podejrzenie bycia sprawcą kolizji
Autor Wiadomość
 Milion
elektronik


Informacje
malopolskie

LPG: Nie
Klub: Astra Club
Imię: Emil
Pomógł: 21 razy
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 546
Skąd: Mrągowo/KRAKÓW
Wysłany: 20 Czerwiec 2014, 17:45   podejrzenie bycia sprawcą kolizji
   Moje auto: AG Z14XEP


jakiś czas temu będąc na wycieczce z żoną parkowałem na strzeżonym parkingu - ostatnie wolne miejsce. Żeby nie zablokować auta obok, przesunąłem się nieco w lewo i mam po tym pamiątkę w postaci otarcia na zderzaku - słupek ogrodzeniowy - nic nie pękło, tylko farba na zderzaku została. Nie czyściłem tego, bo mi się nie chciało, nie przeszkadzało mi to.
Przedwczoraj dzwoni do mnie siostra i mówi że dzielnicowy mnie szuka, bo podejrzany jestem o spowodowanie kolizji z prawidłowo zaparkowanym samochodem na parkingu pod blokiem gdzie mieszkam. Jako że mieszkam w Krakowie, a zameldowany gdzie indziej sprawa trafia tutaj.
Dziś dzwoniła do mnie babka z komisariatu w tej sprawie. W rozmowie stwierdziła, że rysy na moim aucie odpowiadają rysom tamtego auta. Od siorki wiedziałem o jaką datę chodzi więc sobie sprawdziłem co ja właściwie robiłem wtedy. Okazuje się, że tego dnia cały dzień spędziłem w domu z żoną. Autem jeżdżę w zasadzie tylko na zakupy i w odwiedziny do znajomych - u znajomych nie byłem, na wyciągu z konta brak wpisów na 3 dni przed i 2 dni po tej dacie, paragonów z tego dnia też nie mam - a zbieram wszystkie na 1 m-c wstecz - czyli na zakupach też nie mogłem być - jak nic, auta nie ruszałem.
Mówię babie, że auto stało na parkingu przez conajmniej 5 dni w tym czasie - ona "phi, ja wcale nie muszę panu wierzyć". Pyta czy mogę podjechać autem na posterunek - ja na to że nie, bo mam unieruchomione i przez tydzień bądź dwa nie dam rady naprawić /przez ten pieprzony ECU/- to od razu poczułem, że ma mnie za krętacza i kombinatora :/

Ostatecznie umówiłem się z nią, że zrobię zdjęcia całego auta dookoła i jej przyniosę w poniedziałek. Domyślam się, że chodzi jej o tę właśnie obcierkę na zderzaku po tym słupku. Niestety nie wiem o jakie auto chodzi - nie chciała powiedzieć.
Pytanie czy ktoś z was miał do czynienia z takim czymś? - jak zrobić foto by jak najdokładniej odwzorować obtarcia na moim aucie - żeby potem nikt mi nie powiedział że "ma pan czarną plamę na zderzaku, tamto auto też czarne - to pan. To będzie mandat 500 i pokrycie szkody z OC". Pomysł mam taki, by robić zdjęcia z metrówką i zaznaczać co się da.
Pewnie jak podam że auto stało na parkingu i mam żone za świadka, to pewnie ją też będą ciągać...

Tak sobie myślę, że im bardziej masz zdezelowane auto, bym bardziej masz przesrane - coraz więcej ktoś jest w stanie Ci wmówić...

Byle do poniedziałku, tymczasem stresa mam nastawieniem tej babki.
 
 
     
 Rico


Informacje
lodzkie

LPG: Tak
Imię: Łukasz
Wiek: 30
Dołączył: 07 Maj 2014
Posty: 8
Skąd: Sieradz
Wysłany: 22 Czerwiec 2014, 11:19   
   Moje auto: Corsa C & Punto II


Powiem ci tak, policja w Polsce robi co chce. Mój wujek ma Stara 1142 :P Jeździł nim na giełdy i sprzedawał swoje płody rolne. Kiedyś nie zaciągnął ręcznego i autko się po podwórku stoczyło i uderzyło w jego własną bramę, na zderzaku została biała farba. zostawił to i pojechał na giełdę, za 2 tyg dzwoni pani z policji we Wrocławiu że spowodował kolizję. Mówi że nie na pewno bo by poczuł itd.
Mówi jej że jechał sznur aut ciężarowych osobówki się pod nie wpychały i widział, że srebrne auto przed nim się dziwnie zatrzęsło i pewnie tir przed nim je zahaczył. A ona - no to co? Kierowca pana podał jako sprawce, pana rejestracje zapisał, masz pan rejestracje/dane gościa z tira?

I na tym się zakończyło. wuja stwierdził że te 200zł to nie dużo i po sądach do Wrocławia jeździł nie będzie.
Więc twoja sytuacja wygląda bardzo podobnie, sprawdź czy jest monitoring na tym parkingu. Skoro jesteś pewien, że nikt twojego auta nie ruszał to dopnij swego, nawet jeśli masz się kłócić z sąsiadem, może on gdzieś przydupczył, później twoje auto obczaił i chce byś mu z OC auto zrobił...
 
 
     
 c00ki3



Informacje
slaskie

LPG: Nie
Imię: Łukasz
Wiek: 35
Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 5
Skąd: Zabrze
Wysłany: 22 Czerwiec 2014, 17:04   
   Moje auto: Corsa B 1.2 16V


Ludzie to są jednak skurczybyki. Szukają kozła ofiarnego! Mnie sąsiad też niedawno przytarł zderzak, ale skończyło się na zapastowaniu, nie mam potrzeby doić od kogoś kasę. Cóż, powodzenia w tym sporze. Tak jak napisał kolega ja bym sprawdził, czy na parkingu jest monitoring, może się coś nagrało.

Powodzenia.
 
 
     
 Milion
elektronik


Informacje
malopolskie

LPG: Nie
Klub: Astra Club
Imię: Emil
Pomógł: 21 razy
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 546
Skąd: Mrągowo/KRAKÓW
Wysłany: 25 Czerwiec 2014, 17:56   
   Moje auto: AG Z14XEP


Złożyłem wyjaśnienia i pani powiedziała że to jest prawdopodobnie dla mnie koniec sprawy. Ale zanim do tego doszło to miałem trochę jajec z babką. Już byliśmy na siebie wrogo nastawieni po piątkowym telefonie, a moje oświadczenie na początku przesłuchania, że rozmowa będzie nagrywana podziałała na nią jak płachta na byka :D Ale zabawne było to, że przez całe przesłuchanie musiała się pilnować co mówi.
Największa beka jak przedstawiłem wyciąg z dziennika zdarzeń z systemu mojego komputera mający na celu pokazanie że danego dnia cały dzień robiłem coś na kompie ( World of Tanks kiedyś mnie wykończy ;) ), no coś tam jej pokazuje że jest każde włączenie, każde wyłączenie i mnóstwo 'śmieci' pomiędzy tym zapisane. Babka pyta: no dobra, ale gdzie tu jest zapisane, że nie jeździł pan autem? - od razu skojarzyłem że zna przyczynę unieruchomienia mojego auta i pomyliła komputer (laptop) z komputerem silnika :D
Najfajniejsze w babce było jej 'hyhm!' na każdą pierdołę którą prosiłem żeby poprawiła w moim zeznaniu, np: "o 18:00 udałem się do biedronki..." - proszę dopisać "pieszo!" ;)

Rozmowa nie mależała do przyjemnych, ale grunt że prawdopodobnie jest z głowy.
No i ukradkiem udało mi się podejrzeć w dokumentach o jakie auto chodzi - i potwierdza się mit o burakach z bmw, bo ja bynajmniej na niej nie widze śladów (może dlatego że granatowa, a nie przyglądałem się z bliska żeby nie prowokować nikogo).


Jak to dobrze że mam manię zatrzymywania paragonów... :)
 
 
     
 yosh


Informacje
pomorskie

LPG: Nie
Imię: yosh
Pomógł: 42 razy
Wiek: 45
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 529
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 25 Czerwiec 2014, 21:36   
   Moje auto: Corsa B 2.5 V6 , Corsa B 1,2 16V


Myślę że problem rozwiązałby się sam , ubezpieczalnie nie są zbyt skore do wypłacania odszkodowań i z pewnością twój ubezpieczyciel poprosiłby cię o potwierdzenie faktu kolizji lub dowód że nie jesteś sprawcą .
Wydaje mi się że pani z bi-em-dabliu po prostu szukała jelenia który zafunduje jej darmowe malowanie lub wypłatę gotówki .
Wcale też nie zdziwiłbym się gdyby ów pani nie robiła tego numeru po raz pierwszy .
 
 
     
 Milion
elektronik


Informacje
malopolskie

LPG: Nie
Klub: Astra Club
Imię: Emil
Pomógł: 21 razy
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 546
Skąd: Mrągowo/KRAKÓW
Wysłany: 26 Czerwiec 2014, 20:11   
   Moje auto: AG Z14XEP


kto jezdzi bolidem młodzieży wiejskiej nie wiem, nie znam płci - panią o której pisałem była policjantka ;)
 
 
     
 woocash


Informacje
opolskie

LPG: Tak
Imię: Darek
Dołączył: 22 Mar 2017
Posty: 2
Skąd: Tarnów
Wysłany: 27 Marzec 2017, 19:28   
   Moje auto: Corsa


Ciężka sprawa...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu  
Forum Opel Corsa - Fan Klub
» Offtopic - na każdy temat! » Wolna amerykanka » Ogólne » podejrzenie bycia sprawcą kolizji
Zasady Postowania Opcje
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

 
Jumpbox
Skocz do:  



   Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group    Projekt wykonany przez Kaszubski, dla klubcorsa.pl- wszelkie prawa zastrzeżone.
   Kopiowanie postanowień graficznych i elementów ze strony bez zgody administracji- zabronione.