czy usuniecie katalizatora wywali jakiś błąd czy będzie ok?
w tych silnikach sonda lambda właściwie znajduje sie na obudowie z kat. wydaje mi sie ze wyskoczy błąd i kontrolka sie zapali
LPG: Nie Pomógł: 1 raz Wiek: 38 Dołączył: 15 Maj 2010 Posty: 125 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 26 Luty 2012, 15:01
Wydaje mi się że trzeba to zrobić tak że usuwasz bebechy z środka katalizatora a sama puszkę zostawiasz. Ja mam silnik diesla ale na podobnej zasadzie mam filtr cząstek stałych usunięty.
no dokładnie, wywalić sam kat. a obudowę zostawić ale wydaje mi się ze sonda będzie dawała zle wartości do kompa i wywali błąd i może nawet w limp mode sie przestawi
LPG: Tak
Klub: Astra Club Pomógł: 29 razy Wiek: 46 Dołączył: 24 Maj 2008 Posty: 993 Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 26 Luty 2012, 18:36
Moje auto: ASTRA G
przeemmek napisał/a:
Być może jest tak ze trzeba coś w oprogramowaniu zmienić.
oprogramowanie można zmienić ale dotyczy to EGRa a nie sondy lambda.
Jak wywalisz kata to na 100 % wywyali błąd po jakiś 300 km. Nie ma kata to inny skład spalin, sonda wykryje i zareaguje. Tym bardziej że prawdopodobnie masz 2 sondy lambda.
dlaczego chce wywalić? wydaje mi się ze się zapycha mam kilka takich objawów co pasują do tego ale nie jestem pewny
auto "kanguruje" czyli podczas przyspieszania z małych, średnich jak i wysokich obrotów przyspiesza i później jakby sie dławił na ułamek sekundy i robi tak co ok. dwie sekundy i w tych samych odstępach czasu, a kiedy dochodzi do 4k obrotów to później już idzie równo
wiec tak sobie pomyślałem ze sie zapycha i podczas gdy ciśnienie gazów rośnie to puszcza báka i przepycha te spliny
jak przyspieszam dość ostro ale nie na maxa to czas zapach jaj, wiecie jak to śmierdzi
żadnego błędu niema
EGR przeczyściłem
cewka wymieniona
świece
olej
filtry
podmieniłem przepustnice
na postoju czasami obroty spadają do 500 obr/min i 700obr/min i tak na zmianę i wtedy trzęsie nim i światła przygasają
rzadko kiedy ale podczas startowania z pod świateł zadławią sie na ułamek sekundy i później już ok
czasami podczas zmiany biegów na wyższy to tez tak jakby szarpał jakby sie zadławił
czytałem na innym forum ze astry z 00 roku tak robiły tylko nie wiem z jakim dokładnie silnikiem i czami pomagało resetowanie i wgranie nowego ECU ale przypuszczam ze jak pojadę do OPLA to mi powiedzą ze to nic nie da i pewnie będą pitolić jakieś pierdoły i w ostateczności i tak nie zlokalizują błędu
teraz tak wiadomo ze to jest od krótkich przebiegów. do pracy mam 17km w miesicie wiec silnik powinien się nagrzać i się nagrzewa
wymieniłem termostat
nie bierze oleju
nie ubywa płynu chłodzącego
czytałem ze ten majonez się zbiera zima a w lecie jest ok
mam nadzieje ze ktoś w końcu mi pomoże ustalić problem
LPG: Tak
Klub: Astra Club Pomógł: 29 razy Wiek: 46 Dołączył: 24 Maj 2008 Posty: 993 Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 26 Luty 2012, 23:05
Moje auto: ASTRA G
no dużo wskazuje na katalizator, szczególnie siarkowodór. Zastanawia mnie ten majonez w odmach. Zima zimą ale żeby tam ? :uuu:
Kata masz osobno czy razem z kolektorem wydechowym?
ten majonez w odmach to tez jest często spotykany i niektórym nawet rozerwało odmy, widziałem na innym forum foty, servis im wymienił i po sprawie
dziś rano stanąłem za autem i (uruchomionym silnikiem) przyłożyłem rękę do rury i spaliny wylatywały ale tez trochę śmierdziało tymi jajami
niechcianym kupować używanego kata, jak kupic nowy to chciałbym być pewny ze to jest uwalony kat. wiec narazie chciałbym go wywalić ale tez mi sie wydaje ze pokaże błąd
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum