[Konani]

Witam.
Zakładam nowy temat, bo poradziłem sobie już z wywalaniem wody z pod korka. Temat dotyczy teraz znikającego płynu chłodniczego i przegrzewania. Mechanik twierdzi że wszystko w porządku, ople tak mają.

Objawy:
-Temperatury osiągające 120C+ przy 120km/h
-Znika płyn 1-2L w zbiorniku wyrównawczym.
-Po zgaszeniu silnika słychać bulgotanie (sprawdzone, bulgota w zbiorniczku wyrównawczym)
-Dość twardy wąż od termostatu i gorący, tak samo od pompy.

Co robiłem do tej pory:
-Wymieniłem chłodnicę
-Termostat
-Zbiorniczek wyrównawczy z zakrętką
-Węże chłodnicy
-Podpinałem do kompa (Jakieś wypadanie zapłonu na 1,2 cylindrze i nic więcej)

Co mogę wykluczyć:
-Na bagnecie norma oleju i brak wody.
-Tak samo pod korkiem oleju i w zbiorniczku wyrównawczym, różowy płyn, bez zanieczyszczeń.
-Brak wycieków, silnik suchy, lekko zachlapana skrzynia od odpowietrznika z zbiorniczka wyrównawczego.
-Nagrzewnica grzeje nawet na niskim poziomie w zbiorniczku.
-Ciepłe wilgotne spaliny bez koloru.

Czego nie mogę wykluczyć:
-Obieg jest bo widać jak płyn wraca do zbiorniczka, natomiast nie wiem, czy włącza się pełen obieg po otwarciu termostatu i czy pompa ma jakieś większe obroty.
-Czy czasem nie powinienem jeszcze odpowietrzyć chłodnicy górnym korkiem? ale to i tak nie rozwiązuje problemu, gdzie podziewa się płyn?

Zrobiłem dzisiaj pewien test.
Dolałem płynu trochę ponad pół, rozgrzałem motor do 102C , włączył się wentylator 1,2 bieg, płynu przybyło w zbiorniczku aż pod korek. Po wyłączeniu silnika zaczęło bulgotać i płynu jest mniej niż 1/4 w zbiorniczku. Niby wszystko w normie, dopiero jak wjadę na drogę ekspresową dość dynamicznie, auto się zaczyna przegrzewać do takiego stopnia, że z odpowietrznika zaczyna wylatywać woda, chlapiąc pod maską na wszystko.

Ktoś miał podobnie?

[_Grzesiek_]

Przydałoby się zrobić pomiar spalin w zbiorniku wyrównawczym .

[Konani]

Test na co2 wyszedł niestety negatywnie. Płyn zmienił kolor z niebieskiego na żółty.
Gotuje się woda na postoju i wywala nadmiar na zewnątrz i nigdzie nie ma innego wycieku.

[_Grzesiek_]

W jakim czasie ubywa płynu?
Czy ten ubytek , to nie jest ta ilość co wypływa przez odpowietrznik? A właśnie , co to za odpowietrznik?
Może jednak uszczelka pod głowicą , tylko jest za ciepło i nie widać pary?
A może w pompie wody pourywały się łopatki?

[xxvvcc]

Lepiej nie jeździj z gotującym się silnikiem, bo wtedy rzeczywiście głowica będzie do remontu.
To szczęście że wywala płyn a nie rozpie....... głowicy.
Temperatura powinna trzymać 90 stopni.
Posiadam Astrę J 1.6T i nawet przy prędkości 160 na niemieckiej autostradzie jest 90.
Coś nie tak z obiegiem płynu chłodniczego, i z wypadaniem zapłonu też bym coś zrobił.

[Konani]

@Grzesiek
Z tego co mi wiadomo to łopatki są metalowe i rzadko jest potrzeba wymiany pompy nawet przy rozrządzie.

Na postoju wszystko gra, tak jak wspominałem, zalącza się wentylator i temperatura jest w normie. Dopiero jak jadę (używam boosta) to wywala płyn ze zbiorniczka i się przegrzewa. Musi być jakaś nieszczelność na uszczelce.

@edit
U innego mechanika okazało się że jest więcej błędów oprócz wypadania zapłonu. Zaworek na turbinie się kłania, ale raczej wątpię żeby to było przyczyna.

@Rozwiązanie problemu
Po rozebraniu góry i głowicy okazało się że poprzedni właściciel miał już pękniętą głowicę, ale do naprawy użył silikonu, który dostał się również do kanału olejowego, zatykając go, stąd u mnie znikające ciśnienie oleju w układzie
Do tego na jednym cylindrze pokazała się rdza i dopiero w poniedziałek się dowiem jakie będą koszty planowania i regeneracji głowicy.
Wydaje mi się że luzy na cylindrach też się pojawiły nie od parady, skoro nie było odpowiedniego smarowania i gdzieś tam dostawała się woda