Wysłany: 2 Listopad 2019, 13:33 Praca skrzyni biegów Moje auto: Corsa E 1.4 90KM LPG
Kolejny temat ode mnie - nie ma to jak pytania świeżaka
Zastanawiam się nad tym, jak pracują Wasze skrzynie biegów.
W moim egzemplarzu mam manualną 5-stopniową.
Od samego początku mam lekki problem z bardzo płynną zmianą biegów. Prawie zawsze zdarzy się coś, co sprawia, że jazda nie jest dla mnie odpowiednio "płynna" i przyjemna. A to bardzo delikatne szarpnięcie, a to skok obrotów. Sporadycznie, ale jednak częściej niż w rozdygotanej Corsie C.
Początkowo myślałem, że po prostu wymaga to przyzwyczajenia i zapoznania się z przełożeniami i charakterystyką prowadzenia auta.
Później przy okazji wymiany szyby dostałem na zastępstwo Astrę K i o dziwo mogłem biegi wrzucać totalnie na pałę i nie przejmować się super precyzyjnym dociskaniem i puszczaniem sprzęgła i wszystko szło płynnie.
Może jestem przewrażliwiony, ale chyba muszę zgłosić się z tym do serwisu, bo:
- ciężko mi o płynną zmianę biegów,
- dość mocno słychać pracę drążka zmiany biegów (albo to totalny brak wyciszenia),
- czasami po zmianie biegu, puszczeniu sprzęgła i dodaniu gazu słychać delikatne przesunięcie/pracę jakiegoś mechanizmu.
Tego ostatniego to nie wiem jak nazwać, ale dźwięk już po wrzuceniu biegu, puszczeniu sprzęgła i zaraz po dodaniu gazu brzmi, jak przy przesuwaniu dźwigni zmiany biegów.
Czy ktoś z Was ma podobne problemy? Czy jest to bardzo płynne i bezproblemowe?
Ja to od początku muszę się napocić i potężnie skupić, żeby było idealnie. Oczywiście nie mam problemu z jedynką i piątką - tylko między 2-3-4 się to pojawia.
Może jestem jakiś upośledzony, ale ponad 150 000 kilometrów w Corsie i kilku innych autach nie sprawiało mi nigdy takich problemów. Nawet stare Tico
cześć
u mnie dość płynnie można zmieniać biegi, słychać delikatne dźwięki podczas "dopchnięcia" dźwigni biegów ale to jest na prawdę bardzo ciche w porównaniu do Nissana Note którego kilka lat temu miałem. Trzy dni temu oglądałem nowy nabytek znajomego tj. Suzuki Vitarę prosto z salonu, wersja podstawowa z 5 biegową skrzynia biegów (słabsze wyposażenie niż w Corsie Enjoy) i tam to dopiero słychać hałasy (takie łupnięcia) podczas "dopychania" dźwigni zmiany biegów co mnie bardzo zaskoczyła że w samochodzie za ponad 60 tys. tak się wrzuca biegi.
Wracając do Corsy to powiem że ruszanie czy jazda i zmiana biegów jest bardzo płynna i nie ma żadnych szarpnięć, sprzęgło chodzi jak marzenie. Może coś masz nie tak w twoim autku?
Na jeździe próbnej jechałem 90 konną wersją corsy i także było wszystko w porządku, bardzo płynnie można było zmieniać biegi a jazda była wręcz przyjemnością.
pozdrawiam
Artur
Dzięki za odpowiedzi
Chyba faktycznie trzeba odwiedzić serwis, bo nie wygląda to normalnie i odbiera całą przyjemność z jazdy... A chyba nie jestem aż tak upośledzony, żeby robić to totalnie źle.
@EDIT:
Zastanawiam się, czy to nie może być też od LPG?
W starej Corsie na gazie musiałem trochę depnąć po zmianie biegu, bo trochę zamulał. No ale tam to 1.0 na trzech cylindrach było
A jak przełączysz na Pb to tak samo się samochód zachowuje?
I czy zakupiłeś samochód jako nowy czy używka (jaki przebieg)?
Ta corsa 90KM którą jeździłem na jeździe próbnej to chyba była bez lpg ale jazda tym egzemplarzem była bardzo elastyczna, jak napisałem wcześniej była to po prostu przyjemność
Planuję to sprawdzić w najbliższym czasie. Ale chyba jest tak samo
Chociaż może ja po prostu faktycznie źle jeżdżę i mam złe nawyki. Próbowałem dzisiaj jeździć bardziej precyzyjnie i dodawać nieco więcej gazu w momencie "łapania" sprzęgła i faktycznie było bardzo płynnie.
Ale nie wiem, czy na dobrą sprawę auto nie powinno też jeździć sprawnie również przy szybszym puszczaniu sprzęgła bez konieczności dodawania gazu (przy odpowiednich obrotach oczywiście).
Kupowałem prawie nówkę z przebiegiem 6km. Praktycznie ostatnia sztuka z LPG w mojej okolicy, więc cena trafiła się nie najgorsza. Wszystko opisałem w tym temacie
http://klubcorsa.pl/viewtopic.php?t=11090
No tego się boję
Ale kurczę przecież ponad 150k przejechałem bez takich problemów gorszymi autami. Do tego zdziwiło mnie, że w Astrze K mogłem sobie wrzucać biegi jak popadnie - tak samo ze sprzęgłem.
Do tego owe szarpanie to nie jest takie typowe, jakbym za wcześnie/za późno puścił sprzęgło. Bardziej to brzmi jak coś mechanicznego albo jakby zapłon przygasał. Dziwna sprawa.
Cóż, czas wybrać się do serwisu. Niech mnie nawet od cienkich kierowców zwyzywają, ale będę miał spokojne sumienie, że to nic uszkodzonego.
W końcu udało mi się znaleźć czas i na jutro umówiłem się do serwisu "na diagnozę"...
Generalnie delikatne szarpnięcie nie występuje tylko i wyłącznie przy jeździe "jak emeryt". Czyli wtedy, kiedy: jadę wolno po mieście - wciskam powoli sprzęgło - spokojnie zmieniam bieg - puszczam powoli sprzęgło do końca - i dopiero dużo później zaczynam przyspieszać dodając gazu. Nie muszę chyba mówić, jak mało płynna i ekonomiczna jest taka jazda, bo zanim zacznę przyspieszać, to auto zdąży zwolnić i jest to jedna wielka sinusoida
Za to jeżeli w grę wchodzi nieco bardziej dynamiczna jazda i chcę się nieco szybciej rozpędzić, to dodaję delikatnie gazu w końcowej fazie puszczania sprzęgła i głównie tak występuje owe uderzenie/szarpnięcie. I nie ma tutaj znaczenia prędkość ani obroty silnika.
Niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu, bo może coś źle robię - ale chyba to auto nie ma skrzyni i silnika, które pozwala tylko i wyłącznie na jazdę w pierwszym opisanym przeze mnie sposobie jazdy?
szarpanie przy zmianie biegów to może być też wina poduszki silnika lub skrzyni, ale to wtedy występuje także na luzie jak dodajesz gazu, zwłaszcza szybciej.
Jeżeli tylko przy puszczaniu sprzegła, to możliwe, że masz wadliwy docisk lub łożysko oporowe.
U mnie w Corsie nie ma takich problemów, u mojego ojca też nie, więc to nie jest cech tego modelu.
Chociaż z kolei czasem czuć drgania na drążku jak sie jest na luzie i delikatnie położy na nim rękę.
To jest w dwóch Corsach, którymi jeździłem, które co ciekawe mają różnie zaprojektowaną tą przeciwwagę przy wybieraku skrzyniki biegów.
Mnie się wydaje, że ogólnie ten mechaniz do zmiany biegów nie jest jakiś wybitny w tych Corsach (wcześniej jeździełem Punto 2 i też miał liniki do zmiany biegów i żadnych drgań nie było)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum