Hubi, za równe dwa tygodnie będę w Polsce, wezme je ze sobą, ale w pierwszej kolejności muszę sprawdzić czy da się je dopasować do Volvo mojego taty, jak nie to zrobimy deal'a będę pisać co i jak
LPG: Nie
Imię: Cezary Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Paź 2017 Posty: 66 Skąd: Pobiedziska
Wysłany: 30 Październik 2018, 23:11
Moje auto: Opel Corsa C 1.8 GSi
Kurczę, Piecia zazdroszczę tych wszystkich wyjazdów. Widać, że dzieje się sporo
Też zawsze chorowałem na te łuki z Tigry i muszę sobie je w końcu sprawić. Coś trzeba specjalnego przy nich zrobić czy wchodzą ot tak?
Czarkoman, wchodzą po malutkiej przeróbce, na jednym ze zdjęć widać który plasticzek trzeba odciąć dodatkowo trzeba zrobić dwa małe otworki na śruby w tunelu montaż prosty jak nie wiem co
Od ostatniego wpisu trochę się działo z Corsą
Jak wspominałem byłem w Polsce na dwutygotniowym wypoczynku Corsa zawiozła nas na lotnisko w Kolonii i tam przez dwa tygodnie odpoczywała na zadaszonym strzeżonym parkingu profilaktycznie odpiąłem jej klemę, żeby nie miała możliwości szaleć po pobliskiej autostradzie a tak na serio, żeby prąd mi nigdzie nie uciekł, w końcu nieźle tam na motałem z kabelkami ostatnio
Ale przed tym urlopem trzeba było jakoś wynagrodzić Corsuni dwutygodniową rozłąkę więc zapewniłem jej małe spa dostałem od znajomego do przetestowania japoński wosk Soft 99 fusso coat podobno utrzymuje się do 6 miesięcy jeśli się sprawdzi to na wiosnę kupię tej samej firmy wosk dedykowany do ciemnych lakierów utrzymujący się nawet do roku!!!
Na początek cały lakier został wyglinkowany glinką na fibrze ADBL'a, osuszony i nawoskowany.
przed samą traską na lotnisko oczywiście była wizyta na myjce
takiego kropelkowania to jeszcze na tym aucie to nie było
I dla testu kupiłem w Aldi żarówki marki krzak, z efektem xenon oczywiście na pierwszy rzut oka nie widać różnicy, ale jak w nocy pada snop światła na elewację butynku to widać delikatnie niebieską poświatę. Przynajmniej nie szkoda kasy, bo były śmiesznie tanie
może ktoś sobie pomyśli w nocy na autobahnie, że to faktycznie xenony
z planów na kolejny sezon to mam już upatrzony model felg, który muszę mieć na Corsie teraz poluje na okazję i na w ogóle jakąkolwiek ofertę, bo są dosyć rzadkie przy rozstawie 4x100...
w pracy zmienił mi się dzień wolny, tzn że weekend wypada mi w środku tygodnia czyli w środę i czwartek do 17.00 na najbliższą środę mam pewien pomysł. Tym razem obiorę kierunek na Russelsheim Miasto Opla koniecznie muszę odwiedzić
Z Polski przywiozłem kilka fajnych kosmetyków i akcesoriów ale tym pochwalę sie póżniej
Czarkoman, a co mam się obrażać działaj! ciesze się, że moja Corsa będzie Cię w jakimś stopniu inspirować co do nakładek to nie jest tak kolorowo.
Nakładka:
- na pedał gazu jest przyklejana w Tigrze i w Corsie
- na hamulec jest nakładana, w obu przypadkach pedał jest metalowy
- na sprzegło... tu jest mała rzeźba, w Corsie jest pedał z jednego plastikowego elementu
bez gumowych nakładek, natomiast w tigrze jest metalowy (tak jak hamulec w Corsie).
Żeby dopasować nakładkę do Corsy należy ściąć gumowy kołnierz i przykleić tak jak
nakładkę na gaz.
Chyba zrozumiale się rozpisałem jak coś to pytaj
jacob, to czekamy razem
StyxEs, dzięki staram się
Muszę o nią dbać, w końcu moi poprzednicy mało o nią dbali. Muszę jej to zrekompensować Ktoś w końcu musi
Czas na relację z wycieczki do fabryki Opla w Russelsheim
Do wzięcia udziału w tzw. Opel Tour należy zarejestrować się na stronie Opla na wyznaczoną przez organizatorów godzinę. W moim przypadku była to 13.15
Do fabryki miałem ok 200km czyli dwie godzinki drogi Corsche zostawiłem na specjalnym parkingu dla zwiedzających
Byliśmy na miejscu trochę wcześniej, więc zdążyliśmy trochę się pokręcić bo siedzibie Opla i odwiedzić sklep z souvenirami
wewnątrz stało kilka ciekawych eksponatów
Popiersie pewnego Pana
Po terenie fabryki jeździliśmy autobusem z przewodnikiem, który za każdym razem zaskakiwał wiedzą.
Pierwszym przystankiem było małe muzeum z historycznymi modelami Opla
czas na pokaz zdjęć
następnie pojechaliśmy do kilku hal gdzie były produkowane Zafiry i Insignie tam był już zakaz fotografowania. Odwiedziliśmy łącznie z cztery hale, w których były wycinane i tłoczone elementy, łączone silniki ze skrzyniami i tzw. śluby (niem. Hochzeit) czyli łączenie podwozia z nadwodziem ciekawy widok. W wiekszości przypadków pracę wykonywały maszyny. Wycieczka trwała dobre dwie godziny.
W tej fabryce wykonuja części do wszystkich modeli Opla i rozsyłają do innych fabryk i montażowni. Insignie produkowane w Russelsheim wychodzą pod czterema markami: Vauxhall, Holden, Buick i naturalnie Opel. Potem rozjeżdzają, a raczej rozpływają po świecie
Z ciekawostek teren fabryki ma ponad 1,5 kilometra szerokości, na jej terenie znajduje się wszystko czego potrzebuje miasto czyli, policja, straż pożarna, linia autobusowa, punkt medyczny, port rzeczny. Jest to niezależne miasto przemysłowe. Brakuje tylko budynków mieszkalnych
Corsche na tle siedziby Opla
Po wizycie w fabryce, pojechaliśmy odnaleźć tor wyścigowy Opla z 1925 roku
niestety tylko to po nim zostało:
plus kilka tablic i taras "widokowy"
z ciekawostek dodam, że po tym torze smigał biały bolid, ktrego zdjęcie mogliście znaleźć powyżej, jest to oryginalny egzemplarz, nie żadna rekonstrukcja ponoć jeden jedyny...
Kolejnym punktem na mojej mapie turystki motoryzacyjnej był dom narodzin Adama Opla. Niestety to miejsce bardzo mnie rozczarowało... Pozostała tylko tablica upamiętaniająca i informator ze zdjęciem. Niestety rozwój cywilizacyjny i okres wojny pozostawiły tylko to.
tam kiedyś na miejscu Lotto i Kiosku stał ten dom.
To by było na tyle posumowując, to każdemu polecam taką wycieczkę i to nie ze względu na markę. Po prostu warto zobaczyć jak przebiega taki proces produkcji. Coś pięknego
Mega wycieczka! Bardzo ciekawa, może kiedyś się uda;) Hangar z samochodami istny raj<3 Niektóre kojarzą mi się z kubańskimi klimatami
Jako miłośnika podróży i odkrywania nowych miejsc, opusczone reszto toru robią na mnie mega wrażenie Podeślij pinezkę gdzie to jest
Gratuluję udanej wycieczki
Przyznam się że niektóre te starsze modele widzę pierwszy raz
Bardzo atrakcyjnie musiało tam być, tyle wyjątkowych wersji Opla w jednym miejscu to po prostu rewelacja.
Jestem ciekawy czy mają tam wszystkie modele od początku ich działalności aż po dzień dzisiejszy
Jeszcze kilka tego typu fotek z twoją Corsą na ciekawym tle i mógłbyś wykorzystać je do jakiegoś kalendarza na przyszły rok by znów cieszyły oko i przywracały wspomnienia
mam dla Ciebie jeszcze jedno zdjęcie powinieneś tam kupić swoją Corsę
dzięki Panowie za pozytywne opinie
Wspominałem, że odwiedziłem sklep z gadżetami Opla, a oto co kupiłem:
trochę zaszalałem t-shirt, brelok, okulary przeciwsłoneczne, długopisy, przypinka, miarka do kontroli stanu opon i czyścik do telefonu (to akurat był gratis rozdawany przez przewodnika). Oczywiście każdy przedmiot ma logo Opla
a co do kosmetyków jakie ostatnio zakupiłem, to też nie miałem hamulców poniosła mnie fantazja
ADBL szampon Snowball o zapachu wiśniowym
ADBL dressing do opon i do plastików zewnętrznych o zapachu ciasteczkowym (miałem go nie kupować, ale zapach mnie uwiódł)
ADBL mikrofibra wybrana z myślą o docieraniu wosków i quickdetailerów
ADBL magiczna gąbka
ADBL aplikator do dressingu do opon
ADBL pędzelek do detali
WorkStuff kolejny pędzelek do detali
RRCustoms krwawiąca felga
RRC quick detailer do wnetrza satynowy
RRC QD do lakieru
I to chyba tyle
nie mogłem się powstrzymać i dziś przetestowałem RRC Wheel Gel cuchnie jak inne produkty typu krwawiąca felga i ładnie krwawi. Produkt ruszył syf, którego nie rozpuszczały produkty z marketów.
tak wiem felgi, są strasznie porysowane... na razie takie muszą być
LPG: Nie
Imię: Cezary Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Paź 2017 Posty: 66 Skąd: Pobiedziska
Wysłany: 10 Listopad 2018, 18:27
Moje auto: Opel Corsa C 1.8 GSi
Wow, świetna wycieczka. Niektóre auta naprawdę robią wrażenie. Moim faworytem jest zdecydowanie rajdowa Manta
Szkoda, że z toru tak nie wiele zostało, ale większość tego typu ośrodków chyba tak kończy
Zakupy zdecydowanie na plus. Fajnie jest mieć parę takich gadżetów jednak
No i dzięki za rady Piecia. Jak się uwinę z tym co mam to pewnie się za to zabiorę
jacob trzeba było wcześniej mówić to byśmy się na warsztat do Ciebie ustawiali
jacob, jakoś tak się złożyło, że jeszcze się nie chwaliłeś
Czarkoman, mi też się podoba rajdowa Manta, ale chyba na równi z nią jest Ascona 400 w sumie to każdy mi się bardzo podoba
nakładki przykleiłem na silikon do wklejania szyb samochodowych tylko uważaj, żeby go nie nałożyć zbyt dużo, bo będziesz jeździć z kilkoma trytytkami, bo pedał będzie się slizgał niestety ten klej przy dużych ilościach potrzebuje dużo czasu, żeby zaschnąć. Koniec końców, odkleiłem pedał sprzegła, oczyściłem z silikonu i nałożyłem cieniutką warstwe. Teraz trzyma jak należy
ostatnio udało mi się przetestować część kosmetyków jakie nabyłem dla Corsche
Szampon, świetnie się pieni, przepięknie pachnie i do tego bajecznie się spukuje, nie zostawia smug, nadmiaru piany itd.
Pędzelek ADBL'a jak to pędzelek, ma mały minus, już zaczyna gubić włosie.
Dressing do opon ADBL'a, mistrzostwo świata, zapach ciasteczkowy tak kusi, żeby go wypić super wydajny, tłusty i łatwy w aplikacji gąbeczką ADBL przeleciałem nim opony i wszystkie czarne zewnętrzne plastiki
QuickDetailer RRCustoms, fajnie pachnie, ładnie nabłyszcza, jak go nakładałem to było z 10 stopni, w kilku miejscach miałem mały problem, żeby go dotrzeć.
Microfibra Mr. Grey ADBL. bardzo chłonna i miła w dotyku sam używam bardziej szorstkiego ręcznika po kąpieli Corsa musi mieć trochę więcej czułości
Czarkoman, nic nie spartolisz obyś tylko sobie rąk nie pokleił postanów sobie na nowy sezon, że wybierzesz się na Nurburgring i zrealizuj to!
dzisiaj przyszedł nowy uchwyt do telefonu
Dzisiaj opłukałem Corsche i mogłem się pozachwycać hydrofobowością praktycznie całego samochodu plastiki, opony, lakier, wszystko tak pięknie kropelkuje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum