LPG: Tak
Imię: Leon
Wiek: 43 Dołączył: 05 Paź 2017 Posty: 5 Skąd: Kraków
Wysłany: 29 Październik 2017, 21:00 [Corsa B] Przygarnięte czerwone wozidełko Moje auto: Opel Corsa B 1.4
Witam
Przedstawiam Wam moją Corsę B nabytą niedawno w drodze przypadku.
MODEL: CORSA B
ROK PRODUKCJI: 1997
SILNIK: 1,4 - X14SZ
STAN: od wyjazdu z salonu bez żadnych przeróbek
CAR-AUDIO: cztery głośniki + radiomagnetofon kasetowy
WYPOSAŻENIE: elektryczne szyby, gaz, centralny zamek i autoalarm z pilotem, blokada skrzyni biegów, ledowe oświetlenie wnętrza i bagażnika, światła LED do jazdy w dzień
OPIS MOJEJ FURY - KRÓTKA HISTORIA:
Historia zakupu jest następująca. Sam na co dzień korzystam z motocykla oraz służbowego samochodu lub samochodu żony. Nie planowałem tego zmieniać. Auta natomiast szukałem dla brata, co poskutkowało tym, że znajomy mechanik dał mi namiar na pana sprzedającego Corsę. Samochód podobno igła. Brat niestety się nim nie zainteresował. Mnie za to zaczęło kusić. Raz: samochodów nigdy za wiele, dwa: może to faktycznie igła, trzy: kurde, bardzo lubię te starsze samochody, które mają to coś w przeciwieństwie do tych współczesnych naszpikowanych elektroniką i wodotryskami. I udałem się na oględziny gdzie okazało się, że znajomy mechanik nie ściemniał.
Samochód w stanie idealnym, kupiony w polskim salonie jako nowy, zadbany i garażowany, z elektrycznymi szybami, autoalarmem, centralnym zamkiem z pilotem, radiem podłączonym pod panel i cztery głośniki, pięciodrzwiowy, z gazem, światłami dziennymi LED i oryginalnym przebiegiem 145tyś km. Zero rdzy! Wszystko w pełni sprawne, nic nie uszkodzone i nie zniszczone. Corsa po tym jak kilka lat temu jej właściciel zmarł trafiła do jego syna, który trzymał samochód z sentymentu. Niestety wypowiedziano mu garaż i szukał dobrych rąk, którym mógłby sprzedać samochód. No i trafiłem się ja. Gruntowny przegląd jaki zrobiłem zakończył się małą naprawą blacharską i konserwacją podwozia pod butlą, podkonserwowaniem w kilku miejscach podwozia, wymianą spalonej żarówki we włączniku ogrzewania tylnej szyby, wymianą światełka oświetlenia wnętrza na ledowe i przerobieniem oświetlenia bagażnika tak, żeby nie działało na otwarcie klapy tylko na włącznik i było ledowe. Więcej rzeczy do pomajsterkowania niestety nie znalazłem. No, jeszcze nad doczyszczeniem silnika w wolnych chwilach pracuję. Aha, mam problem z elektryczną szybą od strony kierowcy o czym pisałem już w innym temacie. W wolnej chwili muszę podjechać do jakiegoś magika, który to ogarnie.
PLANY NA PRZYSZŁOŚĆ:
Planów co do samochodu jakichś szczególnych nie mam. Poprawienie naderwanego chlapacza i odświeżenie felg co najwyżej mogę planować, bo więcej do zrobienia nie ma. A jako że chcę pozostać przy oryginale i utrzymać samochód w takim stanie w jakim go kupiłem wymyślanie przeróbek odpada.
Jeśli ktoś dotarł do końca, to gratuję wytrwałości. Naprawdę starałem się streszczać.
Leon, po Twoim wpisie w powitalni, czekałem aż pokażesz ją wiekszemu gronu w końcu się doczekałem
Bardzo fajny egzemplarz, fajnie wyposażony i co najważniejsze zdrowy
Jedyne co ja bym w niej zmienił to:
-wywalenie kołpaków, zostawienie samej stalówki lub poszukanie fajnych Oplowskich felg aluminiowych
-demontaż światełek do jazdy dziennej
Gratuluję ci takiego ładnie utrzymanego nabytku przód widać w oryginale idealnie spasowany, nie to co u mnie każda szpara inna, tu wystaje tam odstaje heh
Przyjemna historyjka z zakupem
Przyjemnego użytkowania
Piecia napisał/a:
Jedyne co ja bym w niej zmienił to:
-wywalenie kołpaków, zostawienie samej stalówki lub poszukanie fajnych Oplowskich felg aluminiowych
-demontaż światełek do jazdy dziennej
Popieram przedmówcę, autko powinno znacznie lepiej wyglądać
LPG: Tak
Imię: Leon
Wiek: 43 Dołączył: 05 Paź 2017 Posty: 5 Skąd: Kraków
Wysłany: 10 Grudzień 2017, 15:22
Moje auto: Opel Corsa B 1.4
Dzięki panowie. Co do ledów do jazdy w dzień, to jednak je zostawię. Mnie się podobają. Co do kołpaków, to macie rację - szału nie ma. Ale jako, że felgi pod nimi są trochę sfatygowane, to bez kołpaków jest jeszcze gorzej. Do wiosny jeszcze nad tym pomyślę i albo odświeżę to co mam, albo zakupię faktycznie jakieś fajne alufelgi. Jak siebie znam, to skończy się na tym drugim. Poniżej kilka fotek wnętrza. Jak na swój wiek jest naprawdę w idealnym stanie, a ta plama na środkutylnego siedzenia to na szczęście tylko cień.
Ostatnio zmieniony przez Leon 13 Grudzień 2017, 09:03, w całości zmieniany 5 razy
Leon, Fajnie się prezentuje co do felg widziałbym na niej Felgi typu BBS, czyli klasyczne szprychy jest ich cała masa na sprzedaż i na pewno znajdziesz coś taniego i w dobrym stanie
Planujesz jakieś zmiany wnętrza? Może kierownica? jakiś stary Raid w skórze?
LPG: Tak
Imię: Leon
Wiek: 43 Dołączył: 05 Paź 2017 Posty: 5 Skąd: Kraków
Wysłany: 12 Grudzień 2017, 19:27
Moje auto: Opel Corsa B 1.4
Co do alufelg, to raczej szukałbym czegoś klasycznego w stylu lat 90tych. Jeszcze nie mam nic konkretnego na oku, ale coś takiego jak na poniższym zdjęciu by mi odpowiadało.
A jeśli chodzi o środek, to jako że skłaniam się do pozostania przy oryginale zmian żadnych nie planuję. Jedynie może radio i głośniki zmienię na lepsze. Chociaż z drugiej strony miło włożyć do tego co mam starą kasetę magnetofonową i posłuchać tego czego słuchałem kilkanaście lat temu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum