LPG: Nie
Dołączył: 24 Wrz 2009 Posty: 40 Skąd: Rybnik
Wysłany: 21 Luty 2010, 13:27 Sposób na rdzę.
Zamierzam powalczyć trochę z rudą na wiosne. Chodzi o jakieś drobne poprawki, na progach, gdzieś w rogach itp, ogólnie mało widoczne miejsca. Czy mój sposób postępowania będzie okej?
1. Wyczyścić miejscą kątówką do gołej blachy. Odtłuścić benzyną ekstrakcyjną.
2. Pomalować Cortaninem F, zostawić na cała dobę, następnie zmyć wodą i ponownie odtłuścić.
3. Zaszpachlować szpachlą uniwersalną Novol. Poczekać kilka godzin aż dobrze wyschnie, a następnie szlifować na gładko. Odtłuścić.
4. Pomalować podkładem ftalowym czerwonym. 2-3 cienkie warstwy w odstępie ok 30 minut. Zmatować papierem ściernym.
5. Pomalować bazą. Kilka warst w odstępach ok 45 minut.
6. Pomalować klarem. Również kilka warstw.
Dobrze myślę? Coś dodać? I jak uzyskać efekt blyszczącego lakieru a nie matowego?
A i przy okazji: czy jest gdzieś w necie lista kodów lakieru? W sensie KOD - kolor
i polecam we Wrocławiu bardzo fajny sklepik,lakiernia,warsztat na miejscu
sprzedawcy sami dobiorą kolor wymieszają na miejscu i udzielą cennych wskazówek jak poradzić sobie z odpryskami, rysami itp.
Na tabliczce znamionowej na pasie przednim jest podany kod lakieru. Aż tak duże te ogniska masz że chcesz kątówą drzeć? Żebyś się nie zdziwił jak pod rdzą nie będzie już czystej blachy tylko trzeba będzie wyciąć i wstawić nową blachę. Ja na jesień robiłem drobne zaprawki i zdarłem bąbel do czystej blachy, odtłuściłem, 2 warstwy brunoxu i na to lakier bazowy dobrany w mieszalni (chyba 100 ml za 15 zł). W klar się nie bawiłem ale przydałoby się aby był połysk. Z resztą nie widać i tak bo to robiłem na dachu. Teraz prawie po zimie nic w tym miejscu nie wyszło, ale przyjrzę się dokładnie jak w końcu umyję auto.
LPG: Nie
Dołączył: 24 Wrz 2009 Posty: 40 Skąd: Rybnik
Wysłany: 21 Luty 2010, 22:58
lakier bazowy na brunoxa? no to dosyć spory błąd, a gdzie podkład?
Nikonen [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 22 Luty 2010, 08:48
U mnie wygląda to tak:
1. Zjeżdżasz do gołej blachy (boszką najłatwiej) usuwając każdy gram rdzy (często są małe wżery - trzeba też wyczyścić)
2. ewentualne dziurki (jeżeli są małe) uzupełniasz żywicą
3. Szpachlujesz, aż do wyrównania powierzchni
4. Jak dobrze wyschnie szlifujesz papierem graduacji 80-120 na sucho do zrównania z nienaruszoną częścią , a później wodnym 400-1200 do uzyskania gładkości.
5. Odtłuszczamy wszystko, malujemy podkładem
6. Po około 24h bierzemy papier 1200 (chyba, że za dużo podkładu nalaliśmy to 400) i wyrównujemy, ewentualnie gdy dopatrzymy się malutkich dziurek można je uzupełnić szpachlem, ale BIAŁYM.
7. po zmatowaniu malujemy bazą około 3 razy (zależy od lakieru) w odstępach kilkunastu minut, na to bezpośrednio kładziemy lakier bezbarwny aż do uzyskania efektu lustra (tylko nie można za dużo bo luje polecą)
8. Po 24h (gdy jest ciepło) lub 48h (gdy jest zimno), matujemy pomalowany element papierem wodnym 2000, aż do utraty efektu tzw. "cytrynki" a następnie polerujemy dobrą pastą polerską:D
***W celu zabezpieczenia np. progów pomiędzy pkt. 6 i 7 stosujemy tzw. baranka:)
lakier bazowy na brunoxa? no to dosyć spory błąd, a gdzie podkład?
Podkład? Po co? na brunoxa nie trzeba kłaść podkładu. Dziś umyłem samochód i w miejscu naprawy żadnych ubytków. A robiłem to coś koło sierpnia - września. Oczywiście jeśli ktoś chce może dać podkład, będzie na plus.
Ja nałożyłem na gołą i nie odpadł. Jednak zauważyłem że jak nakłada się go na rdzę i niczym więcej nie pokryje to ruda lubi przez niego po pewnym czasie wychodzić, niestety.
LPG: Nie Pomógł: 10 razy Dołączył: 27 Maj 2009 Posty: 433 Skąd: Białystok
Wysłany: 22 Luty 2010, 18:24
to może jednak warto nałożyć kilka warstw brunoxa a potem na to jakiś podkład akrylowy a na podkład farbę bazową i lakier.. przed nałożeniem brunoxa odtłuszczać acetonem ??
Ostatnio zmieniony przez Bania26 22 Luty 2010, 18:28, w całości zmieniany 1 raz
Gdy konserwowałem podwozie to nakładałem go na oczyszczoną z grubsza rdzę, dawałem ze trzy grube warstwy i nie nakładałem nic na wierzch aby dobrze wyschło, po dwóch tygodniach zajrzałem a tam już pojawiały się rude kropki. Od tamtej pory przestałem wierzyć w ten cudowny środek. Teraz pozostało mi odkładać na kompresor i rozpocząć walkę z rudą na grubo.
LPG: Nie
Dołączył: 24 Wrz 2009 Posty: 40 Skąd: Rybnik
Wysłany: 5 Marzec 2010, 13:34
Poprawiłem mój przepis;) teraz już chyba nie ma sobie nic do zarzucenia?
DZIEŃ 1
1. Wyczyścić miejsca do gołej blachy (kątówką, krążkiem papieru na wiertarce lub ręcznie). Zmatować papierem. Odtłuścić zmywaczem do lakierów.
2. Pomalować Brunoxem kilka warstw.
DZIEŃ 2
1. Zmyć wodą miejsca, w których było malowane Brunoxem..
2. Zaszpachlować szpachlą Novol wykończeniową. Poczekać 60 minut, aż dobrze wyschnie, a następnie szlifować na gładko (P180-240, P240-320, P800,1200). Odtłuścić zmywaczem do lakierów.
3. Pomalować podkładem akrylowym 3 cienkie warstwy w odstępie ok 15 minut, tak aby kłaść mokre na mokre.
DZIEŃ 3
1. Zeszlifować papierem wodnym P1200 tak aby podkład idealnie łączył się z istniejącym lakierem, zmatować, odtłuścić.
2. Pomalować bazą 3 warstwy w odstępach ok 20 minut, tak aby kłaść mokre na mokre.
3. Pomalować klarem. Również kilka warstw mokre na mokre.
* Po ok. 14 dniach polerka papierem wodnym 2000 i 2500 oraz szmatką do polerki na wiertarce i pastą polerską.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum