Wysłany: 30 Grudzień 2008, 14:01 Układ hamulcowy w Corsie B
Zamierzam własnie zmienić płyn hamulcowy w moim ,,szerszeniu",bo nierówno mi hamuje a klocki i tarcze mam w dobrym stanie.Prawdopodobnie nikt nigdy nie zmieniał a wiem,że jest wskazane by zmieniać co jakiś czas lub co ileś tam km- a mam już 94 tys.mil.
1sze pytanie mam właśnie takie jaki płyn należałoby Dot-3,Dot-4-takie tu są dostępne.
2gie pytanie to jak to najlepiej zrobić domowym sposobem?
no i najlepszego w nowym roku :piwo:
Ostatnio zmieniony przez PiotrK65 26 Luty 2009, 00:23, w całości zmieniany 1 raz
W archiwach google znalazłem ciekawe info na temat płynów hamulcowych z AutoŚwiata. Moze sie komuś przyda. Nie podaję linka bo to kopia z serwera googla, a oryginalnej strony polskiej juz nie ma pod tym adresem.
Najważniejszy parametr to temperatura wrzenia
Jeśli płyn się zagotuje, hamulce przestają działaç! Naciskamy pedał hamulca, dosięga on podłogi, a auto leniwie zwalnia, zamiast mocno hamować! Zjawisko to występuje zawsze w najbardziej niekorzystnym momencie, np. gdy
w pełni obciążonym autem hamujemy awaryjnie na autostradzie albo jedziemy po krętej drodze, co chwila hamując przed kolejnym zakrętem. Im wyższa temperatura wrzenia, tym lepiej. Nowy płyn klasy DOT 4 powinien wytrzymać co najmniej 230°C, najlepsze "gotują się" dopiero przy 300°C. Każdy płyn hamulcowy chłonie jednak wodę, a ponieważ woda wrze już w 100°C, to odporność na wysokie temperatury takiej mieszaniny stopniowo się obniża. Po 2-3 latach płyn wrze już przy ok. 150°C i nawet jedno silne hamowanie z dużej prędkości może być niebezpieczne.
Przetestowaliśmy 21 płynów, które należą do coraz popularniejszej klasy DOT-4. Zgodnie z normą PN-C-40005 badaliśmy temperaturę wrzenia nowych płynów, a także zawodnionych, czyli sztucznie postarzonych w laboratorium. Badaliśmy też ich współczynnik pH, który powinien mieścić się w przedziale 7,5-11, co w przybliżeniu mówi o jakości zabezpieczenia antykorozyjnego płynu. Tę próbę zaliczyły wszystkie płyny, podobnie jak badanie lepkości w temperaturze -40°C. Przy okazji sprawdziliśmy szczelność opakowań, obecność i skuteczność plomb, ilość płynu w opakowaniu i opis butelek. Najczęściej nie podawano daty produkcji i ważności, w nieczytelny sposób kodując czy wręcz uniemożliwiając jej odczytanie. Brakuje też ostrzeżeń. Płyn hamulcowy to niebezpieczny specyfik i producenci powinni nas ostrzegać choćby przed tym, że taki środek niszczy lakier.
Zawodniony płyn powinien wytrzymać co najmniej 155°C. Badanie płynu zawodnionego jest ważniejsze niż nowego: w pewnym stopniu mówi, w jakim stopniu płyn jest podatny na wilgoć.
Wszystkie specyfiki spełniły wymagania normy, choć ich właściwości znacznie się od siebie różnią. Dwa z badanych produktów, EBC 307+ i Tutela Extreme, spełniają wymagania stawiane przed środkami do aut sportowych. Są jednak drogie. Bardzo dobre wyniki uzyskały płyny Shell, Ferodo i Tutela TOP, przy czym dwa pierwsze należą do średniej klasy cenowej. Niedrogie i dobre są polskie płyny, np. Boryszew, Organika i Autoland. W sumie: żaden płyn nie okazał się tak zły, aby należało się go obawiać.
Nie ma żadnych ograniczeń w stosowaniu płynów DOT-4, można ich używać nawet w starych autach. Nie wolno ich jednak mieszać z DOT-5, które robione są na bazie sylikonów, ale można z pozostałymi, np. DOT-3 czy DOT-5.1. Im szybsze i cięższe jest nasze auto, tym ważniejsza jakość płynu i częściej trzeba go wymieniać.
Pamiętaj o płynie
- Płyn hamulcowy trzeba wymieniać co 2 lata lub 40 tys. km, chyba że producent auta ma inne zalecenia .
- Płyn klasy DOT 4 jest lepszy od płynów R3 i DOT 3, a DOT 5.1 jest lepszy niż DOT 4. Płyny o wyższych specyfikacjach można stosować także w starszych autach.
- Jakość płynu w zbiorniczku w przybliżeniu da się sprawdzić w warsztacie. Jednak pozytywny wynik nie gwarantuje, że płyn w całym układzie jest w dobrym stanie.
- Nie rzadziej niż na każdym przeglądzie należy sprawdzać poziom płynu. Ubytków nie trzeba uzupełniać identycznym płynem, bo są one mieszalne: dowolnej marki płyny klasy DOT 3, DOT 4 i DOT 5.1 można mieszać. Nie wolno z nimi mieszać płynów klasy DOT 5, ale występują one bardzo rzadko.
źr.autoświat.pl
kostek85 [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 18 Styczeń 2009, 14:33
Witam. Podłączę się do tego tematu. Mam problem z hamulcami z tyłu strasznie mi trą gdy hamuję, przy jednym kole. Macie jakieś pomysły co to może być? dzieki
Bardzo ogólnie opisałeś swój problem... Ale ja stawiam na wytarte klocki. Czasem się zdarza, że ścierają się nierównomiernie. Stąd to tarcie tylko w jednym kole (na razie).
DizzyX [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 18 Styczeń 2009, 17:41
albo sprężyny w hamulcach już wyrypane. Ja tak miałem, zestaw sprężyn do hamulców bębnowych na tył drogi nie jest i jak się postarasz to sam to zrobisz. Tylko potem musisz sobie wyregulować dobrze żeby równo z tyłu brały i równo trzymał ręczny.
kostek85 [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 18 Styczeń 2009, 23:43
słyszałem tez ze to mogą być szczęki hamulcowe, mam też pytanie czy to jest trudno wymienić czy lepiej dać fachowcowi, za wszelką pomoc bardzo dziękuję koledzy. :lolki:
LPG: Nie Pomógł: 2 razy Wiek: 41 Dołączył: 03 Sty 2009 Posty: 67 Skąd: Janowiec Wlkp.
Wysłany: 23 Styczeń 2009, 20:08
też tak miałem kilka dni temu. mechanik wysypał z bębna sporo rdzy,opiłków i piasku. powiedział że może się troche blokować przez kilka dni,aż się dotrze i już jest ok.
kostek85 [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 24 Styczeń 2009, 23:36
wymieniłem szczęki hamulcowe, byłem u sprawdzenia hamulców i jest wszystko ok. wielkie dzięki wszystkim za pomoc. pozdrawiam.
Wiek: 38 Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 44 Skąd: Warszawa
Wysłany: 4 Sierpień 2009, 11:55 Hamulce piszczą
A ja mam inny problem... hamulce są w pełni sprawne:) ale przy ostatniej fazie hamowania do 0km/h .. na 2-3 metry przed zatrzymaniem .. piszczą :zdziwko: co to jest??
A ja mam inny problem... hamulce są w pełni sprawne:) ale przy ostatniej fazie hamowania do 0km/h .. na 2-3 metry przed zatrzymaniem .. piszczą :zdziwko: co to jest??
Jeżeli to hamulce na przedniej osi, to najprawdopodobniej masz "zeszklone" powierzchnie trące klocków, lub masz totalnie zardzewiałe i suche prowadnice, na których osadza się klocki.
Najprostszym sposobem, jest wymontować klocki i powierzchnie trące potraktować papierem ściernym o gradacji np. 220, a prowadnice porzadnie wyczyścić i delikatnie potraktować smarem miedzianym od biedy grafitowym.
Powierzchnię styku klocka z cylinderkiem hamulcowym, również oczyść i delikatnie posmaruj smarem(ale dosłownie delikatnie ).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum