[pablomed]

Witam.
Pisze na tym forum po raz pierwszy. Mam na imię Paweł.

Problem dotyczy zbyt drogiej w moim mniemaniu wyceny przez mechanika naprawy silnika.

Problem: silnik słabnie przy dużym obciążeniu , czasami gaśnie, zapala się Check. Wstępna diagnoza na podstawie analizy błędów z interfejsu: czujnik obrotów wału. Wymieniony brak poprawy. Kolejna diagnoza: cewka (podmieniona tym razem już na próbę) bez poprawy.

Powyższe już mało ważne, piszę o tym tylko żeby opisać jak opornie przebiega teraz diagnostyka ( u niektórych mechaników)


Teraz do sedna, pomiar kompresji: niska na jednym cylindrze. Czapka zdjęta, brzeg jednego z zaworów ukruszony. Wymiana tego zaworu załatwiła sprawę. Auto jest sprawne.

Teraz kwestia wyceny tej naprawy, 1200 zeta. Podkreślam że bez wcześniejszych kosztów związanych z wadliwą wstępną diagnozą.

Siedzę w temacie starszych VW gdzie taki koszt naprawy ozanczałby wymianę całego silnika na sprawny używany.

Chcę więc tylko zapytać czy ta cena jest do przyjęcia. Została wymieniona oczywiście uszczelka pod głowica, oraz druga jakaś skomplikowana w kształcie pod deklem rozrządu (60 zeta chyba), planowanie, lekkie docieranie pozostałych zaworów.

Co sądzicie.

Dziękuję.