LPG: Nie
Imię: Adrian
Wiek: 31 Dołączył: 27 Lip 2015 Posty: 19 Skąd: Lublin
Wysłany: 9 Sierpień 2016, 13:09 Błąd P0403 Napięcie na zaworze EGR za wysokie lub za niskie Moje auto: Corsa B X10XE
Witajcie. Mam nie mały problem z Corsą.
Od pewnego czasu samochód nie chce się wkręcić w obroty, krztusi się, zalewa środkową świecę, Dopiero jak się przejedzie kilka(naście) kilometrów i odstawi samochód na kilka(naście) minut i odpali ponownie to bardzo często zdarza się, że silnik normalnie się wkręca.
Samochód był u elektronika, została przywrócona łączność w gnieździe diagnostycznym (problem z kablami itp). Diagnostyka CDIF/3 wywaliła błąd P0403 opisany jako "Obwód układu recyrkulacji spalin • Brak sygnału". Gdzieś w internecie znalazłem opis tego błędu jako "Napięcie na zaworze EGR za wysokie lub za niskie". Orientuje się ktoś co to oznacza? Zawór EGR do czyszczenia, wymiany, zaślepienia? Czy może raczej problem z połączeniem kabli?
LPG: Nie
Imię: Adrian
Wiek: 31 Dołączył: 27 Lip 2015 Posty: 19 Skąd: Lublin
Wysłany: 1 Wrzesień 2016, 15:12
Moje auto: Corsa B X10XE
Zagadka - rebus:
Zauważyłem w ogłoszeniach, że gniazdo w zaworze EGR wygląda mniej więcej tak:
U mnie natomiast piny... cóż, w sumie to ich nie ma
I teraz czy jest możliwość, że przez to samochód działa tak jak jest to opisane w pierwszym poście? Czy może np. być tak, że przez taki brak pinów pojawia się błąd EGR, ale przyczyna zachowania samochodu z pierwszego postu jest kompletnie inna?
LPG: Nie
Imię: Adrian
Wiek: 31 Dołączył: 27 Lip 2015 Posty: 19 Skąd: Lublin
Wysłany: 20 Wrzesień 2016, 15:46
Moje auto: Corsa B X10XE
Dalszy ciąg problemu i pytanie:
Corsa dalej ma problemy jak w pierwszym poście, ale podłączyliśmy z kolegą Corsę pod kompa i wyszły następujące błędy:
• P0505 - Sterowanie obrotami biegu jałowego
• P1510 - Styk biegu jałowego - napięcie za niskie
Troszkę w necie poszperałem przy podobnych objawach co u mnie i ktoś proponował, aby przy występujących objawach podczas pracy silnika odpiąć na około 1-2s i zaraz wpiąć z powrotem wtyczkę regulatora prędkości obrotowej biegu jałowego (tak jest to nazwane w tej książce) z zastrzeżeniem, że możliwe, że mocno spadną obroty (wszystko po to aby sprawdzić czy poprawnie reaguje i pracuje). Poszedłem więc odpalić samochód, a że objawy występowały postanowiłem odpiąć wtyczkę i stało się dokładnie odwrotnie niż miało się stać, tzn. obroty zamiast spaść delikatnie się podniosły, silnik zaczął bardziej równo pracować i mniej się trząść i co najważniejsze ładnie się wkręcał w obroty i nie strzelał ani się nie krztusił. Kilka razy powtórzyłem próbę i za każdym razem podpięcie wtyczki powodowało, że silnik zaczynał się trochę trząść, krztusić i strzelać przy próbie wkręcenia w obroty, zaś po odpięciu ładnie pracował i nie miał żadnych "ale" przy zwiększaniu obrotów.
I teraz może śmieszne pytanie, ale jako laik wolę się upewnić:
Wszystko powyższe oznacza, że mam uwalony silniczek krokowy i trzeba go wymienić?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum