LPG: Nie Pomógł: 1 raz Wiek: 38 Dołączył: 15 Maj 2010 Posty: 125 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 9 Styczeń 2011, 17:18 Odprysk Lakieru
Witam. Mam pytanko czy ktoś z was robił kiedyś zaprawkę na swoim aucie?
Sytuacja wygląda tak mam paskudny odprysk lakieru przy tylnym zderzaku przed zimą to zaprawiłem ale zaprawka odleciała musiałem źle odtłuścić miejsce.
Chodzi mi oto jak to dobrze zrobić i czego użyć by było dobrze.
Nikonen [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 10 Styczeń 2011, 08:28
Jeżeli w miejscu odprysku jest goły plastik, to należy użyć łącznika do plastiku przed użyciem lakieru. Nie lepiej dać do lakiernika zapłacić 100zł i mieć Idealnie?
LPG: Nie Pomógł: 1 raz Wiek: 38 Dołączył: 15 Maj 2010 Posty: 125 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 11 Styczeń 2011, 11:39
Odprysk wielkości paznokcia u kciuka. i nie jest on na zderzaku a na błotniku przy tylnym zderzaku. Wydaje mi się że takie coś dało by się ładnie zaprawić.
Drobne zarysowania i odpryski usuwam oryginalną zaprawką Opla. Są to dwie małe buteleczki z pędzelkami, w jednej jest podkład o kolorze dokładnie tym samym co podczas produkcji, a w drugiej lakier bezbarwny. Jest to do nabycia w każdym salonie Opla i kosztuje 25zł. Trzeba tylko odczytać właściwy kolor z tabliczki przy prawych drzwiach samochodu. W ten sposób malowałem nawet fragmenty o wielkości 0,5/0,5cm i przy wprawnym malowaniu są one niewidoczne, gdyż kolor jest idealnie dobrany.
Odtłuszczałem spirytusem, nie nanosiłem podkładu, gdyż zarysowania nie były zbyt głębokie, dodatkowo lakier bezbarwny w zestawie jest gęsty i ładnie kryje.
LPG: Nie Pomógł: 1 raz Wiek: 38 Dołączył: 15 Maj 2010 Posty: 125 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 19 Styczeń 2011, 14:59
Dziś dokładnie oglądałem co tam słychać w odprysku i stwierdzam, że jakiś podkład będzie trzeba zastosować. I przez nasza zimę złą także odczyścić z rdzy z wierzchu więc chyba spirytus i sam lakier nie wystarczy.
Finos [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 19 Styczeń 2011, 17:20
W celu pozbycia się rdzy polecam zastosować preparat typu Brunox lub Cortanin F. Tylko pamiętaj żeby po jest wyschnięciu, a przed dalszym malowaniem, dokładnie go zmyć wodą.
LPG: Nie Pomógł: 10 razy Dołączył: 27 Maj 2009 Posty: 433 Skąd: Białystok
Wysłany: 19 Styczeń 2011, 17:42
Kolego przeemmek, jeśli to jest bardzo mały odprysk, to wyskrob na czysto rdzę, potem odtłuść benzyną ekstrakcyjną, daj na to podkład np. akrylowy ( cienką warstewkę ), gdy podkład wyschnie dajesz lakier bazowy i powinno wszystko dobrze się trzymać na długi czas. Podkład możesz delikatnie zmatowić drobnym papierem ściernym, a jeśli chcesz mieć jeszcze lepiej to możesz dać pod podkład akrylowy, podkład reaktywny, ale taki zabieg to raczej opłaca się już na większe naprawy. Brunox można stosować ale na grubą rdzę, gdyż on z nią reaguje, zardzewiała powierzchnia wtedy zmienia się w taką mocno ciemno granatową.
Finos [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 19 Styczeń 2011, 18:05
Bania26 napisał/a:
Brunox można stosować ale na grubą rdzę, gdyż on z nią reaguje, zardzewiała powierzchnia wtedy zmienia się w taką mocno ciemno granatową.
To skoro reaguje z "grubą" jak to nazywasz rdzą to czemu niby nie zareaguje z "cienką"? Rdzy z takiego małego odprysku nigdy nie wyskrobiesz idealnie, chyba ze zeszlifujesz ją do gładkiego metalu. A za pomocą Brunoxu zniwelujesz rdze do końca. Stosowałem Brunox na właśnie takie "cienkie" ogniska rdzy i pomagało, a po to się go potem zmywa wodą żeby tam gdzie pomalowałeś a nie było rdzy, zmyć Brunox, który nie trzyma do "czystego" metalu. Dlatego nie rozumiem twojej argumentacji.
LPG: Nie Pomógł: 10 razy Dołączył: 27 Maj 2009 Posty: 433 Skąd: Białystok
Wysłany: 19 Styczeń 2011, 21:43
Chodzi mi o to, że brunox się stosuje tam gdzie nie można zedrzeć dobrze rdzy, określiłem to "grubą rdzą", bo jak sam napisałeś - trzyma się dobrze tylko tam gdzie jest rdza, a jeśli jest to płaska powierzchnia z dobrym dostępem to profesjonalnie jest wyczyścić rdzę i zastosować kolejno porządne podkłady dzięki którym powłoka będzie trwała i dobrze chroniona. Twój sposób też jest mądry, kombinowałem tak jak ty z tym brunoxem, chodź powiem ci, że to zmywanie wodą to chyba coś pomyliłeś bo brunox jak zaschnie ( a schnie długo ) to tworzy dosyć twardą warstwę, którą można potem prędzej zeskrobać jakimś skrobakiem albo papierem ściernym niż zmyć wodą... po prostu zabawa z brunoxem jest trochę nie opłacalna, bo trzeba czekać aż wyschnie ( nawet 24h ), potem zeskrobać, i dopiero kłaść to co ma być już na stałe, a żeby tak nie kombinować i nie tracić czasu, jeśli jest dobry dostęp do powierzchni, to trzeba ją wyczyścić z rdzy, potem kładzie się właśnie podkład reaktywny który reagują z powierzchnią i ją chroni przed rdzą a na to podkład akrylowy i bazę.
Finos [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 19 Styczeń 2011, 22:17
No widzisz a ja go zmywałem wodą, na drugi dzień. Nie chce mi się teraz iść do garażu bo nie wiem czy nawet na butelce nie było tak w instrukcji. A ja jeszcze raz napisze ze ok, zedrzeć rdze do końca, ale weź pod uwagą ze to będzie wymagać szlifowania i z odprysku 5x5mm zrobi się 10x10mm i będzie go coraz trudniej pomalować tak by nie był widoczny. A czy jest nie opłacalne? hmmm moim zdaniem lepiej poświęcić temu dzień więcej i zrobić tak by było na lata.
LPG: Nie Pomógł: 10 razy Dołączył: 27 Maj 2009 Posty: 433 Skąd: Białystok
Wysłany: 20 Styczeń 2011, 14:12
przeemmek jeśli masz ten cortanin f to za nim coś zrobisz przy aucie to wypróbuj to np. na jakimś małym przyrdzewiałym kawałku blachy i zobacz jak to zadziała, żebyś nie zrobił większego spustoszenia na blasze auta.. ;/ bo ja niestety nie stosowałem cortanianu f, testowałem brunoxa.
LPG: Nie Pomógł: 1 raz Wiek: 38 Dołączył: 15 Maj 2010 Posty: 125 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 20 Styczeń 2011, 15:39
Bania26 napisał/a:
przeemmek jeśli masz ten cortanin f to za nim coś zrobisz przy aucie to wypróbuj to np. na jakimś małym przyrdzewiałym kawałku blachy i zobacz jak to zadziała, żebyś nie zrobił większego spustoszenia na blasze auta.. ;/ bo ja niestety nie stosowałem cortanianu f, testowałem brunoxa.
A powiedz mi bo szukałem brunoxa na allegro i są różne odmiany. Najlepiej kupić już taki, który działa jak podkład potem?
Albo napisz czego dokładnie Ty używałeś. Jak posiadasz jakiś symbol, dokładniejszą nazwę.
LPG: Nie Pomógł: 10 razy Dołączył: 27 Maj 2009 Posty: 433 Skąd: Białystok
Wysłany: 20 Styczeń 2011, 18:21
Mam brunox epoxy, neutralizator rdzy + podkład epoxydowy w jednym ( jak chcesz to mogę zrobić zdjęcia puszki i wysłać Ci na maila ). Używałem go do zabezpieczenia fragmentu progu tam gdzie podkłada się podnośnik, bo niestety złuszczyło mi się trochę lakieru. Zrobiłem to w taki sposób: wyczyściłem miejsce papierem ściernym, odtłuściłem benzyną ekstrakcyjną, potem nałożyłem brunoxa - schnął cały dzień i noc, potem na wyschnięty brunox dałem podkład akrylowy, wcześniej przetarłem go delikatnie papierem ściernym aby trochę go zmatowić, a na to lakier w kolorze auta ( w sprayu ), ale tak jak mówiłem, jak będziesz miał już preparaty które chcesz użyć, przetestuj je na jakimś skrawku blachy, żebyś widział co jak się zachowuje i co po kolei robić. Powiem Ci, że u mnie jest w tym wszystkim taki plus, że na progach od spodu nic nie widać, że było coś tam malowane - "po swojemu", ale chyba jak bym miał robić to w miejscu widocznym to bym jednak się zastanowił czy nie jechać jednak do lakiernika..
LPG: Nie Pomógł: 1 raz Wiek: 38 Dołączył: 15 Maj 2010 Posty: 125 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 21 Styczeń 2011, 03:23
U mnie jest to tak mały punkt że raczej nie będzie widoczny.(miałem tam zaprawkę ale odleciała tej zimy bo się źle do niej zabrałem była mało co widoczna jeżeli ktoś nie wiedział że tam jest.) . A jeżeli będzie to źle wyglądało i coś się złego działo, wtedy udam się do lakiernika.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum