Po przejechaniu około 90000 km Corsa zaczęła chodzić jak traktor. W związku z tym zaplanowałem wymianę rozrządu. Nie chciałem bawić się z tym osobiście oddałem autko do mechanika. Podczas oględzin wewnętrznych stwierdzono jeszcze kilka usterek i tak wymieniono: łańcuszek, 3 koła zębate, napinacz, prowadnice, pompę wody, piastę pompy oleju oraz uszczelki.
Dokonano także kontroli stanu wałków rozrządu, które były OK.
Po odebraniu samochodu i przejechaniu około 5km zaczęły się problemy.
Podczas wyprzedzania przy prędkości około 110km/h silnik zdławił się na moment, auto zwolniło do setki i po chwili powróciło do normalnego trybu. Dodam tu, że żadna z kontrolek się nie zapaliła. Dopiero po przejechaniu 20 km zapaliła się kontrolka silnika (która wg instrukcji mówi o usterce w układzie kontroli emisji spalin), a silnik pracował od tego momentu nierówno. Powróciłem do mechanika, podłączyliśmy komputer i wyskoczył błąd czujnika położenia wałka rozrządu, nieprawidłowa praca cylindra 1.
Mechanik stwierdził, że czujnik musiał już się kończyć a przeprowadzone prace przy rozrządzie tylko to uwydatniły (trochę naciągana teoria). Zakupiłem nowy czujnik, zmontowałem i wyjechałem na próby ale bez kasowania wcześniejszych błędów gdyż nie posiadam wtyczki ani programu. Po uruchomieniu silnika wszystko było OK. Po przejechaniu dokładnie 25km lampka silnika zapaliła się ponownie. Silnik pracował równo ale przy spokojnej jeździe na 2 biegu i przechodzeniu przez 2000 obr/min czuć było lekkie szarpniecie, przy ostrym gazowaniu tego nie ma. Znowu wróciłem do mechanika, komputer, odczyt, ten sam błąd, kasowanie i niby OK. Przyjęliśmy że to wina braku kasowania błędu zaraz po wymianie. Ale po przejechaniu około 20km znowu zaświeciła się kontrolka silnika. Z zapaloną kontrolką przejechałem do tej pory 100km bez żadnych problemów rozpędzając auto do 150km/h.
I tu moje pytania do Was:
Z czego czujnik położenia wałka rozrządu bierze impuls?
Czy w przypadku awarii tego czujnika nie powinna zapalać się lampka samochodu z kluczykiem?
Czy ktoś z Was ma może schematy elektryczne abym mógł przejść cały obwód i go skontrolować?
Czy macie w ogóle jakieś pomysły?
LPG: Nie Pomógł: 10 razy Dołączył: 27 Maj 2009 Posty: 433 Skąd: Białystok
Wysłany: 12 Wrzesień 2009, 20:33
Witam, hmm dziwna sprawa, piszesz ze nagle czujnik położenia wałka rozrządu wyrzucił błąd po wymianie rozrządu, ten czujnik działa na takiej zasadzie, że reaguje na obracającą się tarczę rozrządu generując sygnał do sterownika silnika... być może przy wymianie rozrządu ta tarcza się przesunęła i sterownik otrzymuje błędne informacje o położeniu wałków rozrządu stąd te problemy.. a mechanik miał szablon ustalający do tej taraczy oraz inne narzędzia do blokowania rozrządu ???
kastorcodex [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 12 Wrzesień 2009, 21:02
Czy mechanik posiadał ową tarczę to nie wiem.
Dzisiaj zdjąłem pokrywę zaworów, ustawiłem tłok pierwszego cylindra w GMP ale nie mając nakładki do ustalania tarczy rozrządu nie byłem w stanie nic stwierdzić. Jedynie zauważyłem, że nabita na tej traczy strzałka nie jest skierowana w żadnym konkretnym kierunku (np pionowo w górę ) ani nie pokrywała się z żadnym innym markerem.
Co ciekawsze, po złożeniu wszystkiego i wykasowaniu błędów, znowu błąd wskoczył po przejechaniu 25 kilometrów.
Czy taka nakładka na tarczę jest dostępna w sklepach motoryzacyjnych???
LPG: Nie Pomógł: 10 razy Dołączył: 27 Maj 2009 Posty: 433 Skąd: Białystok
Wysłany: 12 Wrzesień 2009, 23:02
ten szablon jest dostępny w zestawie do blokowania rozrządu są takie na allegro a więc pewnie i sklepach, jeżeli ustawi się tłok w położeniu GMP ( trzpień dostępny w zestawie blokuje wał korbowy ) taki szablon powinien dać się włożyć w tarczę czujnika kątów rozrządu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum