opel corsa d 1.2 rozrząd
Autor Wiadomość
 Kriser


Informacje
lubelskie

LPG: Nie
Imię: Krystian
Pomógł: 2 razy
Wiek: 42
Dołączył: 10 Gru 2017
Posty: 29
Skąd: Łuków
Wysłany: 7 Maj 2018, 22:20   
   Moje auto: Corsa 1.2


No cóż, zakupy zrobione. Komplet prezentuje się tak:
- zestaw: łańcuch, napinacz, trzy koła zębate i reszta elementów - producent Dayco (http://allegro.pl/zestaw-rozrzadu-astra-g-h-corsa-b-c-d-agila-a-1-2-i7220362102.html),
- uszczelki wału korbowego i pokrywy rozrządu - producent Reinz,
- uszczelki misy olejowej, pokrywy zaworów, pompy wody - producent Elring,
- pompa wody - producent Magneti Marelli (metalowe króćce, jak radził jeden z poprzedników),
- termostat i uszczelka termostatu - producent Wahler.

Olej ponownie każę zalać ten, który spuszczą z układu. Nowy płyn chłodniczy w warsztacie niech już dobiorą sami.

MarTech i mietrusz, dziękuję za odzew. Jak to wszystko wyjdzie - będę meldował. Podejrzewam, że komuś się przyda.

I pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu łańcuch rozrządu kojarzył się jako niezniszczalne rozwiązanie techniczne, stosowane w silnikach wysokiej jakości.
 
     
 MarTech


Informacje
slaskie

LPG: Nie
Imię: Arek
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 02 Kwi 2018
Posty: 175
Skąd: Siemianowice Śląskie
Wysłany: 7 Maj 2018, 22:26   
   Moje auto: OPEL/FORD


Weź do ręki taki łańcuch, czy to z Opla, czy VW czy innego. Jest tak samo cienki, jak ten w rowerze. I tak samo słaby.
To nie są łańcuchy jak w starych Mercach czy Bejcach. Wielorzędowe, grube ogniwa.
 
     
 Adam10


Informacje
pomorskie

LPG: Tak
Klub: Omega Klub
Imię: Adam
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 07 Wrz 2017
Posty: 225
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 8 Maj 2018, 22:24   
   Moje auto: Z12XEP


Kriser napisał/a:
Jak to wszystko wyjdzie - będę meldował. Podejrzewam, że komuś się przyda.


masz chociażby w temacie mojej corsy zdjęcia z wymiany rozrządu ;)

Kriser napisał/a:
I pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu łańcuch rozrządu kojarzył się jako niezniszczalne rozwiązanie techniczne, stosowane w silnikach wysokiej jakości.


łańcuchy też się wymienia i nie jest to nic nadzwyczajnego. Przebiegi przy jakich należy wymienić łańcuch około 250tyś km najczęściej (oczywiście pod warunkiem stosowania dobrego oleju).

Mogę Tobie pokazać jaki luz ma łańcuch po przebiegu 327tyś, który napędza tylko pompę oleju w 2.0HDI. Żeby było ciekawiej producent nie przewiduje jego wymiany
 
     
 steraf


Informacje
wielkopolskie

LPG: Nie
Imię: Rafał
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 51
Skąd: Poznań
Wysłany: 12 Maj 2018, 14:15   
   Moje auto: CORSA D Z12XEP


Kriser, czekamy na relację :)
 
     
 MarTech


Informacje
slaskie

LPG: Nie
Imię: Arek
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 02 Kwi 2018
Posty: 175
Skąd: Siemianowice Śląskie
Wysłany: 12 Maj 2018, 16:05   
   Moje auto: OPEL/FORD


Jeśli chcecie, to mogę wrzucić fotorelację z rozrządu - na zasadzie poradnika. Robimy tego ogromne ilości.
 
     
 Kriser


Informacje
lubelskie

LPG: Nie
Imię: Krystian
Pomógł: 2 razy
Wiek: 42
Dołączył: 10 Gru 2017
Posty: 29
Skąd: Łuków
Wysłany: 14 Maj 2018, 21:41   
   Moje auto: Corsa 1.2


Warsztat do wymiany rozrządu mam umówiony na za tydzień. Dziś, dla niezależnej kontroli, na pracę silnika przyjrzano mi się w innym warsztacie. I teraz jestem w kropce. MarTech, jako mechanik, może będziesz potrafił się wypowiedzieć?

Powiedziano mi, że silnik pracuje normalnie i nie trzeba panikować. Poinformowano mnie, że zgrzyt podczas uruchamiania zimnej maszyny to nie rozrząd, ale samoregulatory zaworów (popychacze hydrauliczne). Tak więc mechanicy zasugerowali dwie opcje:
- albo nie wymieniać rozrządu, bo jego wymiana nie zlikwiduje zgrzytu i klekotania, pochodzącego od samoregulatorów,
- albo wymienić rozrząd, tylko jeszcze dodatkowo ze wspomnianymi samoregulatorami, lecz to znacznie ciągnie koszta wzwyż.

Dla uzasadnienia tego mechanik podał mi przykład opla astry, w którym - po założeniu nowego rozrządu - zgrzyt przy uruchamianiu zimnego silnika nie zniknął, a klekot łańcucha nawet stał się głośniejszy.

No i zgłupiałem, tego się nie spodziewałem. Nie wiem, jak będzie najsensowniej. Zostawić i poczekać, wymienić sam rozrząd, czy wymienić go razem z popychaczami?

W linku podrzucam nagranie mojego motoru. Będę wdzięczny za każdą sugestię.

Filmik nie jest przycięty, główne rzeczy wypisałem tutaj niżej:
0:23 - rozruch i zgrzyt,
1:23 - wyższe obroty,
1:37-1:45 - powrót na wolne obroty i chwilowe falujące "traktorzenie".

https://www.youtube.com/watch?v=ubsfog4MqRE
 
     
 Adam10


Informacje
pomorskie

LPG: Tak
Klub: Omega Klub
Imię: Adam
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 07 Wrz 2017
Posty: 225
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 14 Maj 2018, 22:19   
   Moje auto: Z12XEP


dźwięk przy uruchamiu silnika to na 100% rozrząd, a dokładniej napinacz.

Radzę też przerzucić się na lepszy olej.

Popychacze delikatnie słychać, ale bym nie panikował. Te silniczki bezszelestnie nigdy nie chodzą

Kriser napisał/a:
Dla uzasadnienia tego mechanik podał mi przykład opla astry, w którym - po założeniu nowego rozrządu - zgrzyt przy uruchamianiu zimnego silnika nie zniknął, a klekot łańcucha nawet stał się głośniejszy.


to przykre że nie potrafią poradzić sobie z prawidłową wymianą rozrządu. Niestety trzeba zdawać też sobie sprawę skąd się biorą problemy z tymi rozrządami czasami przy niskich przebiegach. Otóż w 90% przypadków te rozrządy nie dzwonią z powodu wyciągniętego łańcucha (bo do tego potrzebniejszy jest nieco większy przebieg) a z powodu syfu w silniku który bierze się ze zbyt rzadkich wymian oleju oraz stosowania słabej jakości olejów. Kanał olejowy do napinacza jest mikruśny i jak w silniku jest syf to niestety te napinacze nie mogą działać poprawnie i padają. Dlatego właśnie grzechotanie pojawia się przy rozruchu na zimnym silniku kiedy olej jest jeszcze gęstszy.
 
     
 MarTech


Informacje
slaskie

LPG: Nie
Imię: Arek
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 02 Kwi 2018
Posty: 175
Skąd: Siemianowice Śląskie
Wysłany: 14 Maj 2018, 22:28   
   Moje auto: OPEL/FORD


Kriser napisał/a:
MarTech, jako mechanik, może będziesz potrafił się wypowiedzieć?

Dla mnie ewidentnie rozrząd słychać.
Idąc w temat głębiej: przyczyną klepania rozrządu jest najczęściej napinacz tracący ciśnienie. Miałem przypadki "dziwne" w postaci: pęknięta obudowa napinacza + jazgot łańcucha przy rozruchu + niskie ciśnienie oleju. Miałem też przypadek, że porysowana pompa oleju nie była w stanie dać prawidłowego ciśnienia i WSZYSTKO w silniku klepało. Po regeneracji pompy silnik pracował cicho.
Tak więc: bez demontażu i oględzin nie da się stwierdzić, czy sam rozrząd czy z hydrami do wymiany. Trzeba zmierzyć ciśnienie oleju na gorącym (bieg jałowy), trzeba zobaczyć stan pompy oleju, sprawność zaworu nadmiarowego pompy i wtedy dopiero można więcej powiedzieć. Na razie jest to dość poszlakowa diagnoza.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu Strona 2 z 2 
Forum Opel Corsa - Fan Klub
» Corsa D - strona techniczna - Pytania i odpowiedzi » Problematyka - Corsa D » Silnik i osprzęt » opel corsa d 1.2 rozrząd
Zasady Postowania Opcje
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

 
Jumpbox
Skocz do:  



   Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group    Projekt wykonany przez Kaszubski, dla klubcorsa.pl- wszelkie prawa zastrzeżone.
   Kopiowanie postanowień graficznych i elementów ze strony bez zgody administracji- zabronione.