[dudu]

Zastanawiałem się dlaczego bardzo słabo trąbił mi klakson.
Na początku zajrzałem do samego klaksonu:


odkręciłem go:


i wyciągnąłem ( by wyciągnąć musiałem odkręcić 2 śruby mocujące zderzak-są tuż przy lampach)

Okazało się, że był sprawny.
Włożyłem go z powrotem, uważając, by nie stykał się z żadnymi przewodami czy blachą.

Postanowiłem zajrzeć do przełącznika w kierownicy.

Oto demontaż:
ściągamy gumową zaślepkę (w miejsce strzałek wkładamy śrubokręt- spokojnie nic nie pęknie, kierownica jest z najprościej mówiąc gumy)

Tak wygląda ta zaślepka od dołu ( zauważcie strzałki niebiesko-czerwone pokazują zatrzaski będące bliżej siebie- tak samo na kierownicy)

Zdejmujemy gumę:
Strzałka (zaznaczona na czerwono) pokazuje nam miejsce wcięcia


Otrzymujemy coś takiego.
Teraz to musimy rozebrać.wkładamy śrubokręt w zatrzask, delikatnie ale do oporu przekręcamy(1.) i podważamy drugim śrubokrętem ( 2.)


po rozłożeniu mamy 3 części:



Oto wina naszego braku dźwięku w klaksonie:
przestyk( styk)

Możemy go tylko przeszlifować papierem ściernym.
Albo tak jak ja: rozebrać je:



Wystarczy je odpowiednio wygiąć by mogły się stykać
pamiętajmy by ogranicznik został na miejscu:


A oto te styki:




te styki musimy oczyścić papierem ściernym:


No i składamy to wszystko spowrotem.

Pamiętajcie o tym, by styki znalazły się w swoich miejscach (zaznaczone strzałką plastikowe noski)




Teraz najdziwniejsze:
to nie jest styk, który włącza klakson. On tylko podaje napięcie do włącznika klaksonu, który znajduje się pod śrubą kierownicy ( naciskamy całą kierownicę i ten styk pokazany wyżej by trąbiło)