LPG: Nie
Imię: Grzegorz
Wiek: 47 Dołączył: 28 Paź 2016 Posty: 5 Skąd: Zabrze
Wysłany: 28 Październik 2016, 20:40 duży problem Moje auto: corsa b 1.0
witam, niedawno stałem się szczęśliwym posiadaczem corsy b 1.0 12v, w momencie zakupu widziałem że świeci check i auto nie ma wolnych obrotów takich jak powinno mieć(bardzo niskie na zimnym silniku), myślałem że to jakaś pierdoła i że to opanuje ale się myliłem,po wstępnych oględzinach silnika zauważyłem że wtyczka od czujnika położenia przepustnicy jest odpięta, wtyczkę podpiołem i silnik zaczął pracować lepiej na wolnych ale pomiędzy 1000 a 2000 obrotów strasznie przerywa,więc wymieniłem czujnik przepustnicy bo skoro odpięty to pewnie padł, wymiana nie pomogła po podłączeniu do op com wywala błąd p0505, czy ktoś przerabiał podobne historie i jest mi w stanie pomóc
z góry dziękuję za pomoc
LPG: Nie
Imię: Adrian
Wiek: 31 Dołączył: 27 Lip 2015 Posty: 19 Skąd: Lublin
Wysłany: 29 Październik 2016, 11:02
Moje auto: Corsa B X10XE
Ja mam podobny problem - moja corsa przy wkręcaniu się w obroty ma taki chwilowy spadek tych obrotów i nie wkręca się do maksymalnych obrotów, na jedynce i dwójce szarpie, dopiero jak na dwójce osiągnie wyższe obroty to jakoś jedzie, przy czym przy zmianach biegów też szarpie. Co ciekawe dzieje się tak gdy silnik jest zimny. Jak uda mi się przejechać te kilka - kilkanaście kilometrów, silnik się zagrzeje, a następnie odstawię corsę na kilka minut (jak np. pójdę do sklepu) i odpalę z powrotem, to wtedy corsa ładnie się wkręca, jakby nic się nie działo. Niestety do momentu, aż znowu się ochłodzi.
W mojej corsie komputer pokazywał błędy P0505 - sterowanie obrotami biegu jałowego i P1510 - styk biegu jałowego - napięcie za niskie. Pytałem tu na forum, ale nikt mi nie odpowiedział. Trochę metodą prób i błędów odpinałem poszczególne wtyczki aż odpiąłem wtyczkę od nazwijmy to krokowca i wtedy corsa pięknie się wkręca do max obrotów. Po podpięciu wtyczki z powrotem kaszle i nie chce się wkręcić. Jakiś znajomy mówił mi, że to nie może być wina krokowca, bo po odpięciu wtyczki silnik działa na jakiś uśrednionych wartościach. Mam w rodzinie jeszcze jedną corsę z tym samym silnikiem i zamierzam przełożyć krokowca z działającej do swojej żeby sprawdzić czy to to. Niestety jak na złość nie mam odpowiedniego torxa, ale jak kupię to przełożę i dam znać czy to wina krokowca czy nie. Jakbyś sam rozwiązał problem to daj mi znać co to było, bo ja ze swoją męczę się od początku lipca.
LPG: Nie
Imię: Adrian
Wiek: 31 Dołączył: 27 Lip 2015 Posty: 19 Skąd: Lublin
Wysłany: 4 Listopad 2016, 16:16
Moje auto: Corsa B X10XE
Mam dobrą wiadomość (głównie dla mnie , ale może i Tobie się przyda ). Kupiłem klucze i podmieniłem krokowca z działającej corsy do mojej. Rezultat jest taki, że silnik wkręca się w obroty jak wściekły, wystarczy musnąć gaz. Z kolei jak przykręciłem z powrotem swój stary krokowiec, to silnik znowu miał problemy z wkręcaniem się i była "dziura" w obrotach. Także jak będą u Ciebie występowały objawy, to na włączonym silniku odepnij wtyczkę od krokowca i dodaj gazu. Może i u Ciebie będzie tak jak u mnie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum