Wysłany: 26 Maj 2010, 12:13 Prośba o opinie dot. felg Moje auto: Corsa C 1.2 Black&Silver
Witam pogrzebałem trochę w necie i wynalazłem sobie taka oto stronke z felgami i tutaj moje pytanie czy http://www.alufelgi.net/ i tu moje pytanie czy ktoś z was słyszał o tych felgach bo z tego co czytałem na necie to opinie sa pełne obaw ale jak narazie przeważają te pozytywne
Ostatnio zmieniony przez spidan 16 Czerwiec 2010, 11:53, w całości zmieniany 1 raz
LPG: Nie
Klub: Astra Club
Imię: Łukasz Pomógł: 3 razy Wiek: 36 Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 95 Skąd: Opole
Wysłany: 26 Maj 2010, 12:33
Moje auto: GTC
Cenowo dosyć fajnie stoją. Ciekawe czy tworzywo jest wytrzymałe.
Mam znajomego który pracuje przy prostowaniu felg to właśnie opowiadał, że felgi "no name" są podatne bardziej na uszkodzenia rzekomo.
Niestety pozostaje się przekonać na własnej skórze jak to jest.
Czy płaci się za markę czy za dobre wykonanie czy może za to że są made in china...
LPG: Nie
Dołączył: 06 Maj 2010 Posty: 17 Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 27 Maj 2010, 10:42
Moje auto: MB 230CE
Powiem tak - słyszałem niepochlebne opinnie na temat chińskich felg. Że się gną, pękają i materiały są gorszej jakości.
Ale z drugiej strony kolega w MB 190 ma podróby felg AMG - 17", cieńkie szprychy i profil 45. I nie narzeka.
Więc pewnie jakość i trwałość zależy od wielu czynników
LPG: Tak
Klub: Astra Club Pomógł: 29 razy Wiek: 46 Dołączył: 24 Maj 2008 Posty: 993 Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 27 Maj 2010, 11:39
Moje auto: ASTRA G
czarna_perla napisał/a:
Że się gną, pękają i materiały są gorszej jakości.
do tej wyliczanki warto dodać, że pojawia się problem z wyważeniem ( zdarza się że jedno ramię jest minimalnie grubsze :ojj: a nawet spotkałem się z felgą w której otwór centrujący nie był idealnie po środku).
Prawda jest taka, że dobry odlew pod względem składu i jakości wykonania musi kosztować.
Wydatek 800-1000 zł to spora suma za chińszczyzne. Osobiście wolałbym dołożyć 200-400 zł i zakupić produkt renomowanej marki.
LPG: Nie
Dołączył: 06 Maj 2010 Posty: 17 Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 28 Maj 2010, 09:29
Moje auto: MB 230CE
spidan napisał/a:
( zdarza się że jedno ramię jest minimalnie grubsze a nawet spotkałem się z felgą w której otwór centrujący nie był idealnie po środku).
Masz rację. Inny kumpel kupił felfi 17" z meeeega polerowanym rantem. I jak przyszło to okazało się, że rant pogięty... W firmowych felgach nie do pomyślenia.
LPG: Tak Pomógł: 11 razy Wiek: 36 Dołączył: 04 Paź 2009 Posty: 100 Skąd: Radom
Wysłany: 28 Maj 2010, 10:51
Moje auto: Vmax: 170 km/h
felgi same w sobie są ładne i naprawdę na pierwszy rzut oka nie można do nich się przyczepić. Kumpel za pośrednictwem allegro kupił komplet Hijonów w rozmiarze 16" 7j opona na nich 195/45 jakież było zdziwienie jak pod 2 miesiącach jazdy felga pękła na pół przez środek na 1/3 długości sam wulkanizator był w szoku bo w życiu nie widział czegoś takiego biorąc pod uwage że samochód nie miał dzwona tylko normalnie jeździł po miejskich drogach.
Podsumuje to tak nie spodziewajcie się cudów po felgach które jako nowe kosztują tyle co używane RH, OZ , czy chociażby Dezenty itp itd...
LPG: Tak Pomógł: 11 razy Wiek: 36 Dołączył: 04 Paź 2009 Posty: 100 Skąd: Radom
Wysłany: 30 Maj 2010, 13:34
Moje auto: Vmax: 170 km/h
west napisał/a:
mam fele z Azji i sobie chwale....
ilmi napisał/a:
i ja tak samo.
to może byście wspomnieli co za firmy bo tu konkretnie poruszamy temat Hijonów a może któreś z Azjatyckich firm robią lepszej jakości felgi które można bez większych obaw kupić ??
to może byście wspomnieli co za firmy bo tu konkretnie poruszamy temat Hijonów a może któreś z Azjatyckich firm robią lepszej jakości felgi które można bez większych obaw kupić ??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum