Wysłany: 21 Czerwiec 2012, 22:30 Corsa B gasnie i nie zapala podczas deszczu
Witam
Od jakiegoś czasu mam spore problemy z samochodem (corsa B, 95r) podczas opadów deszczu. Gdy pada w nocy, rano pojawiają się problemy z odpaleniem samochodu. zima na mrozach samochód odpala, ale podczas deszczu wariuje. Czasem zapali za 7-8 razem i silnik chodzi nierówno i się przez jakiś czas trzęsie. Wtedy przy ruszaniu na światłach muszę uważać żeby nie zadusić silnika. Podkreślę ze to się dzieje tylko wtedy gdy jest wilgoć na dworze.
Wczoraj były takie opady deszczu, ze woda stała na ulicach. Przejeżdżając przez stojącą wodę, silnik zgasł i zaczęły migać kontrolki. Po tym samochód nie chciał już zapalić. Po 5 godzinach, gdy opady ustały auto odpaliło za pierwszym razem. Nie wiem co o tym myśleć bo inne samochody nie miały problemów z przejazdem przez zalane ulice. Moja corsa po prostu się zadusiła, tak jakby gdzieś dostała się woda. Kiedyś miałem podobny problem na myjni automatycznej gdy wziąłem program z myciem podwozia. Auta nie dało się odpalić po takim myciu. Jeszcze kiedy indziej auto zgasło mi zima, gdy topniejący śnieg zalegał na drodze i utworzyły się koleiny wypełnione woda. Przejazd przez takie koleiny zakończył się podobnie - silnik zgasł i przez jakiś czas nie dawał się uruchomić.
Bylem już u 3 mechaników/elektryków i zostały wymienione w aucie świece (2 razy), fajki do świec, przewody od kopułki, rozebrana i wyczyszczona kopułka z aparatem zapłonowym. Był tez badany akumulator. A problem z zapalaniem i jazda w deszczu występuje nadal. Czy od spodu samochodu możne gdzieś dostawać się woda, która powoduje takie problemy? Może jakaś osłona została zerwana i wpada gdzieś woda?
Dzisiaj przez noc znowu padało i rano samochód w ogóle nie chciał zapalić. Próbowałem ponownie popołudniu, ale słychać tylko cyknięcie w okolicy aparatu zapłonowego i samochód nie odpala. Podłączyłem jeszcze przewody do akumulatora z drugiego samochodu i też to samo.
Wiek: 48 Dołączył: 19 Maj 2012 Posty: 7 Skąd: Łódź
Wysłany: 24 Czerwiec 2012, 21:51
Cewka zapłonowa to jedna z przyczyn. Drugą może być zawilgocenie kabli. Sprawdź ich stan. Muszą być osłonięte, najlepiej w rurkach karbowanych (tzw. "peszlach")i izolacja musi być nienaruszona. Nie mogą być zaśniedziałe i połączenia powinny być wolne od korozji. Nie można pozwolić, by deszczówka bezpośrednio działała na kable. Na skutek wilgoci zmieniają się parametry elektryczne i samochód może wariować.
LPG: Nie
Imię: yosh Pomógł: 42 razy Wiek: 45 Dołączył: 17 Kwi 2012 Posty: 529 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 24 Czerwiec 2012, 22:35
Moje auto: Corsa B 2.5 V6 , Corsa B 1,2 16V
Zdaje mi się że w tych rocznikach montowano silniki x12sz , czyli jest tam zespół cewek co wyklucza obecność kopułki lub palca rozdzielczego. Mało też prawdopodobne aby w zespole cewek padły wszystkie jednocześnie, ja zaczął bym od świec i kabli wysokiego napięcia, sprawdził bym wtykę zespołu cewek czy nie jest zawilgocona na stykach, sprawdził bym również stan czujnika położenia wału bo może jest przy nim przełamany kabel. Warto również sczytać błędy ze sterownika silnika, może to znacznie przyspieszyć diagnozę usterki, Warto też dodać że odczytu błędów można dokonać przy pomocy zworki bez żadnych komputerów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum