[RybikWmachinie]

Pierwsze, lekkie mrozy mojej Corsy już za mną i już zwróciłem uwagę na dwie rzeczy, które mnie zaniepokoiły.

1. Inny dźwięk silnika rano zaraz po odpaleniu przy przyspieszaniu. Generalnie nieco głośniej przez jakiś czas i z innym charakterem, ale to raczej standard chyba. Obroty na szczęście utrzymują się na normalnym poziomie i nie szaleją.

2. Po powrocie z pracy (auto ok. 9h stało w temperaturze bliskiej 0 st.) podobnie, ale do tego na postojach "na luzie" jakby lekko wibrowało całym autem

Bardziej mnie martwi nr 2 - miał ktoś tak? Oczywiście jak się porządnie nagrzał i po dłuższej jeździe wszystko wróciło do normy, ale niepokój pozostał.

Nie wiem też czy LPG paradoksalnie nie załącza się aż za szybko? Dosłownie po odpaleniu i po przejechaniu paru metrów. Rano nie zdążę za bramę wyjechać i już jadę na LPG. Po długim postoju pod chmurką w pracy podobnie

[Airline]

Większość użytkowników lpg marudzi, że przy ujemnych temperaturach zbyt dużo musza przejechać aż się przełączy na gaz. Ty się ciesz, że w Twojej strzale szybko to następuje.

[RybikWmachinie]

No też się o tym sporo naczytałem przed zakupem i aż się dziwię, że to następuje aż tak szybko. Bardziej mnie zastanawiała kwestia tego, czy to zdrowe dla silnika.

Widocznie tamte opinie mogły być o starszych rocznikach, bo w 2019 widocznie coś poprawili w tej kwestii