Wysłany: 3 Lipiec 2009, 14:21 Silnik gaśnie i nie chce odpalić pomocy!!
Witam jestem tu nowy zarejstrowałem się na forum ponieważ liczę na waszą pomoc!!!około póltorej miesiąca temu moja babcia kupiła na giełdzie corse c 1,0 2001 rok!!!Tego samego dnia co kupiliśmy auto w trakcie jazdy corsa nagle zgasła i nie chciała od palić po kilku godzinach odpaliła auto zostało odstawione do mechanika który pojechał z nim na komputer i stwierdzono że w aucie jest uszkodzony komputer został on wymieniony na inny koszt ok 1200 zł i auto stało miesiąc u mechanika po odebraniu auta problem znowu siś pojawia auto nagle gaśnie i nieodpala niewiem już co robić może miał ktoś podobny przypadek i mógł by coś poradzić???jest to już 3 corsa mojej babci i jak dotychczas nigdy nie było żadnego problemu normalnie załamani jesteśmy!!Jeśli jest na forum już taki temat to przepraszam
Wracaj do mechanika i niech szuka co jest nie tak , skoro on stwierdził że komputer i nie trafił to niech montuje stary i odda kase ... Trudno powiedzieć co jest możliwosci sporo.
Kręci i nie pali? Jak tak to sprawdź iskre . Może aparat zapłonowy jest uszkodzony.
Finos [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 3 Lipiec 2009, 22:41
caliber19 napisał/a:
stwierdzono że w aucie jest uszkodzony komputer został on wymieniony
Załamka - napisz adres nam adres tego mechanika zebyśmy omijali go szerokim łukiem. Niestety trafiaja sie tacy ludzie. Tak jak pisał kolega wyżej wracaj do mechnika, niech Ci zamontuje stary, odda kase i spier***la.
caliber19 napisał/a:
auto stało miesiąc u mechanika
kolejna załamka - miesiac czasu przepinać kompa!
Co do usterki, musisz poczekać, jak będą spece od CC to Ci coś poradzą.
caliber19 [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 4 Lipiec 2009, 17:01
Tak kręci i nie odpala wczoraj odpaliłem wjechałem do garażu i tak jakby zaczełą tracić obroty i zgasła i już niechciała odpalić po ok 20 minutach odpaliła od strzała!!
Wogole sprawa jest zawiła bo wygląda to tak że oddaliśmy auto do znajomego mechanika on pojechał na komputer i stwierdzono awarie komputera więc ten mechanik odstawił auto do swojego znajomego elektyrka samochodowego!!Mechanik miał zamówić ten komputer zamówił zły no więc go odesłał i zamówił inny elektryk go wstawił i jak się okazało ten komputer też niebył taki jak powinnien bo miał niby 3 wyjścia a wystarczyło niby jedno bo komputer był od wersji z klimą i czymś tam jeszcze a nasza corsa niema klimy i tego czegoś tam ale elektryk powiedział że to nic niepowinno przeszkadzać po odebraniu auta od elektryka pali się pomarańczowa kontrolka z kluczem która się przed tem niepaliła auto odbierała babcia i niezwróciła na to uwagi ale ja jak zobaczyłem tą kontrolke to zadzwoniłem do tego elektryka i pytam go dlaczego ona sie pali oni mi na to że właśnie ten komputer ma te 3 wejścia i dlatego ona sie pali ale powiedział że mam podjechać do niego jak bede miał czas i on zrobi tak że ta kontrolka niebedzie sie palić!No ale wczoraj był to chyba trzeci dzień po odebraniu auta i znowu zgasło więc dzwonie do niego że dalej jest coś nie tak i on na to że w komputrze są do skasowania 2 błedy spowodowane właśnie tymi 3 wejściami z komputera ale przedtem twierdził że one w niczym nie przeszkadzaja tylko ta kontrolka się przez to pali!!Ja mam już mętlik w głowie sam niewiem co o tym myśleć mechanik zwala wine na elektryka a elektryk na mechanika a auto jak nie chodzi tak niechodzi!!
Arturo638 [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 5 Lipiec 2009, 00:34
jedz z nia do serwisu do Hallera a nie ze jeździsz do stodoły albo do chlewa
Załamka , przerobiłem takich mechaników na pęczki ze starą furą a ile kasy straciłem to brak słów.
Postrasz gościa policją i sądem to zaraz zacznie robić.
Co ten debil dał elektrykowi bez waszej zgody...
Jeżeli komputer nie jest od tej wersji to wątpie że będzie dobrze działał.
On ci odetnie kabelek od kontrolki i nie będzie palić się nawet jak coś się zrąbie - nie zgadzaj się na to. Niech oddaje kase i pojedź do serwisu i niech zrobią jak koleś nie umie.
Większość napraw w swojej corsie c robie sam a jestem informatykiem a nie mechanikiem, corsa c to prosty w budowie samochód.
caliber19 [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 9 Lipiec 2009, 19:56
Narazie jestem umówiony na piątek z tym elektrykiem powiedział że zrobi tak że wszystko bedzie ok zobaczymy :kwasny:
A co do mechaników w moich okolicach to już się nie bede wypowiadał bo to jest żenada!!!w zeszłym roku miałem też problem z autkiem nikt mi nie umiał pomóc wymieniali mi wszystko po koleji bo niemogli dojść dlaczego auto czasami nie chce odpalić wydałem na to ponad 1 tys zł a auto dalej czasami nie odpalało jeżdziłem z tym ok 3 miesięcy w końcu sam zaczełem dochodzić przyczyny zalogowałem sie na forum miłośników tego modelu i dopiero oni mi pomogli winny był przekażnik pompy paliwa koszt ok 40 zł i po problemie a kto wie ile bym jeszcze wydał jezdząc po mechanikach!! :kwasny:
witam dzisiaj przytrafilo mi sie to samo tylko ze corsa b z tym samym silnikiem mianowicie odpalila normalnie pojechalem do sklepu puzniej niechciala juz odpalic poruszalem kablami i odpalila po chwili jazdy znow sie to samo zrobilo krecila i wcale niezapalala a jak ja popchalem to zapalilo od szczala moze ktos cos mial juz takie kiedys objawy
nitkama [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 1 Sierpień 2009, 13:30
Ja mam Corse C silnik 1,0 z 2005. W zeszłym tygodniu zgasła parę razy na trasie 15 km. Odstawiliśmy ją do mechanika, który stwierdził, iż przyczyną awarii mogłybyć niewykasowane błędy z komputera po przeglądzie (przegląd był 2 tyg wczesniej, w międzyczasie nic sie nie działo). Skasował błędy i 5 dych przy okazji. Po tygodniu normalnej jazdy, autko wogóle nie zapaliło. Silnik kręcił się, ale nie chciał zaskoczyć - pocisnęliśmy go do innego mechanika, który zdiagnozował przyczynę jako awarię sterownika (jakiś mały element elektroniczny). Usunął usterkę, wykasował błędy, wzbogacił się o ponad stówkę. Stwierdził, że tak sie czasami dzieje, tak, jak przepala sie żarówka, tak i ten sterownik się zużył. Pożyjemy, zobaczymy. Na razie (odpukać) jeździmy.
witam dzisiaj przytrafilo mi sie to samo tylko ze corsa b z tym samym silnikiem mianowicie odpalila normalnie pojechalem do sklepu puzniej niechciala juz odpalic poruszalem kablami i odpalila po chwili jazdy znow sie to samo zrobilo krecila i wcale niezapalala a jak ja popchalem to zapalilo od szczala moze ktos cos mial juz takie kiedys objawy
Jeśli nie odpala na ciepłym silniku to prawdopodobnie czujnik wału korbowego.
LPG: Nie Pomógł: 1 raz Wiek: 43 Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 40 Skąd: wrocław
Wysłany: 25 Styczeń 2010, 22:59
witam u mnie w corsie C zdarza się taka sama usterka z tym ,że dochodzi taki objaw że wskazówki zegarów leżą na zerach,i nie pala się kontrolki silnik zaskakuje na sekundy i gaśnie można sobie poradzić z tym pięścią, uderzeniem w pokrywę zegarów.
Kiedy tak się dzieje w czasie jazdy silnik nie gaśnie. Jestem w trakcie diagnozowania problemu jak się uda dam znać co pomogło.
pimpurdan od polskich dziur wyrobiła się wtyczka od zegarów z tyłu, musisz zdemontować kolumnę kierownicy następnie plastik na dole i zdjąć zegary.
Poprawić wtyczkę i dać jakiś cienki plastik między wtyczkę a uchwyt żeby lepiej dociskało i to wszystko :P Zrobisz bez problemu sam i tylko trzeba trochę czasu, cierpliwości i 3 śrubokręty, gwiazdkę małą, krzyżak i zwykły śrubokręt.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum