   [How To] Ogrzewanie tylnej szyby Corsa D

Witam,
Jest to mój pierwszy temat w tym dziele jak i forum...W związku z tym,że masa ludzi ma problemy z ogrzewaniem tylnej szyby jak i brakiem jednoznacznej porady odpowiedzi na dolegliwości.
Postanowiłem napisać mały poradnik a raczej fotorelację z poczynań usuwania usterki.

-Po pierwsze i ostatnie należy ustalić czy bezpieczniki-przekaźniki są ok.
I tu mały cyrk bo są 3 różne skrzynki w porównaniu z moją i numeracja bezpieczników oto foty:

http://zapodaj.net/975a498bcc1c.jpg.html


-Wyciągamy uszczelkę tylnej szyby i bardzo dokładnie sprawdzamy czy są przepalenia jak na tych
fotkach:

http://zapodaj.net/e52dfb264d49.jpg.html

http://zapodaj.net/8f52d1844c90.jpg.html

Na fotkach idealnie widać fabryczny defekt tego modelu,gdy ocieplamy szybę para się skrapla i woda
dostaję się pod uszczelkę między linie ogrzewające...
Do tego podczas jazdy wszystko pracuje co prowadzi do przetarcia i przepalenia ścieżek!
Widać gołym okiem na fotach jak to wygląda!
Podczas wyciągania uszczelki uważajcie na wodę,bo stoi cały czas w tych miejscach ja się pochlapałem.
Moim zdaniem jest to debilny defekt konstruktorów..i założę się,że za jakiś czas to samo będzie się działo z ECU i kablami do niego!
Wszystko podczas ulewy czy deszczu pływa pod podszybiem ! w kanale "ściekowym".
Kable nie osłonięte niczym jak i ECU patrzałem na nakrętki mocujące już zgniły!
Auto ma 2lata kupywanie w salonie DE heheh cyrk!

W weekend dalszy ciąg relacji zabieram się do naprawy tej szyby bo gwarancja minęła 2mieś temu.
A po za gwar. naprawa za symboliczne 900zł :nocom:

Pozdrawiam!
 
 
     
 reting1


Informacje
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 31
Skąd: Bytom
Wysłany: 13 Listopad 2010, 16:16   Ogrzewanie tylnej szyby Corsa D

Witam. miałem niedawno podobny problem z przepalonymi ścieżkami,na moje szczęście można było je skleić bez zdejmowania uszczelki. W związku z tym jedno pytanie: czy zdjęcie uszczelki przysparza jakieś problemy,tzn. czy jest ona jakoś zabezpieczona np.zatrzaski ,klej ,czy też można ją bez problemu wysunąć? Czytając Twoje informacje o wilgoci w gąbce ,można przy puszczać że to może się znowu stać .Bardzo proszę o informację .TED
 
 
     
 saint_84


Informacje
lubuskie

Wiek: 39
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 4
Skąd: Świebodzin
Wysłany: 14 Listopad 2010, 17:44   

Witaj!
Tak można ją zdjąć bez najmniejszych problemów jak i założyć z powrotem.
Ma ona taki profil wypust i bez problemu się zakłada.
Miałem w weekend zrobić fotorelację z naprawy ...nie dałem rady
zbyt zakrapiany był heheh :piwo:

Oglądałem dzisiaj pod słońce z bliska i mam upalone/zgniłe wszystkie linie!
Planuje taką naprawę:
-Oczyścić delikatnie linie benzyną extrakcyjną
-Przejechać je delikatnie papierem wodnym gradacja 2000-2500,oczywiście na mokro...
-Znowu benzynką
-Zrobić pod nie szablon z jakiejś cienkiej wizytówki lub sztywnej tektury i podorabiać linie
-Jak wyschnie przejechać to wszystko klejem do szyb czarnym tak aby zrobić
cienką warstwę np.jakąś szpachelką
-Po wyschnięciu będzie ona chronić przed wilgocią jak i przetarciem tej uszczelki
I powinno być ok! Bo teraz wygląda to strasznie...

Radzę Ci zdjąć uszczelkę z lewej strony bynajmniej u mnie wszystkie są przepalone z lewej strony!
Jeżeli jest wszystko ok przejedź to delikatnie czymś podkładem klejem itd.
Dla przezorności nie zaszkodzi,bo prędzej czy później też się przepalą...czego nie życzę.
Jak będzie jutro lepsza pogoda to zrobię i zdam relację potomnym ;)

[ Dodano: 15 Listopad 2010, 16:48 ]
Zgodnie z obietnicą fotorelacja...

1.Fota 1 widać na niej wszystko co potrzebne do regeneracji lini grzewczych czyli:
-Lakier do naprawy w moim przypadku PULSAR VOLT,
-Benzyna Extrakcyjna lub u mnie Płyn IPA (prawie to samo),
-Papier wodny 2000,
-Wizytówka do szablonu,
-Patyczki do uszu,waciki szmatka itd...

FOTA 1

2.Czyścimy bardzo dokładnie patyczkami zasyfiałe/przepalone miejsca,
-Po oczyszczeniu baaardzo delikatnie jedziemy papierem wodnym po liniach tak aby zetrzeć
delikatnie osłonę lini
-I znowu wszystko dokładnie czyścimy..

3.Przykładamy wycięty wcześniej szablon i jednym ruchem wypełniamy brakujące miejsce
Fota nr.2
Z braku miejsca na dojście zdecydowałem się na szablon...prawidłowo powinno się
okleić taśmą z dwóch stron linię wtedy wychodzi jak z fabryki.

Fota 2

4.Całość wygląda mniej więcej tak jak na focie nr 3 nie jest idealnie ani strasznie.Najważniejsze,że nie widać i wszystko działa!

Fota 3

Jedyną rzeczą jaka może zmartwić to przewodność lub oporność lakieru w miejscach naprawianych...
Po upływie godziny włączamy i wszystko ładnie działa,ALE...
Klejone miejsca są cholernie gorące aż można się sparzyć,sądzę że jest to spowodowane zbyt małą przewodnością -cienką warstwą lakieru.
Dlatego można poprawić robiąc jeszcze dwie warstwy. Lub wkleić bardzo cienkie druciki
miedziane razem z klejem.
Ponieważ istnieje obawa pęknięcia szyby podczas mrozów,wzdłuż naprawianych lini. jak na focie nr.4


Fota 4
 
 
     
 reting1


Informacje
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 31
Skąd: Bytom
Wysłany: 5 Grudzień 2010, 08:52   

Witam. Chyba wykrakałem ,wczoraj moje naprawione ( w ubiegłym roku )ścieżki przestały grzać.Kilka tygodni temu pierwsza ,po tym druga i wczoraj następne dwie.W sumie po naprawie grzały przez kilkanaście "włączeń".Wszystko wydawało się OK. wydaje mi się że jednak trzeba będzie wkleić jakieś paski lub nitki miedziane.Może to wzmocni i pozwoli dłużej cieszyć się naprawioną szybą. Wydaje mi się że te kleje są bardziej przeznaczone do naprawy ścieżek na płytkach drukowanych , a przy wysokich temperaturach niestety zawodzą. Kolego SAINT 84 napisz iloma warstwami nakryłeś te nitki miedziane no i czy jeszcze Ci to działa.TED
 
 
     
 saint_84


Informacje
lubuskie

Wiek: 39
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 4
Skąd: Świebodzin
Wysłany: 7 Grudzień 2010, 00:00   

A witam,witam!
Robiłem 3 warstwy a zamiast drucika-cienkiej blaszki użyłem KENAR
jest to bardzo cieniutki kabelek, takie mikronitki miedziane w izolacji...grubością przypomina grubszy włos...stosuje się to w elektronice.Pakowane jak żyłka na ryby w szpulkach.
Od naprawy spisuje się ok! Bałem się najbardziej,że mi szyba pęknie od punktowego nagrzania...ale nic się nie dzieje nawet przy -20st.

Pozdrawiam!
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu  
Forum Opel Corsa - Fan Klub
» Corsa D - strona techniczna - Pytania i odpowiedzi » Problematyka - Corsa D » Karoseria » [How To] Ogrzewanie tylnej szyby Corsa D
Zasady Postowania Opcje
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

 
Jumpbox
Skocz do:  



firany opole Partnerem Serwisu jest: Blisco fenster polen
   Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group    Projekt wykonany przez Kaszubski, dla klubcorsa.pl- wszelkie prawa zastrzeżone.
   Kopiowanie postanowień graficznych i elementów ze strony bez zgody administracji- zabronione.