Witam. Mam problem z oparciem fotela kierowcy. po ustawieniu w moja pozycje do jazdy.po jednym dniu użytkowania oparcie samoczynnie odchyla się do tyłu o 2 cm. mieżone od koła kierownicy. ustawiam znów moją pozycje do jazdy i na drugi dzień to samo. wygląda na to ze samo się odkręca do tyłu. bo zaznaczyłem dwa znaki na pokrętle i na obudowie obok pokretła i po jednym dniu różnica 2 cm między znakami. spotkał się ktoś z czymś takim? prosze o porady co robić.
LPG: Nie
Imię: sigi Pomógł: 7 razy Dołączył: 23 Wrz 2014 Posty: 515 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 18 Luty 2015, 20:07
Moje auto: Corsa E 1,4 75 KM
Ja z fotelem nie mam takiego problemu ale on jest z tych pierwszych tylko z regulacją bliżej-dalej i oparcie.Problem ma za to z wszystkim innym,gorzej jak kiedyś z Fiatem126p.Mam go od nowego 2007 i tylko 60 tyś przebiegu.Wcześniej miałem Astrę 1 i 12 lat bez problemowego jedzenia.Myślałem,że Corsa to też Opel a nie fiat i 45 tyś poszło w błoto a przybyło problemów zero zadowolenia z jazdy i wydatki.Obecnie szykuje się wymiana całej przekładni kierowniczej i będzie to drugi już raz.Wracając do siedzeń przednich to miesiąc po kupnie dałem do tapicera bo po kilku kilometrach ściskały mnie z boku pośladki że czułem ból.Nie przesadzę,że bardziej miło wspominam swój pierwszy samochód jakim był Trabant,no może trochę przesadziłem ale tamten kochałem.
Mam CD i żadnych problemów z tym autem a jest bardzo bogato wyposażone.Grzane siedzenia i kierownica,szklany elektrycznie otwierany szyberdach,podgrzewane regulowane elektrycznie lusterka,skrętne soczewki,doświetlanie np. parkowania trzecią żarówką w reflektorze,czujki parkowania,kontrola trakcji,tempomat itp.A wiadomym jest,że im więcej upchane w samochodzie tym większe prawdopodobieństwo usterki.Typowe eksploatacyjne naprawy/wymiany.Jedynie w zeszłym roku padł czujnik położenia wału...za 60 złociszy.
"Ja z fotelem nie mam takiego problemu ale on jest z tych pierwszych tylko z regulacją bliżej-dalej i oparcie".A w CD były inne płaszczyzny regulacji?.Bardzo wątpliwa sprawa.
"Wracając do siedzeń przednich to miesiąc po kupnie dałem do tapicera bo po kilku kilometrach ściskały mnie z boku pośladki że czułem ból".Nie miałem i nadal nie mam problemu z siedzeniami (ważę 85 kg).Wiadomo...nie są to siedzenia kubełkowe renomowanej marki,ale to nie jest auto sportowe (akurat w mojej wersji).Wygoda w fotelu jest bardziej niż zadowalająca.Nie za miękkie,nie za twarde (w sam raz).Tylko w przypadku mocno wygniecionych siedzeń mogą być dolegliwości o których napisałeś .Bardzo się dziwię Twojemu komentarzowi.Jak napisałeś posiadasz auto od nowości.Może po prostu nie masz "żyłki" prawdziwego kierowcy,który oprócz słuchania radia w samochodzie potrafi jeszcze słuchać samego auta i reagować w sytuacji kiedy "Twoje maleństwo zaczyna kichać i ciąga noskiem".
Reasumując Twoja wypowiedź brzmi jak wyrafinowany sarkazm.
LPG: Nie
Imię: sigi Pomógł: 7 razy Dołączył: 23 Wrz 2014 Posty: 515 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 12 Marzec 2015, 08:44
Moje auto: Corsa E 1,4 75 KM
@NATAN
Rozpisałeś się jak typowy leming który kupił pierwsze auto w życiu na raty i jest zachwycony.Mam prawie jeszcze tyle lat co ty,za kółkiem dzień w dzień od 50 lat a w zawodzie mechanika i elektryka samochodowego wiele lat pracy i jak czytam takie bzdury,że ktoś wymienia pierdoły w samochodzie za które przepłacił i motywuje to tym,że ilość pierdoł wpływa na jakość samochodu to śmiech mnie ogarnia.Świni też można założyć obroże wysadzaną diamentami ale ona nadal świnią zostanie przecież.Poczytaj sobie opinie i testy w necie o Corsie D,np.na autocentrum,to użytkownicy tego szajsu te rzeczy które ja wymieniłem i jeszcze wiele innych wymieniają.Widać chłopie po twoim poście,że ty w życiu porządnym samochodem nie jechałeś jak się ślinisz z zachwytu nad takim szajsem jakim jest Corsa D.Córka mi go oddała po 4 miesiącach użytkowania i kupiłem jej Astrę i trzymam go tylko dlatego,że żonie się podoba,bo kobita tylko na wyglądzie się zna i na pierdołach w aucie jak kolega ale służy tylko do sklepu na zakupy a użytkujemy,nieważne co.....
@@Mariusz 75
[ Dodano: 12 Marzec 2015, 08:50 ]
Jestem przekonany,że nie ale NATAN wyżej napisał,że świetne są i jest zachwycony nic tylko by siedział nawet w domu na nich.
Co Wy mi tutaj insynujecie?.Przeczytajcie w opisie jakim jeżdżę autem.Napisałem wyraźnie,że CD,którą jeździ moja żona (rzadko ja) pochodzi z ostatniego miesiąca 2008 roku.Żadne raty.Gotówka była.Opel jest używany codziennie i jak wspomniałem siedzenia są w bardzo dobrym stanie.I nie powiedziałem,że są idealne pod względem ergonomii,trzymania itp.Wyraźnie zaznaczyłem,że są zadowalające.Mietrusz?.Nie powiedziałem,że ilość upchanych "wodotrysków" w samochodzie wpływa na jego jakość.Zazwyczaj są dobrej jakości.Ale wpływa to na usterkowość samochodu.Bo jak się ma MB 124,którym jeżdżę ja,do samochodu naszpikowanego wodotryskami i elektroniką,jeżeli chodzi o awaryjność?.Myślisz bardzo krótkowzrocznie nie dopuszczając do siebie pewnych faktów.Ile jadu jest w tym komentarzu?!.Typowa polska mentalność i jad rodem z Onetowo,Interiowych artykułów,gdzie ludzie opluwają się wzajemnie.Myślałem,że można tutaj porozmawiać bez uszczypliwości,z normalnym obiektywnym podejściem do tematu.Ale z niektórymi po prostu się nie da.I tłumacząc,że auto jest prawie siedmioletnie i praktycznie nie mamy z żoną żadnych problemów z nim oberwało mi się.A może po prostu dbamy z żoną o to czym jeździmy?.A znam osobiście wielu ludzi,którzy jeżdżą autem do końca....i póżniej narzekają,że jest tyle do naprawy,bo są przecież ważniejsze wydatki.No ale to jest już inna para kaloszy.
LPG: Nie
Imię: sigi Pomógł: 7 razy Dołączył: 23 Wrz 2014 Posty: 515 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 12 Marzec 2015, 21:36
Moje auto: Corsa E 1,4 75 KM
Przepraszam jak obraziłem ale onetowo czy inne interniowo mnie nie interesuje i z zaprzaństwem oraz lemingowem nie mam nic wspólnego.Samochodu MB gratuluję i zazdroszczę.Kiedyś miałem MB 250 jak chodziłem do szkoły w Berlinie podczas stanu wojennego w Polsce który mnie tam zastał ale po powrocie musiałem sprzedać bo benzyna na kartki a 250 benzyna spalał za dużo ale z fiata 126p też byłem zadowolony po MB i parę lat fajnie się jeździło.Miałem różne samochody ale nigdy nie czułem się w żadnym tak źle jak w CD.Tak skopanego samochodu w życiu nie widziałem i mam nadzieje że Niemcy już nawet Włochom przejść obok biura konstrukcyjnego Opla nie pozwolą.Pozdrawiam.
LPG: Nie
Imię: Damian Pomógł: 27 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 870 Skąd: Pszczyna
Wysłany: 13 Marzec 2015, 12:22
Moje auto: Corsa Razy Dwa X12SZ i X12SZna Stożku z LPG
Proszę się spinać Prywatnie. Faktycznie Wasze wypowiedzi mają charakter Haotycznego Bełkotu nie związanego zupełnie z Tematem.
W Związku z Tematem - Corsa D Miała słabo rozwiązane Góra-Dół i to lubiło się posypać. Ale Rozwiązań zaradczych prócz chałupniczego "Drewienka" nie ma. Ewentulalnie zmiana foteli. Czy Da się zmienić na Inne Trudno powiedzieć niestety nie wiem jak to wygląda w CD ale Ople Słyną ze zmiennych szyn ( tyle że to problemu nie rozwiąże)
Wysłany: 27 Marzec 2015, 17:47
Moje auto: corsa d 1.2
Witam. Dziś dostałem odpowiedz z GM warszawa w sprawie tego oparci. dział techniczny stwierdził ze to że się oparcie samoczynnie odchyla od eksplatacji. nie podlega gwarancji. szlak mnie bieże na tych inżynierków. autko ma 6 miesięcy 14tys km przejechane .a siedzenie do d....y. i oni też mają to w d...e.
LPG: Nie
Imię: sigi Pomógł: 7 razy Dołączył: 23 Wrz 2014 Posty: 515 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 28 Marzec 2015, 23:23
Moje auto: Corsa E 1,4 75 KM
Jeżeli fotel trzeba ciągle poprawiać bo się odchyla to jest wadliwy.Niestety w Polskim oddziale w Warszawie nikt tego tobie nie uzna.Przeczytałeś to znasz rzeczywistość a ja nie chcę już do tych nie miłych wspomnień wracać i mieć kłopoty o pisaniu na ten temat.
Ostatnio zmieniony przez mietrusz 29 Marzec 2015, 09:21, w całości zmieniany 2 razy
LPG: Nie
Imię: sigi Pomógł: 7 razy Dołączył: 23 Wrz 2014 Posty: 515 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 31 Marzec 2015, 22:31
Moje auto: Corsa E 1,4 75 KM
Szukałem i nie znalazłem ale tez tylko prywatnie podałbym link.Odnośnie fotela to sprawa jest oczywista i Niemcy by tu zareagowali.Na stronach niemieckich jest do tego specjalna strona gdzie można sprawę opisać ale po niemiecku.Najlepiej wysłać list polecony.To przykre,że wielu pisze do Niemiec,żeby tak oczywiste pierdoły załatwić.
Szukałem i nie znalazłem ale tez tylko prywatnie podałbym link.Odnośnie fotela to sprawa jest oczywista i Niemcy by tu zareagowali.Na stronach niemieckich jest do tego specjalna strona gdzie można sprawę opisać ale po niemiecku.Najlepiej wysłać list polecony.To przykre,że wielu pisze do Niemiec,żeby tak oczywiste pierdoły załatwić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum