Gdyby wszyscy zmieniali w porę opony na zimówki, mógłbym sobie dziś bez obaw jeździć samochodem... ale niestety niektórzy zapierdzielają na letnich myśląc, że auto tak samo trzyma się drogi... efekt- gość zrobił sobie z mojego tyłka garaż... tym samym bardziej jestem za koncepcją lukbuda... przynajmniej w zimie mogę się czuć bezpieczniej gdy za mną jedzie...
Gdyby wszyscy zmieniali w porę opony na zimówki, mógłbym sobie dziś bez obaw jeździć samochodem... ale niestety niektórzy zapierdzielają na letnich myśląc, że auto tak samo trzyma się drogi... efekt- gość zrobił sobie z mojego tyłka garaż...
Wiesz my tu na wielkopolskich płaszczyznach możemy chwilkę poczekać ze zmianą opon na zimówki, ale w górach gdzie w każdej chwili może spaść śnieg...bardzo się dziwie,że ludzie czekają z tym do pierwszej stłuczki
ja tam wymieniłem laczki jak tylko zrobiło się chłodniej... ale coś ciągle nie mogę się zabrać do uzupełnienia wody w akumulatorze "bezobsługowym" po lecie warto to zrobić szczególnie jeśli prąd lądowania jest za duży filtry wymienione we wrześniu wiec na zimę spokój... a po znów przegląd autka
Ostatnio zmieniony przez 26 Październik 2009, 14:20, w całości zmieniany 3 razy
Ja kupiłem opony Fulda KRISTALL MONTERO 2 i jestem znich bardzo zadowolony. Odradzam kupowanie najtańszych opon. Lepiej kupić dobre opony nawet lekko używane niż kormorany czy dębice
Grzegorz Zając [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 25 Październik 2009, 20:35
Więc i ja zmieniłem na zimówki, biorąc pod uwagę co się działo w poniedziałek i wtorek w moich okolicach, nie było wyjścia. Woskowanie autka jeszcze zrobię i będzie ok.
Wczesniej latałem na zimówkach conti, 145/80 13 a od roku mam barumy 165/70 13,
śniegu mniej na drogach , to wybrałem szersze a i przy okazji tansze, juz nie latam tak dużo kilometrów - to był powód.
Na suchym szersze są bardziej przyczepne i zwiększyła się kierowalnosć, a latek mi przybywa to na śniegu jeżdzi się bardziej defensywnie, a nie jak za młodu po 110km/h po śniegu , na granicy przyczepności. :nocom:
Wysłany: 18 Listopad 2009, 19:52
Moje auto: OPEL astra F 1,4
no ja też muszę autko już w pełni przygotować na mrozik tzn płyny, bo zimowe kółka już założone od początku były, muszę jeszcze usprawnić tylny spryskiwacz bo przecieka
POPRAWIONE - kółka piszemy przez "ó". Zwracaj większą uwagę na ortografię
Ostatnio zmieniony przez PiotrK65 12 Grudzień 2009, 12:58, w całości zmieniany 2 razy
LPG: Nie Pomógł: 4 razy Wiek: 43 Dołączył: 13 Wrz 2009 Posty: 154 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 20 Listopad 2009, 01:22
U mnie płyn do spryskiwaczy juz wymieniony na zimowy. Założone nowe wycieraczki.Uszczelki gumowe drzwi nasmarowane, lakier dobrze nawoskowany. Opony sa całosezonowe wiec muszą wytrzymać. Zostaje mi zrobienie podgrzewania tylnej szyby bo kabel mam przerwany :pff: i bedzie cacy :brawo:
Grzegorz Zając [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 26 Listopad 2009, 09:37
Zima , zima a zimy nima! Swoje oponki zimowe Barum przełożyłem do Clio mej kobiety a do corsiny zakupiłem felgi stal 14' , pomalowałem czarnym metalic i założyłem okazyjnie kupione (nowe) Bridgestony blizzak lm-20. Temp utrzymuje się w okolicach 8-12'C.
Ale widziałem odlatujące gęsi czy kaczki, całe klucze, ładny widok, więc zima nadejdzie. Może styczniu? :uuu:
LPG: Tak
Dołączył: 20 Paź 2009 Posty: 7 Skąd: Gliwice
Wysłany: 14 Grudzień 2009, 17:35
Zostały mi po kadecie dwie świeże zimówki Klebera w rozmiarze 175/70R13. Da rade je włożyć do corsy C 1.2i 75KM i dokupić drugie takie same na drugą oś, czy może kupić 155/80R13? Na takich letnich kupiłem Corsę. Felgi na zimówki mam 5,5J ET46 4x100.
[ Dodano: 16 Grudzień 2009, 23:17 ]
A skoro my w temacie "Idzie zima" ;
ZIMA nadejszła, przynajmniej tu w Świeradowie-Zdroju, aktualnie mam -9'C i warstewka śniegu na drodze. Można wypróbować co są warte Bridgeston'y. :nocom:
ja dziś nawet na zimówkach się ślizgałam .... a jak hamowałam przed światłami z prędkości 40 km/h to mi się abs włączył i czułam jak się sunie samochód po tym śniego-błocie... Masakra
Wymiana bateryjek, opon, wycieraczek, pryskanie zamków, uszczelek,podwozia... a zima będzie tak jak przez ostatnie dwa lata, czyli w styczniu i lutym można będzie na motocyklu sobie pocinać w samej bluzie hehe, a śnieg to zbaczymy w telewizji jak nam zdjęcia z Alaski pokażą....
Nie tylko drogowców zima zaskoczyła. Chyba tym razem Alaska nam zazdrości.
Moje autko przygotowane do zimy. Dziś padł rekordzik -18 stopni. Drzwi nie przymarzły, silniczek zaskoczył przy pierwszym przekręceniu.
Drugi powód do dumy, to że mój akumulatorek pomógł odpalić dwóm dieselkom: passat combi i golf 3.
I pozdrawiam miłą, lecz trochę zagubiona blondyneczką w clio. Po raz pierwszy wożone w bagażniku wiadereczko z piaskiem i łopatka się przydały
Ostatnio zmieniony przez corrado 23 Styczeń 2010, 13:32, w całości zmieniany 1 raz
Nikonen [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 23 Styczeń 2010, 13:18
U mnie niestety dzisiaj akumulator nie dał rady;p Cóż:D Przynajmniej poświgam Matki autem:D
a ja powiem szczerze że przed wczoraj akumulator mi odmówił posługi :P ale to dlatego że niewiem kiedy był kupowany pewnie już swoje ma ja jeżdzę Corsą od roku i to był pierwszy raz ale dobrze że nie odgarniają bardzo ulic przynajmniej można się czasem poślizgać;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum