LPG: Nie
Dołączył: 24 Wrz 2009 Posty: 40 Skąd: Rybnik
Wysłany: 1 Październik 2009, 19:13 Problem z podwoziem
Witam,
dziś byłem u mechanika i wyszło, że auto dosyć mocno od spodu rdzewieje. Pogniło dosyć mocno mocowanie tylnych sprężyn i niby sprężyny powoli zapadają się w ramę. Dodatkowo gnije również podłużnica w miejscu mocowania wacharzy z przodu. Czy ktoś robił takie rzeczy u siebie i wie mniej więcej jakie to są koszta? I czy jakiś czas można z tym jeżdzić czy to raczej pilne sprawy?
Jeśli chodzi o podłużnice i zawieszenie to raczej pilne sprawy. W końcu chodzi o Twoje bezpieczeństwo... :przestraszony: Niestety co do kosztów to się nie orientuję.
Finos [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 1 Październik 2009, 19:18
Co do kosztów, to ciężko określić, bo trochę cięcia i spawania jest. Musisz pojeździć po blacharzach. Co do podłużnicy to można jeszcze jeździć, ale bardziej mnie martwią gniazda amorów - żeby nie było tak że w jedziesz w jakaś dziurę i nagle będziesz miał amortyzator w wewnątrz samochodu!
Miałem podobną sytuację w mojej Corsie B trochę rdzy przy wahaczach i były delikatnie pęknięte. Ale znalazłem dobrego mechanika który się podjął tej naprawy (bo mało kto chciał) i zrobił genialną robotę. zakład ma w Bobrownikach śląskich. I co najważniejsze- jest dosyć tani. Koszt razem z wymianą pompy wodnej, paska klinowego wtedy wyszedł mnie 600 zł z robocizną już
edit:
sorki, literówka
Ostatnio zmieniony przez 1 Październik 2009, 19:33, w całości zmieniany 2 razy
marces [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 1 Październik 2009, 19:33
Więc tak , ja robiłem tak owe rzeczy czyli podłużnice około 50cm z tyłu , moja akurat już nie trzymałą się budy. Przednie podłużnice to groźniejsza sprawa jak one pełkną to ho ho ... Tam gdzie są mocowania sprężyn u góry całkiem mi to mocowanie wypadło i to też mam pospawane + 1/4 bagażnika. Doszło do tego malowanie tylnej klapy i rozpórka zapłaciłem po taniości 750zł ale ogólnie ocenili to na około 1400zł bez rozpórki.
Więc twoje koszty mogą sięgnąć 1600-1800zł ale nie jestem pewien i niechce straszyć może taniej.
tak jest z korsami,z tyłu mozna jezdzic dopóki spreżyny ci niewpadną do środka,a z przodu aż kielichy <CENZURA> przez maske,przy srecaniu to najbardziej czuć! to jest ta wada opli ze gniją.
z dziurami w podłodze ale jeżdzi
Przeklinanie!Warn!
Ostatnio zmieniony przez 3 Październik 2009, 21:21, w całości zmieniany 2 razy
LPG: Tak
Dołączył: 27 Lip 2009 Posty: 3 Skąd: Zduńska Wola
Wysłany: 3 Październik 2009, 11:38
Witam
Jeśli chodzi o podłużnice z przodu to wczoraj właśnie odebrałem samochód od blacharza, zostawiłem go tam z tym samym problemem. To musisz zrobić jak najszybciej jeśli chcesz jeździć bezpiecznie, albo zrobisz albo sprzedaj. W mojej Cosiareczce zrobił od razu obie, i musiał pospawać mocowania przedniego zawieszenia bo już były naruszone. Zrobił to całkiem nieźle, wyciął pordzewiałe fragmenty i wstawił nowe profile i oczywiście zabezpieczył - koszt 700 zł. Zrobił to w 5 dni. Łódź ul. Telefoniczna 46. Albo robisz albo od razu sprzedaj.
marces [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 3 Październik 2009, 14:47
No to powiem tak długo i drogo , ale za pewne solidnie ?
LPG: Nie
Dołączył: 14 Cze 2009 Posty: 67 Skąd: Świętochłowice
Wysłany: 3 Październik 2009, 21:12
A ja bym się nie pakował w regenerację podwozia w przypadku gdy podłużnice i gniazda sprężyn/amorów są pognite do takiego stopnia, że zawieszenie mówi "cześć, co tam?" w kabinie auta. Swoją drogą, blacharz zrobi ci tak, że po roku lub dwóch znowu pognije i historia powtórzy się na nowo.
Mówię ci, odpuść sobie. Szkoda czasu, kasy i pewnie nie małej dawki nerwów.
LPG: Nie
Dołączył: 24 Wrz 2009 Posty: 40 Skąd: Rybnik
Wysłany: 4 Październik 2009, 08:51
Hmm ale zawieszenie jeszcze nie jest w kabinie auta i nie wiem kiedy będzie;) Widac tylko pod samochodem, że go dosyć bierze. Ja chciałbym corsa jedynie zimne przejeździć, a na wiosne ją sprzedać.
Wiek: 38 Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 44 Skąd: Warszawa
Wysłany: 18 Listopad 2009, 12:03
Ja miałem delikatnie podżarte podwozie, tzn. wskazujący palec ręki wchodził po dwóch stronach w podłużnicy, naprawa tych elementów z czyszczeniem, zabezpieczeniem, i wstawieniem blachy o grubości 2mm kosztowała mnie 250 złotych, dodam że blacharz wstawił spory odcinek, na przyszłość. ( z obu stron rzecz jasna)
Jeśli chodzi o gniazda mocowania sprężyn u góry ( tył pojazdu ), wstawione mam blachy o grubości 3mm, zakonserwowane itp itd, bo też miałem małe dziury już, więc na przyszłość zrobione, koszt 300 zł
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum